Puszczam smrodek dydaktyczny:
- Kacper, to ważny dla ciebie rok. Masz się pilnować, odrabiać lekcje, rozumiesz. Nie tak jak twoja siostra, która już ma jedną jedynkę za brak pracy domowej.
- Phiiiiiii, ja mam cztery... - Kacper wydyma lekceważąco wargi.
- Co???????!!!! - zaczynam się wzbudzać.
- O tutaj - pstryka palcami w przednie zęby i zwiewa, rechocząc.
nanuska6778
9 listopada 2012, 09:35Niezly, niezly:-) U mnie "smrodki dydaktyczne" puszcza coreczka typu: "mama, z toba wszystko ok?":-)))
jolajola1
9 listopada 2012, 09:27hihi, synek powinien oberwac ścierką kuchenną przez łeb za swiadome drażnienie tygrysa. .. ops - za drażnienie mamuni
mimi69
9 listopada 2012, 09:22syn wdał się w mamuśkę jeśli chodzi o dowcip... pozdrawiam :))))
Agujan
9 listopada 2012, 08:07Z góry przepraszam że zamiast współczuć się cieszę ale ...znaczy się nie jestem sama w siwieniu i "ocipianiu" ...może nawet masz gorzej bo sztuk 3 + mąż :D
poemi74
9 listopada 2012, 07:18Niech no pomyśle, po kim Kacper ma dowcip..... Już go lubię :)))))) Ale ma chłopak rację, za kilkadziesiąt lat jedynek nie będzie :D
kubala03
9 listopada 2012, 07:11Pamietaj skopiuj sobie wszystkie tekściory swoje (coby ich Ci nie zeżarło) bo ja np za 3 lata chetnie kupię w ksiegarni: "Z pamietnika rob35 ..."
kubala03
9 listopada 2012, 07:10Jak zwykle z namaszczeniem te twoje historie. Uwielbiam je
poziomka1905
9 listopada 2012, 01:53A JA DALEJ ROZPOWSZECHNIAM TE TEKSTY, BO LUDZIE SIĘ ŚMIEJĄ I JEST WESOŁO !!! DZIĘKI KOCHANA :) za tyle usmiechów dzięki Tobie i Twoim super pociechom!!! buziaki !
barbra1976
9 listopada 2012, 01:43umre tu kiedys:)
bbbbwro
9 listopada 2012, 01:19bystrzak:)