Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Masę fajnych wiadomości :)


Witajcie Rybki... dziś pięknie świeci słonko... :)
A serduszko mi się raduje :)

Masę wiadomości?? No tak..
Troszkę ich jest....

Co do pracy... poszłam na żywioł. Zaryzykowałam! Byłam na rozmowie tej o 10.30 z prezesem pewnej ogromnej firmy :) Milutko nam się rozmawiało :) Odpowiedź do końca tygodnia.
A pracę o której dziś miałam być pierwszy dzień... rzuciłam! Ale nie żałuję :)
Jestem młoda mogę ryzykować :)

Byłam w niedziele u Mężusia w Radomiu.. ale u niego fajnie tam.. chłopaki
bardzo mile nas ugościli.. nawet proponowali byśmy się "po przytulali" na osobności :P:P:P
Jak tylko owoce zaczną rosnąć.. to dostanę od nich czeresieńki, truskaweczki i  masę warzywek :)
Chłopaki dostali od nas ciasto, karpatkę i coś do picia :P:P hi hi..
Mój mężuś był tak zaskoczony i szczęśliwy... Te dwie godzinki bardzo Mi wiele dały:)
Bardzo Mi miło było z tego powodu :) Tak podładował mi akumulatorek :)
Mężusio dostał zapas soków, wody, słodyczy, pierożki z truskaweczkami :) he he :)


Pyszna babeczka upiekłam dla Mojego męża :)


Ciasto upieczone dla Mężulka...  naprawdę pyszne... :)


Dwie suczki ... o nich na razie nie mogę powiedzieć nic.


Piękny las... aż miło było w nim być :)

Więcej zdjęć nie mogę dodać... same wiecie dlaczego...! Zakaz to zakaz.
Mam nadzieje że w czwartek przyjedzie :) Oby... jednak dostał przepustkę :)
Dziś dzień Matki...
Wszystkiego najlepszego życzę wszystkim mamusią i teściową :)

Kupiłam dziś gerberki i bibułę.
Bo lubie sama robić bukiety kwiatów. Ten dla mojej mamy (teściowej) będzie taki prosty :)



A to gotowy bukiet zrobiony przeze Mnie podoba się wam? Bo mi bardzo :)


Jestem znów wściekła... skurw... znów im anulowali na czwartek przepustki !!! Jego już 4 tygodnie nie było w domu!

Byłam na siłowni właśnie, ze wściekłości miałam taki power że w 1h....
spaliłam 850 kcal!!!


  • abiks

    abiks

    28 maja 2008, 10:05

    Nie masz czego się wstydzic , powinnaś być dumna..::)serio .....!!!!...słoneczka życze ...:::))

  • abiks

    abiks

    28 maja 2008, 09:54

    Jesteś wspaniała drugą połową....Sama dla mężusia upiekłaś wspaniały placuszek.....Już wiesz, że do mężczyzny , ukochanego trafia się przez żołądek.::))))...I od serca ofiarowałaś bukiecik zrobiony przez Ciebie.....Teściowej...Ale Oni mają szczęście , że mają Ciebie....Pozdrawiam krystyna

  • gosiasek

    gosiasek

    27 maja 2008, 20:59

    już czasem dość tej rozłąki

  • tygrysekwpaski

    tygrysekwpaski

    27 maja 2008, 19:51

    wpsółczuje rozłąki.a w sumie jak to jest?bo ja myslałam ze jak facet ma juz zone to nie musi isc do wojska,chyba mi sie pomyliło:(pozdrawiam serdecznie,ps.a co to za ciasto?jakas babka?jak mozesz to podeslij mi przepis,dzieki.papap

  • EweIina

    EweIina

    27 maja 2008, 15:04

    Gratuluję tych spalonych kcal:)) Jestem pod wrażeniem:) Babeczka wygląda bardzo apetycznie:) Pozdrawiam:))

  • lmatejko67

    lmatejko67

    27 maja 2008, 14:00

    bukiet piekny nie zlosc sie...badz cierpliwa, czas szybko zleci, a nie nalezy mu sie rozlakowe???

  • Wilczyca1983

    Wilczyca1983

    27 maja 2008, 10:48

    Bardzo ładny bukiecik :)) A ciasto też zachęcająco wygląda - mniam :)) Jeżeli chodzi o prace to mam nadzieję że podjęłaś dobrą decyzję :)) Trzymam kciuki :))

  • aggula123

    aggula123

    27 maja 2008, 10:10

    piękny bukiecik.głowa do góry.będzie dobrze.tyle już przetrwaliście i dacie radę wytrzymać jeszcze troszkę.pozdrawiam

  • ada1965

    ada1965

    27 maja 2008, 10:00

    będzie dobrze Gosiu...zobaczysz..cmokasek

  • Brzoskwinkaa

    Brzoskwinkaa

    27 maja 2008, 09:34

    a ja mamie kupiłam Baryłki (bombonierkę) i się upiłam zawartością :P

  • joasia939

    joasia939

    27 maja 2008, 08:50

    wiesz, mnie nie musisz mówić co to znaczy TĘSKNOTA!!! Teraz mieszkam z mężem, ale wcześniej to wiesz, jako małżeństwo a ponad 8 miesięcy osobno. Ale to mały pikuś, bo się widywaliśmy od czasu do czasu(choć to dla młodych ludzi - małżonków nie wiele), ale jak wyjeżdza na delegacje to czasami na 4 tygodnie i nie mam z nim innego kontaktu niż telefoniczny. W tym roku mają sporo pracy biurowej jak na razie, więc mój ukochany jeszcze nie jechał, ale inni to już mają podróże i to nie jedną za sobą. Wiesz, jak był w Krakowie, to jeszcze jeździłam go odwiedzać, ale jak dalej to nie ma jak... A wiele razy jest tak, że mają wyjazdy zagraniczne:(. Tak więc wiem co czujesz:*. Gosieńko mocno ściskam i myślami jestem z Tobą:)

  • cashmere

    cashmere

    27 maja 2008, 07:32

    Hej Kochana :-) fajnie,że wyjazd do męża się udał :-) ciasta piękne i napewno pyszniutkie :-) bukiecik też śliczny :-) A co do wojska,to wspolczuje..cholera co za chamy..kolejny raz anulować przepustki :-( ehh nie zazdroszcze Ci Kochana :-(

  • jolaos

    jolaos

    27 maja 2008, 00:30

    śliczny bukiet Gosiu :) i fajnie że się sama postarałaś a nie kupiłas gotowy. Buziaki

  • zorzakasia

    zorzakasia

    26 maja 2008, 22:57

    Gosiu byłam tu u Ciebie kilkakrotnie, ale jakos nie odwazyłam sie nic napisać.... Dzielna jestes powiem Ci, zreszta odkąd Cie poznałam taka byłas, z waga sobie szybko poradziłaś :P Teraz tez dasz rade i z nowa pracą i z tęsknotą. Czasem wstyd mi tu zaglądać, bo ja nie mam takich sukcesów, a nawet z dietkowaniem zaliczyłam porażke, ale próbuje dalej, nie z takim powerem jak Ty, bo ja nigdy nie byłam szczupła i w jakis sposób oswoilam sie z moim ciałem.... Ale pamietam, ze mamy zaległe spotkanko ;) i Mam nadzieje że dżekusia znów zobacze kiedys :) Pozdrawiam :****

  • niunia32

    niunia32

    26 maja 2008, 20:38

    oj ale oni są... brak słów normalnie... jedyny plus to taki, że ładnie kcal spalasz na siłowni... Piękne bukieciki :) a ciacho wygląda apetycznie :) cieszę się, że mile spedziłaś te 2 godzinki z mężem wczoraj :*

  • menevagoriel

    menevagoriel

    26 maja 2008, 19:17

    To jedyny plus - dobrze to wpływa na Twoją dietę. Ale tak serio to nie znam się na wojsku i nie wiem czy tak mogą robić ale cóż musisz to przetrzymać. Pozdrawiam

  • naDiecieJestem

    naDiecieJestem

    26 maja 2008, 19:05

    nie wiem co się mogło stać:-( zalogowałaś się i wyszłaś...

  • niunia007

    niunia007

    26 maja 2008, 18:57

    a dlaczego mu ciagle anuluja te przepustki?? dziwnie tak... kurcze to jeszcze troche czasu zostalo... ale juz tyle wytrwalas wiec na pewno uda ci sie wytrwac te kolejne miesiace... a rozlaka na pewno umocni wasza milosc :) bo zatesknicie tak za soba ze pozniej nie da sie was od siebie odczepic :):) buzka dla ciebie!!paaa

  • naDiecieJestem

    naDiecieJestem

    26 maja 2008, 18:21

    Cześć Gosiu;-) a u mnie nic nowego wczoraj się bawiłam w Czechach w zoo;-) było super heh . Dlatego nie było mnie na czacie niestety. A u Ciebie co słychać? pozdrawiam:*

  • monicha1707

    monicha1707

    26 maja 2008, 17:51

    hej:0 ) Już odpowiadam-co do mieszkanka to my mieszkamy w domku jednorodzinnym razem z rodzicami mojego męża-mamy swoje dwa pokoiki, i teraz jest w trakcie budowa malutkiej przybudówki w której teściowa ma mieć swoją kuchnię i łazienkę, a my dostaniemy to co juz jest+ górę do zagospodarowania. Nie jest fajnie mieszkać z teściami, więc gdyby nie fakt, że będziemy mieć niedługo swoje osobne wejście kuchnię i łazienkę te chyba chciałabym kupić mieszkanie. Co ramki-kupiłam na allegro-29,90-a w sklepie 69,00:/Takze przebitka niezła. Ciesze się, że wszystko Ci się podoba:)Pozdrawiam i trzymam kciuki za nową pracę:)Buźka

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.