Każdy robi to, do czego został stworzony: kobieta baluje, mężczyzna pracuje
P.S. Vitalia-Głodomorra w sobotę pożarła mi wpis zrobiony tuż przed studniówką. Wrzucam wam zatem w locie zaległą focię. Ponieważ jest już poniedziałek, na nosie małżonka niedzielny akcent Wiekiej Orkiestry :)
aganarczu
10 stycznia 2012, 00:06Ktos musi pracowac by bawic mogl sie ktos
Basik72
10 stycznia 2012, 00:01Wyglądasz rewelacyjnie! A mąż czaruje oczkami :)
Nimma
9 stycznia 2012, 23:58Te serca to na pewno nie od Wielkiej Orkiestry, a od piękności obok :D