Hej!
Kurcze jak ten czas leci. Dopiero była majówka a tu znowu zaraz długi weekend
Mnie akurat ominie ta przyjemność, bo w tym czasie mam zjazd na uczelni. Tym razem tylko 2 dni, bo piątkowy wykład mam odwołany ze względu na mecz Moja uczelnia znajduje się niedaleko Stadionu Narodowego, więc wyobrażam sobie jakby wyglądał mój dojazd.Jeżeli w ogóle bym dotarła na zajęcia Ale nie ma się o co martwić...
Jestem przerażona, bo czas leci a ja praktycznie jeszcze nic nie ruszyłam. Za chwilę mam pierwsze zaliczenia a ja w lesie. Miałam pisać pracę na zaliczenie, ale wykładowca nie podał nawet jeszcze tematów. Nie wiem na co czeka
*****
No dobra, koniec tego wstępu. Czas na wyniki dzisiejszego ważenia i mierzenia. Poprzednie pomiary są z 7 maja. Może wyniki nie są imponujące, ale jestem w miarę zadowolona Tylko dlaczego najwolniej chudnę tam gdzie najbardziej mi zależy?
Nie chcę tak
waga: 49 kg (-2 kg)
biust: 76 cm (- 2 cm)
biodra: 92 cm ( - 0,5 cm)
talia: 62 cm ( - 2 cm)
udo: 49 cm (- 1 cm)
łydka: 34,5 cm ( - 0,5 cm)
boczki: 80 cm ( bez zmian)
Zaczęłam ćwiczyć 8 min legs bo chciałabym wzmocnić mięśnie. Robię po 2 - 3 serie ale nie wiem czy to wystarczy. Znacie jakieś inne sprawdzone ćwiczenia? Byłabym wdzięczna
*****
Na dzień dziecka dostałam od mamy wielgaśną czekoladę. Już drugi dzień leży w szafce i mnie kusi. Mam ochotę zjeść całą od razu
Bobolina
24 czerwca 2012, 20:57gdzie jestes?
alexis.92
23 czerwca 2012, 11:43buciki kupilam w CCC, dziekuje ;*
frau.iwona
22 czerwca 2012, 23:16ps to jednak były 3 pralinki;)
frau.iwona
22 czerwca 2012, 23:05jutro też będę się zajadać twarogiem i serkiem wiejskim, uwielbiam je!
krcw
22 czerwca 2012, 12:09:) no tak mi się wydaje że mój facet jest fantastyczny:) a ślub dopiero w jesieni więc mam jeszcze trochę czasu:);)
fitskinnybitch
22 czerwca 2012, 08:03Dziękuję :*
radioactivefatty
22 czerwca 2012, 07:52nie jest źle, moje zresztą też jest takie zwyczajne. fajnie by było, gdyby można było samemu wybierać, chociaż ja i tak zmarnowałam jedyną taką okazję, kiedy miałam wybrać sobie trzecie imię do bierzmowania. :D
owsiankaa
21 czerwca 2012, 19:45To się cieszę, że się udał i smakował:)) ja dzisiaj też jadłam z curry i brokułami:)
radioactivefatty
21 czerwca 2012, 18:26właśnie nie do końca, chociaż jako marian brzmi uroczo i w miarę znośnie. :D już się chyba pogodziłam z tym, że przecież go nie zmienię. a jak masz na imię?
owsiankaa
20 czerwca 2012, 19:52*wyrzucam na patelnie, oczywiście:)
owsiankaa
20 czerwca 2012, 19:51Mieszam jajka, otręby, jogurt (plus właśnie jakąś przyprawę), odczekuję z 4 minutki aż otręby trochę napęcznieją, wylewam masę na teflon i teraz zależy co dodaję, jak warzywa, wędlinę to daję na tą nieściętą stronę, potem zsuwam na talerz i wyrzucam na pół minuty, a jak twarożek to na gotowy już, wiadomo:)
Wisterya
9 czerwca 2012, 19:02Hej, ja jestem typowa klepsydra, bo mam cycki w tym samym rozmiarze, co biodra, ale masywne uda to moja zmora... Wiem, że najlepiej mi się ćwiczyło ze stepperem skrętnym, wtedy najszybciej spadło. No, i nie mogę ważyć za dużo ;)
krcw
9 czerwca 2012, 18:55no właśnie nie zaczęłam jeszcze ;) ale wybrałam się dziś na rolki więc trochę ruchu było na początek;):)
Wisterya
9 czerwca 2012, 13:53Dziękuję, ale cóż, jak nogi okropne :( Co bym nie robiła, to zawsze to samo.... A miałam operację szczęki :/ Augmentację kości+implant, bo miałam zapalenie zęba, który mi pękł jak moja ósemka weszła z impetem :) I musiałam się pozbyć :/ dZIĘKUJĘ
Bobolina
7 czerwca 2012, 15:06mniam! jeszcze nie probowala milki z ryzem ale jej podroby owszem i sa pyszniutkie ;D mam nadzieje ze milka dalej w szafie nieruszona lezy,hm? wymiary masz boskie! Kochana, z czego Ty sie odchudzasz? jaka talia!!!!!!!!!!!!!!!!!! udko i w ogole wszystko! no chudzielec jak sie patrzy ;*
krwawaMerry1986
3 czerwca 2012, 21:01dziękuję :*wyniki bardzo dobre, powinnaś być z siebie dumna! a na wzmocnienie mięśni polecam skakankę :)
radioactivefatty
3 czerwca 2012, 16:24dzięki! pewnie, że przyjmę. (; i gratuluję spadku obwodów - na pewno powoli uda ci się osiągnąć zamierzony cel.
adveenture
2 czerwca 2012, 20:03w takim razie zapraszam:P ja tam czekoladą nie umiem sie rozkoszowac i jeść po pasku dziennie. zjadam tabliczkę na raz i mam dość potem przez jakiś czas;P
koralina1987
2 czerwca 2012, 17:57wiem wiem, ze nie zaszkodzi ;) dasz rade!!
koralina1987
2 czerwca 2012, 16:25ależ mama niedomyślna czy nie wie ze jestes na diecie?? :)