Dobiero dzisiaj jestem po rozmowie z szefem ;/
I sama nie wiem co będzie, oczywiście powodem, dla którego chce mnie zwolnić jest gadanie na mnie jego siostry, która pracuje u niego jako Dyrektor, a która mnie nie znosi ;/
Nie potrafił jednoznacznie powiedzieć dlaczego, i czy nie pomyślała, co robi , ze akurat w takim miesiącu, po tym co ja przeżyłam ;/
Ja błagać nie zamierzam, na koniec w rozmowie wyszło, że może jednak zmiana stanowiska, i to jeszcze akurat na takie co bardziej mi pasuje....wiec może jeszcze wszystko bedzie dobrze?
Do soboty ma się zastanowić, bo wogóle to tak z zaskoczenia wyszło itp.
Czyli w sobotę wieczorem będę wiedzieć co robić...jaki dalszy mój los...
Może to te Wasze modlitwy???
:*:*:*
Litty
17 stycznia 2012, 20:53Miejmy nadzieje, ze bedzie tak jak chcesz! Trzymam kciukasy mocniutko! Tylko to moge zapewnic, gdyz ja akurat sie nie modle.
justyna43219
17 stycznia 2012, 20:43To Kochana magia wiary, że wszystko bedzie dobrze. Nadzieja umiera ostatnia :-) w kościach czuje, że będzie lepiej niż to sobie wymyśliłaś :-)
swinecka88
17 stycznia 2012, 20:42na pewno ,hihi :) i obiecujemy ciąg dalszy modlitw... :))) a body jest odpinane i z boku i z dolu :D a jako dziewica -pierwszy stroj musi byc delikatny :D
speranza3
17 stycznia 2012, 20:27modlitwy zawsze pomagają :)