Powinienem napisać że kac morderca .. Ale nie :))
Nie ma kaca :))
Heh .. Na śniadnie placki z jabłkami samżone żadna dieta ..hmm :) Prawdziwa zaczyna się od poniedziałku :)) ... Od jutra Ponieważ wsze mONdre księgi na temat rzucania zrzucania pozbywania sie itd itd ... Mówią :)) Z nowym rokiem z nowym tygodniem z początkiem miesiąca z datami ważnymi wtedy skutek lepszy :)) .. Pewnie niektórzy od razu po mnie pojadą że takie ble ble i użalanie się nad sobą a ja mówię tym co mają 170cm i 55 kg i piszą o swojej ,, nadwadze "że mam ich głęboko w dupce , wymądrzające się w swoich pamiętnikach lanserskie twory które nic nie musiały zrzucać porzucać rozstawać się zawyżając sobie świadomie pasek wagi i w ciągu 3 tyg baaaach na głównej Osiągnęłam cel !!! Hmmm z dołączonym zdjęciem chudej szkapy która przy tych swoich 180 cm 50 kg nie przekroczyła nigdy .. ale gdzie się tu nie polansować jak nie wśród grubasów które komentując tak zacny efekt wzdychają że kiedy ja że nigdy i k@%*a dlaczego po jej odchudzaniu i zrzucaniu tych 15 kg w tak krótkim czasie ani rozstępa nie ma ?? Ani skórkA pomarńczgrejfcytrynowego ?? Na dupce brzuchu skóra naciągnięta jak cięciwa łuku Hmmm ... Budza się wtedy wątpliwości i kompleksy a czemu mnie tak ie idzie ??Eh .. :)) Lubiąc jeść i dobrze gotując (dobrze czytaj smacznie niekoniecznie dietetycznie i zdrowo) ciężo zrzucać kila .. Biorę się jednak w końcu bo cięzko nosić na sobie dodatkowy work z kartoflami .
Skoro papierosy rzuciłem to i wagi się pozbędę .. od jutra ciężka praca koniec wolnego urlopów .. więc Hm :)) działamy :)))
Życzę miłej niedzieli ..
Zdjęcie celem motywacji ... Hmm :))
Valdi ..
ZACZĄŁEM DIETĘ - Mój tygodniowy spis tego co wchłaniam powalił mnie :( ..
Opis w nowej notce ...
http://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchudzanie/w_id/6703321
duszka189
12 sierpnia 2012, 12:28<img src="http://imagefiles.findimage.net/images/good_day_graphics/happy_sunday/031rfqfpm88_006.gif"> placki z jabłkami czyli racuszki:) szkoda ruszać takie tematy lansowania się itp. ja wolę już przemilczeć, bo zaraz zaatakują;)
Jodzi
12 sierpnia 2012, 12:17Miłej niedzieli.
markizza
12 sierpnia 2012, 11:59P.S A ta kobieta ze zdjęcia.... robi wrażenie......
markizza
12 sierpnia 2012, 11:58Ja też zaczęłam od poniedziałku (02.07) i również uważam, iż dużo lepiej zaczyna się z konkretną datą! A co mówią innI... no cóż nie zawsze musimy się z tym zgadzać a gadać i doradzać będą... dobrze, że masz do tego "zdrowe podejście" .... to tak jak JA z codziennym ważeniem.... ja tam doopsko cisnę na wagę prawie codziennie i ktoś powie..-Po co????n....a no właśnie po to! Bo mnie to rajcuje, nakręca, pomaga i ogólnie ROBI MI DOBRZE :) Tobie życzę wszystkiego co dobre poczynając od dzisiaj a w szczególności od poniedziałku!!!.... i nie będąc oryginalna POWODZENIA ;)
niezapominajkaaa
12 sierpnia 2012, 10:53miłej niedzieli i powodzenia w odchudzaniu;)
butterflyleg
12 sierpnia 2012, 10:35Zawsze lepiej zaczyna sie od poniedzialku hehe ;) i jasne, ze dasz rade! ja dwa lata temu nie wierzylam, ze uda mi sie schudnac, a tu juz ponad 20kg za mna. Wiec nie ma rzeczy niemozliwych! trzymam kciuki ;)
Ajlona
12 sierpnia 2012, 10:23Mam podobne wrażenie co do niektórych osóbek na tym portalu i nie tylko, ale to jak w życiu lans górą. Nie ma to to za kropli oleju w głowie, ale jak się ubierze, jak zabłyśnie jakąś "złotą" myślą, to już nie wiadomo jakie peany na ich część wygłaszać. Ale "to się wytnie"... Moja dieta stoi w kącie i kwiczy! Pozdrawiam
efffciaa
12 sierpnia 2012, 10:23milej niedzieli jeszcze bez drakonskich wyrzeczen :) a co do chudych co mowia ze grube....no ba,kazdy ma jakis problem :) Za to zapewniam Cie ze po zrzuceniu np 30 kg ( mialam taka sytuacje i 25 lat) to nawet jak sie jest modym skora w leb dostaje, zadnej cieciwy nie ma ;) choc, prawda, wraca do normy jak sie duzo i pod madrym trenerskim okiem cwiczy :) Tak wiec jako ze mlody jestes dieta plus cwiczenia i kaloryferek bedzie :) ja wierze , Ty tez musisz :) Ba, musisz nie tylko wierzyc ale to zrobic :) trzymam kciuki ( od jutra?ok.... od jutra :)
Whispers
12 sierpnia 2012, 10:21Mądry wpis! (tak jak każdy Twój :P) Racja, takie lansowania to jeden wielki shit. Co nam po tym? Dasz radę, powodzenia! Ja trzymam kciuki... Ale zrobiłeś mi chętke na placki z jabłkiem i cynamonem! Mniaaam ;( :D
mojeSerduszko
12 sierpnia 2012, 09:21madre slowa. oby motywacji wystarczylo do konca bo zycie chudego jest lepsze.
grazien88
12 sierpnia 2012, 09:18mi po stracie kg mimio cwiczen zostalo co nie co :takze niczym nie oszukam :) ale teraz z mojego doswiadczenia ci powiem ze latwiej jest schudnac 50kg niz rzucic fajki :P
j0lka
12 sierpnia 2012, 09:18no cos jest w Twoim wpisie prawdy, ja nie znosze osob, ktore maja niedowage , a pragna sie odchudzic..Ech pewnie to zaburzenia psychiczne.ja wlasnie wracam po obzarstwie dalej do diet, tym razem dieta Montignaca, hmmm wyglada w miare spoko!pozdrawiam, dasz rade!
Luvia
12 sierpnia 2012, 09:11W takim razie powodzenia życzę i kciuki trzymam ;-) Ja zaczęłam od 4 stycznia. żadna specjalna data, po prostu kończyła się przerwa świąteczna w pracy ^ ^
znienawidzona
12 sierpnia 2012, 09:00ja tez zaczynałam od poniedziałku i teraz jak narazie jakos mi idzie . wiec powodzenia.
ruusalka
12 sierpnia 2012, 08:56Ja tam wolę zaczynać "OD TERAZ" :D chociaż pierwszą dietę zaczęłam od 1 lutego i schudłam z 86 kg do 58 kg.. więc może cos w tym jest :) życzę powodzenia!
agusia23wawa
12 sierpnia 2012, 08:53ładne zdjęcie :) fakt, "troszkę" motywuje ;-))) i nawet ochota na śniadanie jakoś mi przeszła ;p
emi629
12 sierpnia 2012, 08:53Valdi Powodzenia......też denerwują mnie takie laski, które z 52kg odchudzają się na 50kg pfffff przecież to otyłość hehe Miłego Dnia :*:*
Jilian
12 sierpnia 2012, 08:45hm... cóż.... Podobne myśli przychodziły mi do głowy, kiedy po raz pierwszy weszłam na tę stronę i poczytałam kilka wpisów dziewuch, które - jak również odniosłam wrażenie, przyszły się tutaj polansować. Poza tym życzę powodzenia i zastanawiam się, jakby mego chłopa do odchudzania zachęcić !!! Byłoby mi wtedy łatwiej zrzucić co nie co.