Po ponad dwóch latach wreszcie się spotkałyśmy :):) od lewej Przyszły tatuś Sebastian, Joasia- jedna z nas Vitalijka, w brzuszku jej synuś Michaś, dalej mój mąż i ja z synusiem :)
Większość starych Vitalijek- chodzi mi o staż na Vitalii powinno Asię kojarzyć :):) Obie jesteśmy równocześnie w ciąży, fajny zbieg okoliczności :) Bo nasze bąbelki urodzą się w sierpniu :) Miałyśmy cały czas kontakt smsowy aż w końcu się spotkaliśmy na herbatce w ich wyremontowanym ślicznie mieszkanku :) Kolejne spotkanko to już w 6 osobowym gronie na jesień tym razem u nas :)
obecnie co u Mnie.
Niestety wykrakałam sobie że coś będzie nie tak u Mnie jak poszłam w czwartek na wizytę. Bo już na wizycie źle się czułam. Duchota okropna,wyczekałam się na tym zaduszonym korytarzu 2h na lekarza. Ciśnienie za wysokie. Mówiłam że to przez ten zaduch mam to wysokie ciśnienie, ale nikt nie chciał Mi wierzyć- ale nie tylko Mi, bo innym kobietką też.Efekt taki że ja i kilka pacjentek jego wylądowałyśmy w szpitalu z powodu ciśnienia. Podejrzewali u Mnie gestozę. Bo chodziło o ciśnienie i obrzęki. Bałam się naprawdę bo to zagraża dziecku.... i mnie. Gestoza- wynik wyszedł negatywny :) Właśnie wczoraj wróciłam do domku. Długo by opowiadać.Mam za duży poziom erytrocytów i leukocytów ;/ Poza tym piasek w moczu- ale to normalne bo mam nerki chore i kamień mi się skruszył więc tym bardziej to mnie cieszy :):):)
W sobotę od rana miałam regularne skurcze na KTG co 6 min, od 6 do 14 się utrzymały. Lekarz myślał że w niedziele rano to już urodzę. No ale zero rozwarcia, zero skróconej szyjki ani mm. Więc mój syn postanowił jeszcze posiedzieć :) Wczoraj na KTG to sobie po 10 min smacznie spał :) Za cholerę się nie chciał obudzić. :P:P
A teraz punkt dnia:
Powiem wam coś... JA WCALE NIE MAM PROBLEMÓW Z CIŚNIENIEM. To ciśnieniomierz był felerny... Tylko jak ja to mówiłam to Mnie nikt nie słuchał. Ale udowodniłam im. Bo w szpitalu miałam idealne ciśnienie. Podniosło mi się tylko raz jak już była totalne duchotaaaaa ;( JEśli macie elektryczne nadgarstkowe ciśnieniomierze i to jeszcze niemieckiej firmy to odrazu do kosza z nimi. Zawyżają o 10-20 stopni a to bardzo dużooooooo!
godzina 12.40 :
Asia zaczęła rodzić !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
właśnie teraz, bosheeee a ja ryczę ze szczęścia !!!!!!!!!!!!
GODZINA 20.45:
URODZIŁ SIĘ MICHAŁEK !!! MA 3KG COŚ ... BO Z WRAŻENIA ZAPOMNIAŁAM.. :p 54 CM SOBIE CHŁOPCZYK MIERZY.
JEST PRZEŚLICZNYYYYYYY ! JA RYCZĘ OD WCZORAJ ZE SZCZĘŚCIA !!!
ASIEŃKO, SŁONKO TY MOJE, ZOSTAŁAŚ WRESZCIE MAMUSIĄ :) GRATULACJE DLA CIEBIE I SEBY :):)
MICHAŁKU, MASZ CIOTKĘ PŁACZKĘ :):)
Brzoskwinkaa
11 sierpnia 2009, 12:53Gosia czy Ty moze rodzisz, ze juz jakis czas nie piszesz :P
kalifornia26
11 sierpnia 2009, 00:32teraz trzymamy kciuki za Ciebie!!dbaj o siebie!!buzka! <img src='https://vitalia.pl/img44/6649/kacheek5.gif' border='0' alt='Image Hosted by ImageShack.us'/>
zorzakasia
8 sierpnia 2009, 09:30Zdrowka Gosiu dużo :*
klimtka
7 sierpnia 2009, 23:58Myślałam,że ten Michałek to już Twój pojawił się na świecie:).Ale widzę,że Ty też dalej czekasz cierpliwie na swoje maleństwo.Mam nadzieję,że czujesz się dobrze i nie dajesz się tym upałom.Całuski
MsBiedronka
6 sierpnia 2009, 13:24ohohoh ;) widze wysyp porodowy :)) A kiedy Ty dokladnie masz termin Gosiu..? Na któego sierpnia..? Bedzie młody LEW w rodzinie ;))) hihihi
calea
5 sierpnia 2009, 20:14Gratulacje dla Asi:)))) Gosiu pozdrów Ją mocno ode mnie:))) buziaki:**
Piraniaaa
5 sierpnia 2009, 14:49To teraz czekamy na twojego synka i zdjecia szczesliwej rodzinki :) ... pozdrawiam cieplutko i zycze szczesliwego rozwiazania ....
Evita75
4 sierpnia 2009, 17:50Gosiasku teraz kolej na Ciebie. Szybko poszlo Asi z tym porodem, obys tez miala tak krotki porod a nawet krotszy. Tego Ci zycze z calego serca. Wszyscy czekamy na wiesci :-) Gratulacje dla Asi.
jolaos
4 sierpnia 2009, 13:52ojej :) to ja Asi gratuluję, choc nie wiem która to vitalijka :) no i Ty Gosiu trzymaj się dzielnie, bo pewnie niedługo Twój synek bdzie chciał przyjść na świat :) Buziaki !
Cwalinka
4 sierpnia 2009, 11:50ze u Ciebie wszytszko dobrze, to kiedy ty masz termin? bo to juz chyba calkiem nie dlugo ;) buziaki i trzymajcie sie dzielnie
kamila19851
4 sierpnia 2009, 11:33że u Ciebie i malucha wszystko dobrze... Sama miałam gestozę i wiem, że to niezaciekawa sprawa...
andziag21
4 sierpnia 2009, 11:00Gratuluję Twojej Koleżance,chętnie zobaczę zobaczyłabym dzidziusia jej i zarówno twojego:)wrzuć jakies fotki o ile to nie będzie kłopotem:)pozdrawiam cieplutko
ducia
4 sierpnia 2009, 10:56nas. Cieszę się zę ciśnienei OK, bo ja z nadciśnieniem w ciązy leżałam na patologii i wiem jakie to niebezpieczne. Pozdrawiam i lekkij końcówki ciąży życzę.
sspaula
4 sierpnia 2009, 10:38gratuluję Koleżance:):):)
gosiasek
4 sierpnia 2009, 10:03zakochałam się w tym brzdącuuuuu!
SzukajacaSamejSiebie
4 sierpnia 2009, 08:28ale wam sie fajnie wszystko zlozylo:)! bardzo sie ciesze; ze u ciebie ze zdrowkiem wszystko w porzadku:)*! teraz wasze zdrowko najwazniejsze:)*! trzymajcie sie cieplutko:)*!
pikula
3 sierpnia 2009, 23:28cudnie spotkać się z osobą poznaną w necie ! Ja również spotkałam się z dwoma koleżankami nie Vitaljankami a żonami kierowców dwa lata temu i do dziś mamy super kontakt i spotykamy się raz do roku całymi rodzinami !! Życzę zdróweczka dla Ciebie i Asi i waszych synusiów!! Pozdrawiam !!
lmatejko67
3 sierpnia 2009, 20:54Przepraszam,ze mnie tak dlugo nie bylo u ciebie, przyzekam,ze sie poprawie, sciskam i wiedz,ze mysle o Tobie.
calea
3 sierpnia 2009, 19:36Trzymam kciuki , Gosiu daj znać zaraz co i jak!! jeju !!! aż mam ciarki!!!!!
Pigletek
3 sierpnia 2009, 16:05A co do kamienia, to faktycznie dobrze, bo rozbijanie go nie jest fajne. Buziaki.