Tak, kochane!
Postanowiłam, że jednak jeszcze poszperam i poszukam innej pracy.
Może uda Mi się w czwartek już iść na kolejna rozmowę.
A to wszystko po komentarzach od was.
Jedna z was mi napisała, już niepamiętam która,
że jeśli ma jakieś wątpliwości, to żebym szukała dalej :)
Bo chce być zadowolona z pracy i pewna w 100% jej :)
--------------------------
Dla Mężusia :)
--------------------------------
Pamiętasz jak było dawniej kto by pomyślał że ty się zakochasz a teraz sam popatrz.. jak Ty człowieku wyglądasz nawet gdy jesteś sam promieniujesz miłością...
A przede wszystkim pamiętaj o tym że od dwóch już lat, będziemy już razem szli przez życie pokonywujęc wszystkie przeciwności losu...
Gdy tak siedze w tę cichą i ciemną noc
Gdy mi Cię tak bardzo brak
Gdy pragne być blisko przy tobie
w myślach przywołuje wspomnienia
dochodze do wniosku na pozor oczywistego
jadnakże jak upragnionego
jestem z Tobą szczęśliwa
dzięki Tobie ponownie się uśmiecham
dzięki Tobie jestem bezpieczna
dzięki Tobie wiem że żyje
bo Kocham..
Kocham właśnie Ciebie!!
Postanowiłam, że jednak jeszcze poszperam i poszukam innej pracy.
Może uda Mi się w czwartek już iść na kolejna rozmowę.
A to wszystko po komentarzach od was.
Jedna z was mi napisała, już niepamiętam która,
że jeśli ma jakieś wątpliwości, to żebym szukała dalej :)
Bo chce być zadowolona z pracy i pewna w 100% jej :)
--------------------------
Dla Mężusia :)
--------------------------------
Pamiętasz jak było dawniej kto by pomyślał że ty się zakochasz a teraz sam popatrz.. jak Ty człowieku wyglądasz nawet gdy jesteś sam promieniujesz miłością...
Pamiętasz kiedyś latałeś jak ptak...
Pamiętasz nasze pierwsze spotkanie bo ja tak czerwień róży którą mi w tedy podarowałeś i zimno które przy Tobie było bardzo łaskawe dla mnie
Pmiętasz jak po spotkaniu wzdychałeś do komputera czekając na wiadomość ode mnie..
Pamiętasz o czym marzyłeś kładąc się do snu..."
Pamiętasz jak wiele kwiatów dla mnie zerwałeś...
Pamiętaj jeszcze o tym by nie wypuścić ze swych rąk mego gorącego serduszka...
A przede wszystkim pamiętaj o tym że od dwóch już lat, będziemy już razem szli przez życie pokonywujęc wszystkie przeciwności losu...
KOCHAM CIĘ MÓJ MISIACZKU
Gdy tak siedze w tę cichą i ciemną noc
Gdy mi Cię tak bardzo brak
Gdy pragne być blisko przy tobie
w myślach przywołuje wspomnienia
dochodze do wniosku na pozor oczywistego
jadnakże jak upragnionego
jestem z Tobą szczęśliwa
dzięki Tobie ponownie się uśmiecham
dzięki Tobie jestem bezpieczna
dzięki Tobie wiem że żyje
bo Kocham..
Kocham właśnie Ciebie!!
Emimonika
8 kwietnia 2008, 13:32już sobie doczytałam :-)
Emimonika
8 kwietnia 2008, 13:30a co to za praca ? jeśli można spytać... widzę że nadal trzymasz się świetnie
atka21
8 kwietnia 2008, 13:13nio tez załuje kolezanko ale moze jakas mala rada przez kabelek hehe nie moge sie na ciebie napatrzec tak mlodziej wygladasz i zero zbednych szynek hehe ;) ja to normalnie pakuje na rowerku stacjonarnym i lipa waga stoi jak zaczarowana w miejcu bez kitu nie wiem co sie dzieje ! cwiczylas cos kakretnego?słodzisz np herbatke? sory ze takie gupkowate troche pytanka zadaje ale dla mnie to jakis myk w strone spadku wagi bo ty jestes moim przykladem ! dobra juz nie biadole milusiego dnia buziaki ;)
lmatejko67
8 kwietnia 2008, 13:06tylko,ze rana zle sie goi,chdzi codziennie na opatrunki.Milena tez lezy w lozku, mala dokucza a mniecos lamie w krzyzu, a i tak wszytsko na mojej glowie. Ale Ty sie trzymaj kochanie, mysle o tobie
niunia32
8 kwietnia 2008, 12:43z tą pogoda teraz to szkoda gadac... ale na szczescie jak narazie jest slonecznie... jak tam w pracy na szkoleniu??
Demonek27
8 kwietnia 2008, 11:31Super, że praca fajna, no i jeszcze te 2 oferty...myslę, że wybierzesz cos dla siebie mając takie pole manewru.Pozdrawiam cieplutko.
renataromanowska
8 kwietnia 2008, 11:09widzę ,zę jednak zdecydowałam się na pracę;) z Twoim urokiem rozkręcisz opstawianie i tą firmę;) trzymaj się!!!! już nied ługo będzie maj...zobaczysz, a praca Cię pochłonie i nie będziesz tak tęsknić;)
pannamigootka
8 kwietnia 2008, 10:48na pewno znajdziesz cos odpowiedniego dla siebie, a jak zaczniesz pracowac to i dni beda szybciej mijały=) ja obecnie jestem na etapie szukania mieszkanka do wynajecia dla mnie i dla mojego Pysiaka bo dostał pracę w Warszawie i lada chwila sie tu przeprowadzi. Nawet nie wiesz jak sie cieszę, ze bedziemy sie widywać codziennie a nie 2 razy w miesiącu(albo i to nie) Pozdrawiam=)
menevagoriel
8 kwietnia 2008, 10:41Oczywiście każdą decyzję trzeba przemyśleć. Pozdrawiam serdecznie
folosire
8 kwietnia 2008, 10:03Moja mama takie szyje ;) Po latach? No pewnie ^^ Tylko, że najpierw byś musiała sobie przypomnieć co do czego ;p
rybka82
8 kwietnia 2008, 09:39Mam nadzieje! Juz raz mi sie udalo dosc szybko schudnac, wiec teraz tez na to licze! Buziaczki i powodzenia z praca!!!
kaczucha27
8 kwietnia 2008, 09:15Wiesz co tak sobie myślę skąd taka motywacja i siła naprawde podziwiam Cię mocno - trzymaj sie cieplutko
Jana82
8 kwietnia 2008, 08:54no widzę oferta pracy niezła :) trzymaj się w tej rozłące. Jejku jak pomyślę co Ty masz... ja z moim rozstawałam się max. na 3-4 dni jak jechalam na szkolenia i wracałam do domu stęskniona. Z dzidziusiem świetnie by było, my też podjeliśmy już w tym temacie pewne decyzje :D Trzymaj się i powodzenia. Życzę, żeby decyzja podjęta w sprawie pracy była satysfakcjonująca :) Pozdrawiam :*
20dziestka
8 kwietnia 2008, 08:50popatrz jak mi zlecialo..wiem ze ci ciezko ale jak juz przyjedzie bedzie tak fantastycznie;)
Brzoskwinkaa
8 kwietnia 2008, 08:37A mnie się wydawało, że wczoraj stałaś w kolejce do kasy 15, z taką ładną blondynką, ale skoro pracowałąś to chyba nie ty... Ja siedzialam do południa na 13. :) Pozdrawiam!!! A co do mojej opinii o pracy to... hm... jakby to powiedzieć... Ja bym brała jak leci, bo przecież teraz pracując w sobotę, czy niedzielę mniej bedziesz tęsknić za męzem... i jak odczowam kochasz pracę biurkową... Buziaki
folosire
8 kwietnia 2008, 08:34Więcej optymizmu :D Idę sobie hula-hop`em pokręcić :D buźka
BabyToad
8 kwietnia 2008, 07:39nie da sie kogos kochac nie znajac go na wylot (no,prawie,kazdy ma jakies tajemnice)...wiec do lazienki tez zawsze razem chodzilismy, nie uwazam tego za nic nienormalnego ;)
AAAnkAAA
8 kwietnia 2008, 07:32Ja bym wzięła tę pracę, o której piszesz, ale i tak wszystko zależy od samej atmosfery wśród ludzi, z którymi bedziesz spędzała czas w pracy. Niestety tego sprawdzic nie mogę, więc musisz podjąc decyzję sama... pozdrawiam
Cwalinka
8 kwietnia 2008, 07:31praca byla ok, a u mnie no coz przeziebienie ale juz nieco mniejsze, a dzieciatko chyba ok, kolejna wizyta u lekarza dopiero 14 kwietnia. pozdrawiam i buziaczki
shanell
8 kwietnia 2008, 07:30Dzieki slonmeczko , ale hmm z moim humorkiem coraz gorzej :(