1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40
zacznę od moich zdjęć :)
oto one !
na zdjęciu w prawym górnym rogu nie wciągnęłam brzucha tylko wyciągnęłam się (może wygięłam)...
wiecie chciałam pokazać, że jak chce po mogę wyglądać PRAWIE jak te wszystkie motywacje :)
jeszcze trochę te zdjęcie podrasować i jak znalazł, żeby tu kobietki motywować..
i pomyśleć sobie, że rok temu zaczynałam z brzuchem jak bęben !
zaczynałam z kilkucentymetrową warstwą tłuszczu i miękkim brzuchem.
obecnie są świetne mięśnie i około cm tłuszczu (niżej może z 2 cm :))
wczoraj wieczorem, podkreślam wieczorem (!)
czyli po wszystkich posiłkach itp.
usłyszałam na skypie, że brzuch zgubiłam.
podciągnęłam koszulkę i padły słowa, żebym przestała robić to co robię, bo za miesiąc będzie krata!
ale przecież ja walczę z tą warstewką tłuszczu :)
kiedyś to była warstwa, teraz jest warstewka ! :)
CHCIEĆ TO MÓC KOCHANE !!!
4 luty (dzień 30):
. 80 przysiadów
. 80 brzuszków
. 160 'cudek na tyłek'
. 30 min min napinania mięśni brzucha
. 30 powtórzeń ćwiczeń 8 min abs
. 20 powtórzeń ćwiczeń a6w
. seria '10 ćwiczeń na brzuch'
mimo nienawiści do 4 lutego udało się ! :)
mam 7/7 ćwiczeń zaliczonych !
nawet udało mi się zwiększyć ilość powtórzeń a6w.
będzie już tylko lepiej :)
a gdy te ćwiczenia przestaną mnie męczyć, dołożę coś nowego.
wiecie tak naprawdę nie ma sensu dokładać sobie ilości.
lepiej zainwestować w coś innego, trzeba zaskoczyć mięśnie czymś do czego nie są przyzwyczajone !
zacznę od moich zdjęć :)
oto one !
na zdjęciu w prawym górnym rogu nie wciągnęłam brzucha tylko wyciągnęłam się (może wygięłam)...
wiecie chciałam pokazać, że jak chce po mogę wyglądać PRAWIE jak te wszystkie motywacje :)
jeszcze trochę te zdjęcie podrasować i jak znalazł, żeby tu kobietki motywować..
i pomyśleć sobie, że rok temu zaczynałam z brzuchem jak bęben !
zaczynałam z kilkucentymetrową warstwą tłuszczu i miękkim brzuchem.
obecnie są świetne mięśnie i około cm tłuszczu (niżej może z 2 cm :))
wczoraj wieczorem, podkreślam wieczorem (!)
czyli po wszystkich posiłkach itp.
usłyszałam na skypie, że brzuch zgubiłam.
podciągnęłam koszulkę i padły słowa, żebym przestała robić to co robię, bo za miesiąc będzie krata!
ale przecież ja walczę z tą warstewką tłuszczu :)
kiedyś to była warstwa, teraz jest warstewka ! :)
CHCIEĆ TO MÓC KOCHANE !!!
4 luty (dzień 30):
. 80 przysiadów
. 80 brzuszków
. 160 'cudek na tyłek'
. 30 min min napinania mięśni brzucha
. 30 powtórzeń ćwiczeń 8 min abs
. 20 powtórzeń ćwiczeń a6w
. seria '10 ćwiczeń na brzuch'
mimo nienawiści do 4 lutego udało się ! :)
mam 7/7 ćwiczeń zaliczonych !
nawet udało mi się zwiększyć ilość powtórzeń a6w.
będzie już tylko lepiej :)
a gdy te ćwiczenia przestaną mnie męczyć, dołożę coś nowego.
wiecie tak naprawdę nie ma sensu dokładać sobie ilości.
lepiej zainwestować w coś innego, trzeba zaskoczyć mięśnie czymś do czego nie są przyzwyczajone !
buziaki !
blackpoppy
5 lutego 2013, 18:06Zazdroszczę brzucha!
aurinzu
5 lutego 2013, 18:04BRZUCH IDEALNY !! Matko mam nadzieję, ze do lata będę taki mieć ! Jeżeli masz diete to z niej zrezygnuj i po prostu ćwicz, bo nie masz już z czego chudnąć :)) PS. świetna piżama !