Stoję przy zlewie w kuchni. Mąż siedzi z tyłu i kontempluje me pośladki w ciemnych, nieźle skrojonych spodniach:
- Ależ ty chudniesz! Jeszcze trochę i będę ci musiał kupić mini coopera.
Stoję przy zlewie w kuchni. Mąż siedzi z tyłu i kontempluje me pośladki w ciemnych, nieźle skrojonych spodniach:
- Ależ ty chudniesz! Jeszcze trochę i będę ci musiał kupić mini coopera.
MamciaEdycia
6 stycznia 2012, 11:15Twoje texty sa poprostu de best!!!!!!!!Super!!!!
sylwia12498
6 stycznia 2012, 11:08padam ze śmiechu za każdym razem :)))) xxx
PANDZIZAURA
6 stycznia 2012, 11:02A i niec kupi,mini są bardzo kobiece
szaatynka93
6 stycznia 2012, 10:36I humorek poprawiony ;)
karola0212
6 stycznia 2012, 10:21:))
Justyna40
6 stycznia 2012, 09:55Mini cooper, schudnięcie , dialog - miłe rzeczy ... Tego rodzaju kontemplacja świadczy o dużym uczuciu ... Gratuluję szczerze...:)
weltoklady
6 stycznia 2012, 09:41Hihi, widze, ze Twoj maz ma tez niezle zaslugi w tworzeniu Twojego pamietnika:) Co za dialogi :D
zoneczka2007
6 stycznia 2012, 09:33hahaha!
jolajola1
6 stycznia 2012, 09:29to nie abstrakcja!!! to komplement niezłego lotu!
stenia315
6 stycznia 2012, 09:27lubimy Twoje dowcipy i czekamy na wiecej....pozdrawiam
Giove
6 stycznia 2012, 08:52ale "mini coopera" to moze Ci sprawic w nagrode za "mini dupcie"...hihihi...rozweselilas mnie od rana...milego dnia...pa
eveline2010
6 stycznia 2012, 08:42:D
ankaper1967
6 stycznia 2012, 07:19A czym teraz jezdzisz?
La.ven.der
6 stycznia 2012, 04:35haha! zachwyt mężczyzny po diecie - bezcenne!
magkru21
6 stycznia 2012, 01:16;))))))))
archibald
6 stycznia 2012, 01:08Lubimy wszystkie dowcipy :)
grazynajaknic
6 stycznia 2012, 00:52całkiem w pytę, chyba mam abstrakcyjne poczucie humoru ;) może jak trochę schudnę też dostanę mini coopera ;) pozdro dla ciebie i męża