Co byście pomyśleli o osobie, która
o 12 w nocy zaczyna sporządzać posiłek objętościowo podobny do obiadu
frytki, gyros, sos czosnkowy
po tym pysznym "obiadku" czas na deser ;)
kawa z mlekiem ( co z tego,że jest po północy trzeba się kłaść spać. Co z tego...
Jak się ma ochotę na kawę to czemu sobie jej odmawiać, nawet o tej porze? )
i lion biały .
TO ZROBIŁAM WCZORAJ JA, WSTYD
Patrząc na to myślę, że jestem jakaś nienormalna, chora psychicznie.
Normalni ludzie tak nie robią ..
Po całym dietkowym dniu taka nagroda się należy prawda.
Tylko szkoda, że ta "nagroda" tak psuje ten cały dzień utrzymany na diecie :(
Zaczynam się martwić, bo to mi się zdarza coraz częściej.
W dzień chudnę w nocy to nadrabiam :(
Tak to ja nigdy nie schudnę.
Moja waga będzie się w kółko wahać ...
Po tych kilku chwilach rozkoszy moim "obiadem i deserem "
przyszły oczywiście wyrzuty sumienia ...
Najedzona postanowiłam się położyć do łóżka,
ale wcześniej poszłam do łazienki, a tam na wagę ( skontrolować wagę ... idiotka ze mnie ... )
W łóżku tak sobie myślę iść spać czy nie ...
Nie wiedziałam co mam robić.
Ostatecznie po 2 h od mojego posiłku zasnęłam, bo już miałam dość myślenia o tym.
że ciągle psuję swoją dietę ...
Starałam się wczoraj, walczyłam z tym aby nic nie zjeść nie dałam rady.
Codziennie jest wieczorem to samo :(
Kiedyś miałam silniejszą wolę, patrzyłam na słodycze i nie robiły na mnie wrażenia,
teraz jak patrze na nie to myślę, a zjem nic się nie stanie ...
Ćwiczenia idą idealnie, a dieta do dupy ... :(
Od teraz niczego nie planuje. I zaczynam barć chrom organiczny,
mam w domu kilka tabletek może to coś pomoże ...
Sensii
14 marca 2012, 12:09ehh miałam to samo ostatnio, ale już koniec z tym. postanowiłam raz na zawsze i tak zrobie;) ty też dasz radę;**
Nefertiti1985
14 marca 2012, 11:38Kochanie szkoda marnować to co tak ładnie Tobie idzie!!!! Ja jak już nie mogę z głodu wieczorem wytrzymać to jem owocki :))))) bedzie lepiej! Nie martw sie-każdemu zdarzają sie wpadki! Proszę mi sie poprawić bo bedzie klaps na dupencje :)*
goraleczka20
14 marca 2012, 11:21oj to nie fajnie:( jakoś musisz się ogarnąć, aby takie nocne wyskoki się nie powtarzały! Trzymam kciuki i życzę bardzo dużo silnej woli.. Walcz ,bo warto.. Powodzonka
xJuliette
14 marca 2012, 11:14Pomyślałabym, że wcale nie chcesz się odchudzać. Nagroda za wzorowy dzień może być, ale nie w nocy tylko np rano. Wtedy masz czas spalić to co zjadłaś, a i na wadze się to nie odbije. Musisz się zastanawiać skąd to się bierze, czemu tak robisz...
smoczyca1987
14 marca 2012, 11:07kochana, tutaj zdecydowanie coś jest nie tak... bo to przecież nie jest normalne! wiadomo, raz na jakiś czas człowiekowi może odwalić i nachodzi go smak o 24 na mega żarcie, ale skoro piszesz, że to zdarza się coraz częściej to musisz coś z tym zrobić!! :(( może jedz więcej w ciągu dnia? i ostatni posiłek nie o 18 a np. o 20? najważniejsze by jeść minimalnie 2h przed spaniem, a nie trzymanie się za wszelką cenę tej "magicznej" 18 godziny!! bo jak mówisz że ćwiczenia idą dobrze to może faktycznie twój organizm potrzebuje więcej energii a skoro ty mu nie dostarczasz tego w ciągu dnia to nadrabia to wieczorem gdy ty zwalniasz tempa? trzymam kciuki za to, że z tego wybrniesz :*
Nocka23
14 marca 2012, 10:49nie zadręczaj się , stało się i tyle ... tak to jest z ta dietą ze czasami idzie świetnie a jak już nie idzie to po całości:( Więcej samozaparcia i silnej woli życzę , chętnie bym użyczyła ale u mnie też brak :(
latynoska6
14 marca 2012, 10:44przesadziłaś
grubaskowa
14 marca 2012, 10:42Głowa do góry:)
wiolla89
14 marca 2012, 10:38dziękuję :) :*
Shasha
14 marca 2012, 10:28no faktycznie nie popisalas sie, ale wyciagnij z tego wnioski
wiolla89
14 marca 2012, 10:07eee. wg mnie troszke noe halo... ja ostatni posilek jem przed 18. a jesli jestem glodna np jak sie klade spac, to staram sie o tym nie myslec i zasnac :)