Jesssu, wszystko porobione. Teraz czas na wypoczynek.
Ciekawe kto to będzie jadł, he, he.
No jak to kto, no przecież, że goście.
Buziolki świąteczne
Ps. Nie zapominamy, że robiłyśmy to wszystko dla domowników i dla gości.
Ciekawe kto to będzie jadł, he, he.
No jak to kto, no przecież, że goście.
Buziolki świąteczne
Ps. Nie zapominamy, że robiłyśmy to wszystko dla domowników i dla gości.
gilda1969
23 grudnia 2012, 19:05Dla domowników, gości i dla.. siebie! Ja tam mam dyspensę:)))) Tobie też udzielam:)))
rozaar
23 grudnia 2012, 15:51A jeśli się nie ma gości to zjadają głodne,bezdomne kotki.Buźka.
baja1953
23 grudnia 2012, 15:27U mnie koniec pieczenia, wszyściutko już wypróbowane, i to dwa razy (tak dla pewności, czy dobre)... Gotowanie jutro:)) Choinka juz ubrana...ale fajnie...;)) Wesołych Świąt, Mieciu:))
alkapisz
23 grudnia 2012, 15:13ja też się wzruszyłam ...;-)