Hejka obżartuszki!!!! Dziewczyny, ja już ze śmiechu nie wyrabiam! Niektóre z Was piszą takie śmieszne historie o dzikach i zającach, o poderżniętych gardłach, że ja turlam się ze śmiechu na tej twardej podłodze <turlu_turlu> No ja tak nie potrafię pisać hehe... Ale ja nie o tym w sumie chciałam.. Ja chciała o a6w pogadać. Otóż, za mną 24 dni, a więc PÓŁMIETEK zaliczony. Niedługo będzie CAŁY MIETEK Mieczysław znaczy się Ale nie jest łatwo, 16 powtórzeń to masakra . A jak ja zrobię 20 albo 24? Nie wiem, pewnie się poddam Ale mam COŚ DLA WAS!!! Wiem, że lubicie zdjęcia porównawcze, no to ja mam takie półmietkowe Don't worry, nie będzie zdjęć faceta przeciętego na pół (bo takiego nie mam, ale jakbym miała to bym wstawiła dla jaj, ale nie dla jaj tego faceta, Mieczysława znaczy się). Rozumiecie, prawda? Kto mnie czyta regularnie, to rozumie, że ja taki gupek wioskowy A w tytule nie chciałam pisać, że zdjęcia porównawcze, bo nie chcę być na głównej. Bo tam jest strasznie i pchają się do mnie potem i mi znajomych zaśmiecajo, bo na ilość ido. A propos, wczoraj 6 osób wywaliłam do śmieci, bo nie komentują, same nic nie piszą i w ogóle ich nie kojarzyłam. A znajomych mają więcej niż 200, to nawet nie zauważą, że nie ma takiej jednej Moni głupkowato-śmiechowatej No ale widzicie, przez to odbiegłam od tematu. Dzieweczki, nie ma zbytniej różnicy, ale troszkę brzuchosławcio się spłaszczył.
Tu jest przed a6w, czyli 19 marca 2012 wieczorem:
A tu dzisiaj, czyli 12 kwietnia 2012 przed południem:
A teraz przód z 19 marca:
I przód z dzisiaj, 12 kwietnia:
No, trochę daleko. Ale widać kaloryfer już no tam pod parapetem, na lewo w lustrze
A tu trochę z bliska:
No, różnica jest jednak! Nawet ja to widzę. Oj, ciekawe jak będzie za 2 i pół tygodnia
Ale nóżki mam zgrabne, nie chwaląc się
Dobra, jest nieźle
Wczoraj była PRZEŚLICZNA POGODA i poszłam do parku na prawie 3 godziny z Majkosiem. Nie omieszkałam zajrzeć do mini CH Kupiłam Maleństwu troszkę bodów na lato, spodenki, skarpetki cienkie, bo miała tylko takie grube na zimę. A sobie kupiłam w Greenpoint dwa szaliczki, niebieski i różowawy:
Są takie mięciutkie i cieniutkie, w sam raz na wiosno-lato
Dzisiaj mam wpis bardzo zdjęciowy Chciałam Wam pokazać, jak moje córunie bawią się razem słodko:
Ten większy potworek to Juleczka, moja 14-latka. A tego mniejszego wszyscy już znają i kochają
Dla przypomnienia, Julka jest moją córką z pierwszego małżeństwa. A Maja jest dzieckiem grzechu popełnionego z moim narzeczonym Jak skończę te zasrane cholerne studia, to chcę urodzić jeszcze jednego potworka, może być synek
No to żeśmy se pogadały ja bardzo lubię z Wami gadać, boście na moim poziomie intelektualnym
Moje wczorajsze menu.
Śniadanie - pieczywo chrupkie z wędlinką i rzodkiewką
Kawa rzecz święta!
Na obiad pożarłam trochę sałatki świątecznej
To co z tego, że wygląda jak rzygowiny.... Dobra była.
Na kolację zjadłam troszkę bigosu, ale zapomniałam go sfotografować.
I to tak, moje miłe panieneczki. Dzidzia śpi sobie, ale jak się obudzi, to na spacerek wyfruwamy!
DOZOBA, a w zasadzie DOPOCZY
Wasza zbzikowana Monia
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
chocolaska
12 kwietnia 2012, 16:33O zesz kurwanska ale widac roznice, brzusio masz juz super:)))) I corcie tez:)))
ondulacja
12 kwietnia 2012, 15:17Laska serio widać zarys sześciopaka! Super, podziwiam, bo ja bym nie dała rady z A6W.
metamorfoza2011
12 kwietnia 2012, 14:55o.O eno jestem pod wrazeniem Twojego brzucha ;D mozna???mozna!!! GRATULEJSZYN !!!!
marusia84
12 kwietnia 2012, 14:31Ja widze tylko jeden brzuch, dziewczyny twe i rzygowiny , i co ja mam zrobić ? Vitke reklamować.? Co mam porównywać do ciasnej Anieli !!! A Majeczka nie jest dzieckiem grzechu, tylko dzieckiem - cudem !!! Zresztą obydwie są śliczne :) Buziam :)))
Walczymy
12 kwietnia 2012, 14:00Bizczku Ty nasz :) A raczej sexy brzuszkobziczko! Rany zajebiście Twój brzuch wygląda! Kuźwa gdybym ja miała takie efekty to bym chyba głową sufit rozbiła ze szczęścia. No ja na razie muszę tłuszcz spalić! Jestem z Ciebie naprawdę dumna :) GRATLUJĘ!!! A córeczki masz śliczne dwie, obydwie :)
mag15
12 kwietnia 2012, 13:42Ale ty się laseczka zrobiłaś, a6w i są efekty chyba muszę isc za Twoim przykładem.
aeroplane
12 kwietnia 2012, 13:24o zesz tym jest elegancka roznica, gratuluje :))))
MONIKA19791979
12 kwietnia 2012, 13:07bigos to dopiero by wyglądał jak rzygowiny hihi Mój poziom inteligencji równa sie zero-wiec rozumieć twój pamiętnik w pół słowa-kaloryfera widziałam-brzuszek masz już pięknie urzeźbiony Kiedy kończysz studia moze razem pochodzimy w ciąży -ja zacznę ciązę z 65 kilo a ty skończysz na 65 kilo hihi POZDRAWIAM SZALONĄ MONIĘ
Lizze85
12 kwietnia 2012, 13:03a i jeszcze jedno... ja mam sąsiada Mietka i na pewno też się cieszy, że zaliczony :DD
Lizze85
12 kwietnia 2012, 13:01ołł faktycznie się kaloryfera dorobiłaś, kurczę noo ja napieprzam brzuszki takie noo, wieeesz zwylkejsze i odwrócone i skośne ale za chiny pana nie mogę podnosić nóg do góry bo tak mi w biodrze chrupie że aż strach, jeeejuuu czemu tak mam, no czemuu, wrrrrr ;p
anna.bukaczewska
12 kwietnia 2012, 12:59Oooo , a ja mam kierowcę Mietka ;-) spytam go jak się czuje zaliczony ;-)
oszqrde
12 kwietnia 2012, 12:56rzygi są najlepsze, a w brzuchu i tak się wszystko wymiesza i powstanie rzygowa breja, więc dlaczego nie mieć z górki i od razu nie zjeść rzygów?
anna.bukaczewska
12 kwietnia 2012, 12:52Monia , ty masz wszystkie gacie różowego kolora ?
.morena
12 kwietnia 2012, 12:50O cholerka, teraz to żałuję, że nie wytrwałam!!! Autentycznie masz kaloryfer :OOO wygladasz jak sportsmenka w tym lustrze! :D chyba wezmę się jeszcze raz.. dziękuję, że mnie oszczędziłaś i nadal jesteśmy znajomymi :) z tym grzechem popelnionym to mnie rozbawiłaś :D córki ładne :) a tak serio to wyglądasz jak starsza siostra Julki :P
kubinka
12 kwietnia 2012, 12:40o qwa! jakie chude szkity !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! piękne, zgrabne i powabne ! a z kaloryferkiem uważaj, bo może poparzyć narzeczonego :))))))))))))))
EmilyEmily
12 kwietnia 2012, 12:40no i proszę kaloryfer masz :) ty bohaterko a6w :) córcie śliczne :) obie :) miłego dzionka :)
coffeebreak
12 kwietnia 2012, 12:29Ja pierniczę! Wstawię sobie ciebie jako motywatora (wiesz taką półnagą laskę o zajebistych kształtach, do której dążę - znaczy do takiej figury jak ona, to znaczy ty) No i nareszcie zobaczyłam Julkę! fajna dziewczyna. Ja też kiedyś się Wam objawię. Ale przedtem zamknę pamiętnik. Zazdroszczę Ci kaloryfera (nie tego pod oknem :-)