Już są!
Przyjechały wczoraj. Jakby się ktoś pytał, to nie ja wieczorem, wracając do domu, wybijałam nerwowo palcami o kierownicę "Don't you cry tonight, baby!". To nie ja tak niemrawo otwierałam furtkę, że pies sąsiadów nie wytrzymał napięcia. To nie ja zapomniałam, że kurtki się nie zdejmuje przez nogi. To mój paranoidalny sobowtór, który nie cierpi konfrontować wyobrażeń z rzeczywistością.
Ale rzeczywistość "tą razą" stanęła na wysokiści zadania:
Przydymiona śliwka (bardzo trudna do fotouchwycenia!) udała się moim amfibiom pierwszorzędnie
Teraz sobie chodzę wokół, miziam, cmokam, wącham skórę, gładzę - tralala! tralala!
A dzieci kręcą znaczące kółka na czole ...
MajaNiemiec
3 marca 2012, 16:46suuuuuuuuuuperaśne
Mafor
3 marca 2012, 16:41Ja też takie chcę!
weltoklady
3 marca 2012, 16:33Piekne te siedzonka:) Wcale Ci sie nie dziwie, ze tak zbzikowalas;)
bycszczuplaa
3 marca 2012, 16:12super !
agnieszka3532
3 marca 2012, 16:10o kurcze.....cudeńka......
Joannaz78
3 marca 2012, 16:08Fantastyczny zestaw fotelu idealne by zaglebic sie w nich z dobra ksiazka
poemi74
3 marca 2012, 16:06o mój Boże, ja tam bym kółek na czole nie kręciła, tylko rozsiadła się wygodnie w fotelu, z dobrą książka w ręku, kubkiem kawy obok i "zniknęła" na kilka-naście rozdziałów:) cudowne !!!