Jestem z koleżanką w Auchan.
- Słyszysz, wołają właściciela srebrnej corsy. To nie twoja?
- Yyyyy ... jaki to był numer ???... zaraz ... - walczę z torebką, by raz-dwa wydobyć dowód rejestracyjny.
- O, masz podobne problemy - zauważa Magda.
- Z torebką? Mąż mi kupił taką w prezencie. Ci z Marsa myślą, że osiem wewnętrznych kieszeni nas uszczęśliwi.
- Nie z torebką, tylko z zapamiętaniem numeru.
- Fakt! Pięć głupich cyferek, a pamięć bezradna ...
- Moje też są głupie, żadnej logiki: 83075. Ale kiedyś Muchor się zniecierpliwił: "Jak to! Żeby nie znać numeru rejestracyjnego swojego samochodu! W głowie się nie mieści!" Powiedziałam mu, że jak jest taki mądry, to niech powie, jak mam to zapamiętać. "To proste! Wystarczy, że pomyślisz sobie: jak będę miała 83 lata, to będę chciała wyglądać na 75". I, wiesz co, to rzeczywiście zadziałało!
ewuniczka38
14 lipca 2012, 11:49no to prawda ja tez w taki sposob zapamietuje numery ;)milej soboty
MonikaBk
14 lipca 2012, 11:47haha :) dobre :)
mimi123
14 lipca 2012, 10:51hahahha
katarzyniak
14 lipca 2012, 07:23najlepszą metodą na zapamiętywanie jest właśnie kojarzenie jednego faktu z drugim. To zawsze działa:) W ten sposób można w mig zapamiętać WIELE rzeczy:)
KaSia1910
14 lipca 2012, 00:56ja za boga nie pamiętam swojego numeru rejestracyjnego ani numeru angielskiej komorki. Dzięki za sprzedanie dobrego sposobu na zapamiętanie:)
ANULA51
14 lipca 2012, 00:52Jak to czytam to mysle ze chmielewskiej by sie przydal ten tekst do nbastepnej ksiazki
dytkosia
14 lipca 2012, 00:11Kurcze coś ze mną nie tak bo pamiętam numer rejestracyjny naszego samochodu. A pić będę ;P w niedzielę odbieram dyplom z uczelni a w sobotę to oblewamy z paczką, więc wypiję i za nasze vitaliowanie
luckaaa
13 lipca 2012, 23:35dziekuje za zyczenia :) ... Ide sprawdzic numer mojego auta ;)
NovaCat
13 lipca 2012, 21:27Uwielbiam czytać tak zabawne i pozytywne wpisy :) Pozdrawiam
Maniak22
13 lipca 2012, 20:55...no ale w sumie to mnie ciekawi, czy to w końcu była Pani corsa? ;) Pozdrawiam.
Bedol
13 lipca 2012, 19:25.... Jak miałam 35 lat to kopałam się w tyłek piętami tyle było we mnie energii. Dalej cyfry rosną i boję się wymyślić ciąg dalszy ;-)
Bedol
13 lipca 2012, 19:22:-))) Też swojego nie znam - ale zaczyna się na 35......
patih
13 lipca 2012, 16:46niezły sposób, też tak czasem zapamiętuję
caiyah
13 lipca 2012, 16:22magia cyfr :D
Weronika.1974
13 lipca 2012, 14:48jacie, ależ ze mnie świntuch.... ja nie o takim numerku pomyślałam ;))))
laskotka7
13 lipca 2012, 13:30ja pamiętam rejestrację samochodu mojego Tomka swojej nie ;)
MajowaStokrotka
13 lipca 2012, 12:50Krótko, jasno i na temat:)
Maarzenaaa
13 lipca 2012, 12:37hahahahahahahaha, za to mądry mężczyzna!
barbra1976
13 lipca 2012, 12:32gorzej jakby 75083 ;)
Wisienkawlikierze
13 lipca 2012, 12:28Ja też zawsze dopisuję sobie historyjkę do wszystkiego i pamiętam. Tylko nie pamiętam, co do czego, czy to do loginu, czy to do pinu... Mam też tak, że jak coś schowam, żeby potem łatwiej znaleźć, to za skarby nie znajduję, a jak ciepnę byle jak, to idę jak po sznurku;) Mój stary nigdy nie pamięta, gdzie co położył, potem na mnie zwala, że mu schowałam, bo ja zawsze znajduję te jego badziewia... A w torebce trzymam tyle niepotrzebnych papierzysk, że jak co pół roku próbuję to ogarnąć, to rośnie stos większy od torebki - i nie mogę pojąć, jakim cudem to się tam mieściło!