:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
SzukajacaSamejSiebie
29 czerwca 2009, 17:03czesc rybka:)! nie przejmuj sie, kazdy gdzies w glebi serducha jest zazdrosnikiem. a paskudniak biedny nie wie o co chodzi;] pogadaj znim szczerze, o tym jak sie czujesz...
sspaula
29 czerwca 2009, 15:39oj, Kochana rozumiem bo mam to samo, ale ja walczę jak lew:) na każdym kroku staram się pokazywać że on jest MÓJ i go nie oddam:)
nestle
29 czerwca 2009, 15:09myslę, ze zazdrość w związku jest potrzebna, ale tylko jej niewielkie ilości. Uważam tez, ze nie powinnaś się martwić tą koleżanką, jeśli ufasz Paskudniakowi. Pozdrawiam!
akitaa
29 czerwca 2009, 12:43skoro mu ufasz i jesteście w stosunku do siebie jak najbardziej fair to mysle, że nie masz sie co przejmować:]a zazdrość to normalne uczucie w związku. jesli Ci to naprawdę nie daje spokoju to porozmawiaj z nim o tym. a swoja drogą... co to za laska w ogole... po kazdym zerwaniu szuka od razu pocieszenia?? żalosne. mozliwe, że chciałaby byc z Twoim Paskudniakiem, ale popatrz na to realnie - to Ty jesteś dla niego najwazniejsza:)) trzymaj się:*
xxaggaxx
29 czerwca 2009, 11:42też myślę, że zazdrość jest częścią miłości...a co do tej "koleżanki" to wydaje mi sie, że nie musisz się przejmować, Skoro Paskudniak;p uważa że nic nie chce więc na pewno tak jest:) Głowa do góry):
nowaJaa
29 czerwca 2009, 11:35oj kiochana jak ja Cie dobrze rozumiem..ja nie dosc ze jestem zazdrosnikiem to do tego wcale nie malym..bo mnie nawet drazni ogladanie przez niego pornosow itp..no wkur..a mnie to na potege..ale juz nic bardziej nie dziala na nerwy jak laska przymilajaca sie do mojego faceta..takiej to bym oczy wydrapala wrrrr... co masz zrobic?? kochana nie wiem..ja chyba powiedzialabym swojemu wprost ze ja nie chce zeby On sie z Nia widywal sam na sam..mozecie przeciez wyjsc ewentualnie we trojke gdzie na piwo czy wieksza paczka...ale spotykaC SIE Z JAKAS KOLEZANKA TAK O SAM NA SAM WYDAJE MI SIE TROSZKE NIE FAIR..W KONCU DO RANDEK I INTYMNYM SPOTKAN MA TERAZ TYLKO I WYLACZNIE cIEBIE.. oj przepraszam za duze litery (wciasnal mi sie caps lock)... nie wiem slonce co masz zrobic..ja bym poprostu radzila Ci z Nim na spokojnie pogadac ze nie zyczysz sobie jakiejs dodatkowej laski w swoim zwiazku...moim zdaniem masz takie prawo:)
jolajcik
29 czerwca 2009, 11:34Mój K. tez ma taką koleżankę co zawsze chce się z nim spotkać kiedy ma jakieś gorzkie żale a to ją facet zostawił, a to się nieszczęśliwie zakochała. Nie lubię tej dziewczyny strasznie ale nie przeszkadza mi, że oni idą wtedy razem na piwo. To zdarza się bardzo rzadko. Raz na parę miesięcy. Myślę, że to kwestia szczerości i zaufania oczywiście w pewnych granicach. Przecież każdy z nas ma prawo do własnych znajomych. Ja nie zrezygnowałabym ze swoich starych przyjaciół gdyby mój facet był o nich zazdrosny. Mimo wszytko trochę cię rozumiem. Czasami takie spotkanie zakuje a otoczenie zasieje ziarno podejrzeń. Tylko nie dajmy się zwariować.
Avika87
29 czerwca 2009, 10:57Przecież na kilometr widać, że on nie jest zainteresowany:) nie masz się czym martwić, naprawdę:)
yssaya
29 czerwca 2009, 10:53W zasadzie to jest kuzynka mojej mamy, piąta woda po kisielu, ostatni raz widziałam ją z 4 lata temu;/ Ja tylko szukam powodu, bo ja nie wydołam finansowo, a jak pójdę na wesele to pojadę kompletnie bez pieniędzy na wakacje z rodzicami;(
sunshade
29 czerwca 2009, 10:53no baby niestety są straszne :] doznałam tego na sobie nie raz. Ja ze swoim chłopakiem musiałam długo na ten temat rozmawiać aż w końcu dotarło do niego i zerwał z nią znajomość :]. Niestety faceci inaczej widzą niektóre sytuacje i bez rozmowy z nim nic nie wskórasz. Chyba że naślesz na tą dziewczynę kogoś :P albo sama z nią porozmawiasz.
yssaya
29 czerwca 2009, 10:34Bez zazdrości nie ma miłośći;))