Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
CHORWACJO, PRZYBYWAM :))))


Helołsik moje kofane MISIUŁECZKI
Śpieszę donieść, iż dzisiaj w nocy skoro świt o 4 rano wyjeżdżam na Chorwkę, na wyspę Rab. Pafcio bierze laptopa, mojego nie pozwolił zabrać, bo się odgraża, że nie ma już miejsca w bagażniku, bo Julka tam będzie Ale mój nazecony jest taki kochany, że powiedział, że raz na 2 tygodnie da mi wejść na Vitalię. A będziemy tam właśnie 2 tygodnie, więc raz se wejdę Jaki ten mój Pafcio jest kochany No Wy na pewno nie macie tak dobrze ze swoimi małżowinami, Jacusiami, Raflikami, Bysiami, małżami, facecikami i mężowymi, prawda?
Zaraz muszę się pakować, znaczy się nie tylko się, ale też Jej Maleńkość oraz wszystkie pierdoły, o których tylko ja pamiętam. No bo kto by tam se łeb zawracał jakąś pastą do zębów czy kremem z filtrem, czy też żelem pod physznic albo lakierami do paznokci.. No ja przecież jestem od tego. Pobudkę robimy o 3.00, więc dzisiaj pośpię baaardzo krótko   Jeszcze mam w perspektywie golenie moich bellów italiów Oj, zejdzie się do północy z tym, nie wiem, czy opłaca mi się iść do łóżka spać. Pafcio musi, bo kieruje autkiem naszym ślicznym z niezbyt dużym bagażnikiem, ale za to z piękną trumną na dachu
15 lipca mamy być na Chorwacji, myślę że jakoś 16-go się ja odezwę, bo nie wytrzymam. Jakoś ubłagam Pafcia. Machnę mu ze 2 lodziki, dam mu dupci-dupci i buzi-buzi i do buzi i da mi laptopa

Kończę już, lasencje moje mafijne haremowo Kocham Was przeokropnie, nie zapominajcie o tym. Wyników z egzaminu u dziadunia jeszcze nie ma, ale będę sprawdzać na bieżąco, to dam Wam znać, czy mam 5, czy 5+   Śpijcie dobrze i odpoczywajcie ode mnie te kilka dni. Myślę o Was namiętnie

Pa pa pa
całusów 122

Wasza kochająca po wsze czasy
Monisława von Pszygłup de la Schajba

  • coffeebreak

    coffeebreak

    13 lipca 2012, 21:32

    To codziennie mu te lodziki machaj, żebyś mogła do nas zaglądać :-)))) jak go wykończysz totalnie to pójdzie spać, wtedy ty szybko na vitkę :-)))) Uwielbiam cię mój szajbolu kochany! Jak wrócimy do domków to koniecznie musimy zorganizować spotkanie mafii vitalijskiej :-)) tylko błagam....oby prezesem nie był cipitrinex. Tylko ......JA! :-))))))€

  • aeroplane

    aeroplane

    13 lipca 2012, 20:14

    to bedziesz calkiem blisko mnie ;)

  • mikelka

    mikelka

    13 lipca 2012, 19:30

    hahhah ty sie naprawde nadajesz do kabaretu ! Marnujesz sie tu nam !...Co do lodow dziewczyny maja racje zeby sie psuja ,chcesz nosic proteze a co dalej..;O .! Pamietaj lody ,lizaki ,czekolady ,cukierki nie za czesto ;)..

  • Lizze85

    Lizze85

    13 lipca 2012, 18:42

    Aaa i lody... nie rób za dużo bo od nich się zęby psują :D Jeśli nie dasz się przekonać to przynajmniej zachowaj odpowiednią kolejność.. lodzik, lodzik - dupci, dupci :DD

  • Lizze85

    Lizze85

    13 lipca 2012, 18:40

    O taka hojność Cię spotkała ze strony Paweła, że laftof raz na dwa tygodnie, toż my tu uschniemy z tęsknoty... aa i zapomniałaś o małżczyznach i o moim 'Panu Idealnym" - hmmm ja to chyba od kogoś odgapiłam,.. ? .. mm, nic to... tak jak powiedziałam "Panu idealnym" :D To szerokich autostrad .. przywieź trochę słonka :****

  • Walczymy

    Walczymy

    13 lipca 2012, 18:39

    Kochanie uwielbiam Cię ♥ będę tesknić :) uważaj na liczbę lodów, bo Cię gardło rozboli :) podobno latem a anginę łatwiej :) trzymaj się kocie, łap słońce, odpocznij i za mnie. My w te wakacje tez mieliśmy do Chorwacji, ale cóż, co się nie odwlecze, to nie ucieczce, czy coś w ten deseń :D Uważaj na moją śliczniutką przybraną córeczkę, rób dużo zdjęć :))) buziak

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.