Niunie moje kofane!!!!
No już jestem, jestem już Laski, ja naprawdę jestem zaburakowana, zaczerwieniona i ciepło mnię na sehcu, że Wy mnie tak chcecie czytać... te głupoty kojojowe, co to nic a nic do Waszego życia nie wnoszą! No ale skoro chcecie, to macie Już 3 egzaminy za mną, w tym 2 pozytywnie, a jednego jeszcze nie znaju wyników... I czekam i czekam na tą dwóję... Ale cóż, najwyżej będzie SEPTEMBER STORY Znaczy się poprawka we wrześniu.
Podczas mojej nieobecności podczytywałam Was lekuchno, ale nie wszystkie i nie wszystko, bo czasu brak. Jeszcze tylko 9 egzaminów i jesteśmy w domu U mnie naprawdę nic ciekawego się nie dzieje, tylko nauka i nauka... Wczoraj około godz. 22 zasnęłam 2 razy nad notatkami.... koszmarro jakiś No bo jak jestem od 5 rano na nóżkach mych zgrabniutkich i ogolonych, to się nie dziwcie, że padam jak mucha o 22. Wczoraj nawet na wszechczas nie miałam ochoty, tylko spać chciałam. Ale za to przedwczoraj to żem taki WSZECHCZAS Pafciowi zafundowała, że hej! O ja niegrzeczna dziewczynka
Znowu postanowiłam zgwałcić się jajecznie, ale tym razem przez trzy dni, bo jak mówi Wielka Pandzia nie Wandzia - tak można Po ostatnim gwałtu rety spadło ze mnie 1,2 kg, ale.... no właśnie stałam się ofiarą efektu JAJO... znaczy się JOJO i waga powróciła i dzisiaj ważę 53,3 kg Jest to dla mnie niewątpliwie PORAŻKA trzeciego stopnia, a może i nawet drugiego Nie mogę tego głupiego kilograma zrzucić na trwale/na trwałe (??) nie wiem jak to się pisze.... W każdym bądź razie, chciałam ważyć 52 kg w porywach do 50, a nie jakieś koszmarrrne 53,3!!! Zatem mam nadzieję, że trzy dni gwałcenia z rzędu coś pomogą. Wiem, że wytrzymam, bo nie takie tortury przechodziłam w swoim nędznym i marnym, poprzeplatanym bardzo udanym seksem z sexmaszyną, życiu. Ja oczywiście mam też ukryty powód, dla którego będę gwałt jajeczny uskuteczniać. Pierwszy - jawny - schudnąć. Ale to jasne jak słoneczko Drugi - ukryty - no nie wiem, czy mogę tak tutaj wszem i wobec skoro on ukryty... Ale dobra, powiem. Do soboty muszę być LASKA NEBESKA z płaskim bebzunem, bo.... I teraz ja piszę na wdechu, a Wy na wdechu czytacie Paweł w piątek zabiera się na wieś, na działkę z Jej Maleńką Ością i z Juleczką, ja nie jadę, bo w niedzielę mam egzamin, poza tym mam szkołę od piątku, chciałam się odstresować przed egzaminem i w sobotę po szkole chciałam skoczyć do Arkadii (to takie największe CH w Warszawie i są tam sklepy) i kupić sobie kostium kąpielowy na wakacje i może coś jeszcze, bo jak jestem z Majusieństwem w sklepie, to żadne to zakupy, jak nawet nie można przymierzyć... Można oddychać już I załóżmy hipopotamicznie, że uda mi się osiągnąć płaski brzuch do soboty, to wiecie, jaki ja będę miała dobry humor? I normalnie zaszaleję w tej Arkadii
Dziewczyny, sprawa jest następująca: śnicie mi się po nocach... Dzisiaj Weronika i Marusia Nie mogę za długo bez Vitki wytrzymać. I tak codziennie wchodziłam chociaż na kilka minet... tfu,... minut, żeby zobaczyć co u Was. Ale nie miałam czasu czytać wszystkiego ani przykomencić.
Monika spod Terespola wykukała mnie na nk i zaprosiła do znajomych A dzisiaj wchodzę ja, proszę ja Was, na emalię i widzę, a tam napisano, że mam 1 wiadomość na portalu nk. No to ja Ci tam wchodzę, a tam jakaś kobitka mnie zaprasza, ale ja jej nie znaju. A jak ja kogoś nie znam, to nie akceptuję zaproszenia. Fotki też nie było. Nazywa się Małgorzata K. I teraz mam zagwostkę, że może to któraś z Was? Gosiaczek? Eta Ty? Ale ja nazwiska nie podawała... No to ja już nie fiem...
Laski, ja nie mam fotków, bo żem wczoraj nie robiła, ale mam fotkę mojego dzisiejszego śniadadanka, bo przed chwilą pożarłam.
Taki tam sobie gwałcik
I kawa z Tygrysem
Aaaaa Lachonki!!!! Dziękuję w imieniu Pafcia za wszystkie komplementy pod jego adresem Ale mnie zupełnie nie o to się rozchodziło, żebyście go chwalipiętowały!!! Ja tylko chciałam Wam ukazać dobrego tatę, który bawi się od czasu do czasu ze swą najmłodszą pociechą. A Wy, że przystojny, że Wam się podoba, że go złapiecie na ulicy, że na lody zaprosicie , że szajbnięty... A to akurat NIEPRAWDA!!! Pafcio nie jest szajbnięty ani ciuteczek! Pafcio ma poczucie humoru, owszem, ale.... Gdy go poznałam 2 lata temu, to była chodząca powaga, małomówny, spokojny, cichutki.... Ja takich ludzi nie lubię i wcale bym nie kontynuowała tej znajomości, ale.... Zobaczyłam w nim niejaki potencjał. Dobrze mu z oczu patrzyło, kochał dzieci, chciał poznać Julkę i miał ładny uśmiech I wcale nie przeszkadzało mi to, że ma samochód i duże mieszkanie Pomyślałam sobie, że jeszcze będą z niego ludzie I miałam racyję!! Dzisiaj Pafcio sypie dowcipami jak z rękawa, żartuje, śmieje się, beka na głos! A nie bekał! Od bekania byłam ja Ale oczywiście przeważa u niego powaga. Ale mi to nie przeszkadza, bo jak byśmy byli oboje tacy świrnięci, to byśmy dom roznieśli
Oki doki kochanieńkie Jej Maleńkość zbudziła swą grubiutką postać i muszę lecieć ją oporządzić
Macie jeszcze fotkę Majkosia i Paffcia na koniec
Dziewczyny, będę tęsknić za Wami. Może po południu uda mi się Was ciutek poczytać. Nie wywalajta mła ze znajomych, bądźta wyrozumniałe!!!!
Odezwę się jakoś w październiku hahaha!!!! ŻARTOWAŁAM!!! Już mnie obelgami zasypujo!!!
Idę do komnaty Jej Maleńkości.
Pa!!!
Wasza 4 everro
Monisława von Pszygłup de la Schajba
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Walczymy
5 czerwca 2012, 11:11delete i fru sru nie ma Moni, tu już Paweło bardziej z Majkosią podobni. Przystojny przystojny, a podbuduj go :))) ja mojego J. też rozkręciłam :) na męża taki typ najlepszy :))) wiedziałyśmy co robimy ;) buziaki :*
.morena
5 czerwca 2012, 09:10Ty zboczuchu jeden!!! :PP hahah
coffeebreak
5 czerwca 2012, 09:00Zrób se ładny cywilniaczek. Ja tak miałam. Pałac, suknia, muzyka, wydłużona przemowa. Może być ślicznie. Zobaczysz.
EmilyEmily
5 czerwca 2012, 08:22Z Twoim zacięciem to te 3 dni jajeczne to pikuś :) w końcu ty całe a6w zrobiłaś i masz już kaloryferek :) zatem trzymam kciuki za ten plan i śliczny strój kąpielowy :) cmok!
coffeebreak
5 czerwca 2012, 08:22Dzieńdoberek kujonisławie! Ty weź się przyznaj, że lubisz mieć jajeczne bąki dlatego tak wpitalasz jaja :-))) A pwiedz mi czy Paffcio ma brata? Nie pytam w celach matrymonialnych broń Boże. Poprostu u męża w pracy jest identyczny koleś. Zwie się Jacek. Buziaki!
.morena
5 czerwca 2012, 08:14Monia życzę powodzenia - oby ten egzamin był zaliczony i obyś nie musiała poprawiać we wrześniu :)!! trzymam kciuki za plaski brzuch i wstaw kniecznie fotke kostiumu bo ja wiem ze kupisz :)) PAfcio jest bardzo przystojny :) dobrze, że zauażyłaś w nim ten potencjał bo tak to teraz nie wiadomo co by bylo ;) i Majeczki by nie bylo :) jednak mądra kobita z Ciebie :D pozdrawiam, ps ale ma seksi spodne :D (mam nadzieje ze tego nie czytuje :P).
WielkaPanda
5 czerwca 2012, 08:08Ciekawe czy wytrzymasz te 3 dni na jajcach. Ja ci życzę, żeby spadło jak najwięcej kilosów a potem kup sobie wymarzone bikini i wrzuć fotkę. Pozdrawiam!