Kupiliśmy sobie meble ogrodowe z IKEI. Prostota i funkcjonalność - dwa w jednym - hurra! W sposób intuicyjny i niefrasobliwy (jak się okazało) gorączkowo ściągnęłam z nóg i oparcia krzesła zabezpieczenia transportowe z folii i kartonu. Naspidowana emocjami, już, już wypięłam swoje zwiotczałe pośladki, by rozłożyć je wachlarzowato na deseczkach siedzenia, gdy nagle spod krzesła wyfrunęła ta oto biała kartka formatu A4 z instrukcją montażu:
"Oszitfak! - zajęczałam w obcym kulturowo żargonie - w złej kolejności odkleiłam folijki z deseczek!"
Mózg to fajna sprawa, ale wciąż jest towarem deficytowym. Nawet w Skandynawii.
MissMaaya
25 maja 2012, 01:14to ten nie wiesz jak masz to zlozyc? ja co wytlumacze....otoz: 1. zawolaj meza 2. daj mu te oto kartke z insterukcja 3. usiadz wygodnie i przygladaj sie seksownie pocacemu sie mezowi wytezajacemy umysl aby zlozyc to oto GOWNO ! Nienawidze ikei....jakby nie mogli po ludzku napisac jak zlozyc te meble to oni jakies rysunki dla marsjanow daja.....jak kupilam komode do sypialni balam sie ze z tego jakis rowej wyjdzie....haha! Mam nadzieje ze jednak Tobie sie uda ;)
otulona
25 maja 2012, 00:57Ja PRZED montażem studiuję je długo, bo ciągle się boję jako perfekcjonistka, że coś źle złożymy, ale na ogół kupujemy, coś bardziej skomplikowanego od krzesła:-) Żeby taka instrukcja do chudnięcia była....taka prosta: jeden dwa trzy!!!
patih
24 maja 2012, 23:05uwielbiam instrukcje ikea, nic z nich nie kumam przez pierwsze pół godziny, ewentualnie sześć :)
jolajola1
24 maja 2012, 19:35zawsze uważałam Instrukcje IKEI za wzór prostoty i funkcjionalności .. Ty sprawdź może dokładnie, może to IKEA, ale robiona w CHINACH CZY INNEJ mALEZJI
sevenred
24 maja 2012, 19:10Uuuu...jakby mi taka wyfrunęła to do teraz bym się zastanawiała, jak się zabrać do roboty ;P
Sylw00ha
24 maja 2012, 17:08hahha no padłam hahaha:)
Nimma
24 maja 2012, 16:45No nie, to do wyrzucenia :(
Maarzenaaa
24 maja 2012, 15:16HAHAHAHAHAHAHAHAHAHA! Kurcze...jak teraz będzie się gorzej siedziało to wiadomo z czyjej winy ;-).
luckaaa
24 maja 2012, 14:15dobrze , ze mieszkam w Norwegii ,a nie w Szwecji ;)) Miejmy nadzieje , ze mimo zlej kolejnosci odklejania - krzeslo bedzie dzialac :D
Anka19799
24 maja 2012, 14:11Oszitfak! Krztusze!
Anka19799
24 maja 2012, 14:11No przeciez ja sie wciaz ksztusze, gdy do Ciebie zagladam! Albo mnie wspollokatorzy wysla na badania do specjalistycznego osrodka, albo sie astmy jakiej nabawie, czy innej dychawicy! Nowe krzeslo, a juz z defektem, cholera!
BedzieLepiej
24 maja 2012, 12:58Kochana, nie w kolejności to nic... najważniejsze - miał to zrobić FACET! To dopiero gafa...
jendraska
24 maja 2012, 12:54ha ha ha i po sprawie;) Teraz już to już krzesło nie z IKEA ale takie zwykłe odklejone byle jak;)))
sahlma
24 maja 2012, 12:45heh przekombinowali ;-)
Joannaz78
24 maja 2012, 12:37:):):) a krzeslo I tak stoi Czyz nie?:):):)
savelianka
24 maja 2012, 12:25teraz błysk już nie ten będzie:((
Byczyca
24 maja 2012, 12:25Wiem dlaczego cieszy mnie odwiedzanie Twojego pamiętnika.. tylko nie jestem pewna, czy aby nie zakłóciłaś lekkomyślnym i przypadkowym odrywaniem paseczków.. walorów funkcjonalnych mebla?
elammm
24 maja 2012, 11:53świetna instrukcja:)
Lula123
24 maja 2012, 11:46To sie nadaje do "pajacyków". Mam prawie cały segregator takich kwiatków ale od klientów z branzy księgowej a drugie tyle z HR - nie macie pojęcia co ludzie piszą w CV aby być oryginanym :)
sobotka35
24 maja 2012, 11:41:)))