Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Marazm, osłabienie i kapryśna pogoda


Trochę dziś się pocieszyłam, bo czytając Wasze pamiętniki wiem, że nie tylko ja jestem taka troche niemrawa. Ja to zrzucam wszystko na przesilenie wiosenne Dziewczyny. Ta pogoda jest dobijająca. Chciałabym zasnąć jak królik wielkanocny i obudzić się dopiero w ciepłą wiosenną Wielkanoc:-). Wczoraj kupiłam w aptece multivitaminkę, więc trzeba chyba zacząć łykać - może troszeczkę mnie wzmocni. Mała rośnie jak na drożdżach. Wilele ubranek, które mi przysłałyście, a były na Oliwię troszkę za duże teraz są jak w sam raz:-). Jeszcze raz dziękuję Wam za tę pomoc Kochane. Właśnie ubieramy się na spacerek. Wiecie, coraz częściej zastanawiam się nad moją życiową głupotą i te refleksje nastapiły pod wpływem jednej z Was. Ja przerwałam studia, gdy zaszłam w ciążę. Byłam na administracji. Zastanawiam się, czy miałabym jakąkolwiek szansę na powrót na uczelnię. A może są tu jakieś dziewczyny, które pracują na uczelniach wyższych i wiedzą, jak to wygląda., co musiałabym zrobić itd. Ja chciałabym znaleźć jakąś pracę, jak Oliwka podrośnie, a z wykształceniem średnim ogólnym mam małe szanse. Ale to tylko takie moje małe ciche marzenie. Przytulam optymistycznie!!!!!!!
Anka
  • lmatejko67

    lmatejko67

    11 marca 2009, 12:38

    To dobry pomysl,zeby wrocic na studia. Jeste silna i dasz rade, pozalatwiaj najpierw swoje sprawy zyciowe i dowiedz sie na uczelni co moga ci zaliczyc. Poizdrawiam i sciskam Aniu!

  • katarzynkaFR

    katarzynkaFR

    11 marca 2009, 12:38

    Jak fajnie! Ze zaczelas myslec o powrocie na studia! Gratuluje!:*** Tak, jak pisza Dziewczyny: nie jest to takie trudne, jakby sie wydawalo. Piszesz podanie i albo przywracaja Cie na rok, na ktorym skonczylas, albo nie, ale za to masz pozaliczane przedmioty, ktore juz zrobilas. Bedzie ok! Zadzwon do dziekanatu Twojej uczelni i tam CI to wyjasnia szczegolowo! I nie zrazaj sie tym, jesli babki beda niemile; to sie zdarza;) Buziaki!:)) i pozdrowienia dla Mamy i Corci:)

  • zonaswojegomeza

    zonaswojegomeza

    11 marca 2009, 12:36

    Odnośnie studiów, to zależy na jakiej uczelni byłaś, jeśli były to studia dzienne na uczelni państwowej może być problem, mają trochę inne zasady i mogą kazać Ci zaczynać od początku, ale jeśli nawet tak, to jak pisała moja poprzedniczka, będziesz miała mnóstwo przedmiotów pozaliczanych i będzie z górki :) Ja nie byłam w takiej sytuacji, ale wiem, że na uczelni, którą ja kończyłam właśnie tak jest. Jeśli natomiast chodzi o uczelnie prywatne to wiem od kuzyna, że wystarczyło napisać podanie i wrócił z powrotem, musiał tylko nadrobić różnice programowe :) także głowa do góry, dasz radę, silna z Ciebie mamuśka ;) buziaczki i pozdrawiam gorąco asia

  • frodobeat

    frodobeat

    11 marca 2009, 12:31

    Łap każdy promyk słońca, podziwiaj każdy zielony listek, kup bukiet żółtych tulipanów i wdychaj to wiosenne już powietrze w oszałamiających ilościach to najlepsze witaminy - a te z apteki przydadzą się jak najbardziej, buziaki

  • sayonara

    sayonara

    11 marca 2009, 12:22

    idź na uczelnię na której studiowałaś i spytaj jak to wygląda :) albo nawet zadzwoń :) nie sądzę żeby były jakieś kłopoty - nawet jeśli nie przyjmą cię od razu na ten rok z którego odeszłaś, będziesz miała już mnóstwo przedmiotów pozaliczanych więc będzie ci dużo lżej :) odwagi!!!!

  • puszysta86

    puszysta86

    11 marca 2009, 12:13

    tyle już w życiu doświdczyłaś że teraz musi być juz lepiej!!! cieszę się że Twoja córcia rośnie tak szybko- oby tylko była zdrowa bo wiem jak moja siostrzyczka wygladała po szpitalu... tam się dopiero choruje...:( a co d studiów- dobrze że myślisz o powrocie, zadzwon, popytj, może akurat... zawsze warto a masz wielką motywację- Oliwkę...

  • Nadia0088

    Nadia0088

    11 marca 2009, 12:11

    ja mysle ze gdybys przedstawila swoja sytuace a mialas jakies zakonczone semestry to powinni cie przyjac bez problemu :P ale sie nie znam :) najwazniejsze to dobrze sie nastawic a potem leci z gorki:)

  • Unfriendly

    Unfriendly

    11 marca 2009, 11:56

    Piszesz podanie do dziekana o przywrócenie na studia i lądujesz na tym roku na ktorym skonczyłas. Przynajmniej ja tak miałam. Do tego chyba płaciłam jakąś niewielką opłatę - chyba około 80 zł.

  • faldziasta

    faldziasta

    11 marca 2009, 11:54

    Jestem tego zdania, że każdy z nas może wszystko osiągnąć. Starczy chcieć i działać. Nie można spoczywać na laurach. Podziwiam Cię i myślę że wszystko potrafisz zdobyć.

  • patih

    patih

    11 marca 2009, 11:52

    pozytywnie i do przodu

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.