Wklejam Wam fragment
Sekret: Twoje ciało z książki pt.
"Sekret" Rhonda Byrne
Sekret: Twoje ciało z książki pt.
"Sekret" Rhonda Byrne
Przyjrzyjmy się wykorzystaniu Procesu Twórczego w przypadku tych,
którzy uważają, że mają nadwagę, i chcą zrzucić zbędne kilogramy.
Pierwszą rzeczą, jaką trzeba wiedzieć, jest to, że jeśli koncentrujesz się
na utracie wagi, to będziesz przyciągał konieczność jej utraty, więc
wyrzuć z umysłu ową ?konieczność utraty wagi?.
To główny powód,
dlaczego diety nie przynoszą rezultatów - ponieważ skupiasz się na
utracie wagi, musisz przyciągać jej bezustanną konieczność.
Po drugie, powinieneś wiedzieć, że stan nadwagi został stworzony
poprzez Twoje myśli o tym. Wyrażając to w sposób najbardziej
podstawowy: nadwaga wyniknęła z ?myśli o otyłości?, czy była ona
świadoma, czy nie. Nie można oddawać się ?myślom o szczupłości?
i być jednocześnie grubym.
To całkowite zaprzeczenie prawa przyciągania.
Bez względu na to, co powiedziano ludziom: że mają problemy z
tarczycą, że odznaczają się powolnym metabolizmem, że ich waga jest
kwestią dziedziczną - wszystko to stanowi zasłonę dla ?myśli o otyłości?.
Jeśli zaakceptujesz fakt, że te zaburzenia i nieprawidłowości dotyczą
Twojej osoby, i uwierzysz w to, muszą stać się one Twoim
doświadczeniem, a Ty będziesz nadal przyciągał nadwagę.
Jedną z najpowszechniejszych myśli, przy jakich trwają ludzie, i ja także
przy niej trwałam, jest przekonanie, że o przyroście wagi decyduje
jedzenie. Nie służy Ci ono w najmniejszym stopniu i teraz uważam je za
kompletnie bzdurne!
To nie jedzenie jest przyczyną nadwagi.
To Twoja myśl, że tak jest, czyni jedzenie odpowiedzialnym za nadwagę.
Pamiętaj,
myśli są główną przyczyną wszystkiego, a reszta to ich efekty.
Oddawaj
się myślom doskonałym - rezultatem będzie doskonała waga.
Pozbądź się tych wszystkich ograniczających myśli.
Jedzenie nie może
spowodować u Ciebie przyrostu wagi, chyba że pomyślisz, że tak właśnie
jest.
Buziaczki wszystkim
Ps. Idę na imieniny do kol. Adama i zamierzam jeść z przyjemnością delektując się każdym kęsem.
Lubię jedzonko które szykują inni.
którzy uważają, że mają nadwagę, i chcą zrzucić zbędne kilogramy.
Pierwszą rzeczą, jaką trzeba wiedzieć, jest to, że jeśli koncentrujesz się
na utracie wagi, to będziesz przyciągał konieczność jej utraty, więc
wyrzuć z umysłu ową ?konieczność utraty wagi?.
To główny powód,
dlaczego diety nie przynoszą rezultatów - ponieważ skupiasz się na
utracie wagi, musisz przyciągać jej bezustanną konieczność.
Po drugie, powinieneś wiedzieć, że stan nadwagi został stworzony
poprzez Twoje myśli o tym. Wyrażając to w sposób najbardziej
podstawowy: nadwaga wyniknęła z ?myśli o otyłości?, czy była ona
świadoma, czy nie. Nie można oddawać się ?myślom o szczupłości?
i być jednocześnie grubym.
To całkowite zaprzeczenie prawa przyciągania.
Bez względu na to, co powiedziano ludziom: że mają problemy z
tarczycą, że odznaczają się powolnym metabolizmem, że ich waga jest
kwestią dziedziczną - wszystko to stanowi zasłonę dla ?myśli o otyłości?.
Jeśli zaakceptujesz fakt, że te zaburzenia i nieprawidłowości dotyczą
Twojej osoby, i uwierzysz w to, muszą stać się one Twoim
doświadczeniem, a Ty będziesz nadal przyciągał nadwagę.
Jedną z najpowszechniejszych myśli, przy jakich trwają ludzie, i ja także
przy niej trwałam, jest przekonanie, że o przyroście wagi decyduje
jedzenie. Nie służy Ci ono w najmniejszym stopniu i teraz uważam je za
kompletnie bzdurne!
To nie jedzenie jest przyczyną nadwagi.
To Twoja myśl, że tak jest, czyni jedzenie odpowiedzialnym za nadwagę.
Pamiętaj,
myśli są główną przyczyną wszystkiego, a reszta to ich efekty.
Oddawaj
się myślom doskonałym - rezultatem będzie doskonała waga.
Pozbądź się tych wszystkich ograniczających myśli.
Jedzenie nie może
spowodować u Ciebie przyrostu wagi, chyba że pomyślisz, że tak właśnie
jest.
Buziaczki wszystkim
Ps. Idę na imieniny do kol. Adama i zamierzam jeść z przyjemnością delektując się każdym kęsem.
Lubię jedzonko które szykują inni.
mimi69
2 stycznia 2013, 18:02Wszystkiego naj... Z okazji wczorajszych imienin kochana ;)))
barbra1976
31 grudnia 2012, 10:58i ja tobie mieciu kochana buziaki ze slonecznego slaska dolnego:*
barbra1976
31 grudnia 2012, 10:57bedac szczupla nastolatka myslalam ze jestem gruba. i tyle o tym myslalam ze tak sie stalo:)) od kilku miesiecy przestalam swirowac, biegam, jem mniej bo nie mam juz fiksacji na zarcie i...pomalu chudne!w koncu:)
Aldek57
30 grudnia 2012, 18:22Kochana Mieciu ;W Nowym Roku wielu szczęśliwych tylko chwil... Szczęścia w domu i wszędzie, gdzie będziesz...
karamija77
30 grudnia 2012, 13:19No ja się właśnie mentalnie odchudzam od miesiąca, coś mi się wydaje, że lada moment ruszyyyyyyyyyyyy!
Kenzo1976
30 grudnia 2012, 00:10Jedzenie jest dla nas , dla ludzi, trzeba tylko jesc rozsadnie , ot cala filozofia ,buziaczki Mieciu kochana ♡
barbara.nowowiejska
29 grudnia 2012, 22:42Hmm...podoba mi sie ta myśl, że od samego pozytywnego myślenia schudnę!!! Od dziś już sobie będę powtarzać, że jedzenie wcale mnie nie tuczy, wcale! A Ty się dobrze baw na Adamowych imieninkach.
Karampuk
29 grudnia 2012, 20:34udanej imprezki
zosienka63
29 grudnia 2012, 20:17Mieciu miłej imprezy imieninowej a artykuł , pouczający . pozdrawiam . Stasia
Alianna
29 grudnia 2012, 20:02Mieciu, niby to takie łatwe, ale jednak trudne. :-( Idź jednak na imieniny adamowe i ciesz się każda chwilą i każdym kęsem, :-) Ja tam też lubię, jak mi inni szykują i podają. Buźka.
renianh
29 grudnia 2012, 19:12Jeśli byłoby to takie proste ze od samego myślenia by się szczuplało nie byłoby ludzi grubych a tym bardziej otyłych .Tycie i chudnięcie to skomplikowany zlożony proces ale jedzenie jest decydujące .
uleczka44
29 grudnia 2012, 19:11Baw sie dobrze, smakuj z przyjemnością jedzenia smakowitych dań, które szykują dla nas inni. W tym co piszesz jest sporo racji, ale kij zawsze ma 2 końce i w efekcie zdjęcia kociąt sa najlepszym tego dowodem. Pozdrawiam.
gilda1969
29 grudnia 2012, 18:34Nasze myśli kreują naszą rzeczywistość w każdej dziedzinie naszego życia - to prawda:) Z tym, że od dziecka powinni nam te zasady wpajać, wtedy byłoby łatwiej:) No to idę po.. krówkę - słodziutką i NIETUCZĄCĄ, o!:)))
NowaJaPoRazOstatni
29 grudnia 2012, 17:47Udanej imprezy. A jesli chodzi o ksiazke, to czytalam i zastanawiam sie nad malym doswiadczeniem w kwestii zmiany podejscia do odchudzania wlasnie - poprzez myslenie pozytywne i wizualizacje szczuplej mnie :)
znudzonaona
29 grudnia 2012, 17:33Sto lat dla Adama i bawcie się dobrze :) nooo jeszcze stresować się dietą na imprezie , to już chyba grzech ;) całuski sobotnie .
baja1953
29 grudnia 2012, 17:17Teoria pikna, ale uwazam, że to tylko teoria...ja tyję od jedzenia, jestem tego pewna...szkoda, lepiej byłoby jeść, zachwycać się sobą, i chudnąć... Mieciu, jeszcze parę dni rozpusty, i zaczynam...Robi się gorąco.......Cmok;))
pomorzankaaaa
29 grudnia 2012, 17:14ciekawe podejście :) a obrazek super :D
odzawszegruba
29 grudnia 2012, 16:28To prawda, ja dopiero uczę się takiego pozytywnego myślenia, do tej pory każdy kęs jedzenia był mi wrogiem wywołującym dodatkowe kg, pora to zmienić :)))
jooogusia
29 grudnia 2012, 16:10tylko jak o tym nie myśleć jak tyle razy się słyszało "grubasie"? :(
jooogusia
29 grudnia 2012, 15:58Ten obrazek genialny... tak się właśnie czuje :D