Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ODWIEDZIłAM SZPITAL

25 lipca 2008

Spotkało mnie to wcześniej niż się spodziewałam i z innego powodu niż się spodziewałam. I to akurat dziś w dniu moich urodzin. Wstałam rano , dostałam krwotok, zemdlałam, potem następny krwotok ... poroniłam. Lekarz stwierdzil, że widocznie fizjologicznie organizm się bronił, bo było coś nie tak z płodem ... Coś w tym jest pewnie. Już wrócilam do domu. Mąż cudownie się mną zaopiekował od początku do końca, a dzieci same zrobiły obiad.

Dodaj komentarz

Poprzednia
1

Hejho
25 lipca 2008, 21:49

mocno przytulam, bardzo mocno...
motylek4
25 lipca 2008, 21:42

przykro mi bardzo.....brak mi słów :(. Życzę Ci duzo wytrwałości i głowa do góry . Pozdrawiam
gosia81cz
25 lipca 2008, 21:07

to takie smutne...dobrze, ze masz wakacje, rodzine przy sobie i mozesz odpoczac...
marlak
25 lipca 2008, 20:50

..smutne..ale tak jak sama napisałaś...TAK MIAŁO BYĆ.... Jesteś silną babką... i gratuluję rodzinki... pozdrawiam
kitek96
25 lipca 2008, 20:34

Bardzo mi przykro! Trzymaj się! Pozdrawiam!
KobietkaNaDiecie
25 lipca 2008, 20:28

to straszne co Cię spotkało, pozdrawiam ciepło , oszczędzaj się:*
sayonara
25 lipca 2008, 20:19

ania strasznie mi przykro, będę o tobie myśleć
agusia50002
25 lipca 2008, 20:16

przykro mi wielka strata ale mam nadzieje ze szybciutko wrocisz do formy!! Maz cie wspiera opiekuje sie Toba to bardzo dobrze pozdrawiam cieplutko i szybciutko wracaj do siebie buziaczki
askim
25 lipca 2008, 20:15

ale widocznie tak mialo byc...pozdrawiam i duzo sily zycze ...
Patunia1979
25 lipca 2008, 20:14

niestety czasami tak jest-ja też poroniłam tyle,że 2 ciążę-przy czym nie miałam żadnych tego oznak-przy normalnej jak sie zdawało comiesięcznej wizycie u ginekologa okazało się ,że prawie miesiąc noszę martwy płód. Trzymaj się cieplutko-pozdrawiam i szybkiego powrotu do formy
26chantal26
25 lipca 2008, 20:13

podziwiam jesli chodzi o a6w, ja dzis zaczelam