Poczytałam w internecie o diecie odpowiedniej dla ludzi z zespołem policystycznych jajników. Zauważyłam,że trochę przytyłam,chociaż nie zaczęłam jeść więcej ( po prostu ograniczyłam białka na rzecz węglowodanów),a właśnie dowiedziałam,że węglowodany przy tej chorobie trzeba ograniczyć do minimum. Najlpiej spożywać je z warzyw ,owoców i warzyw strączkowych ,a cała dieta ma być wysokotłuszczowa i w miarę wysokobiałkowa. Dlatego postanowiłam wprowadzić to w życie i jem coraz więcej tłuszczu.
Założyłam sobie zeszyt z postanowieniami na nowy rok.Codziennie chcę zapisywać w nim to,co jem , moje osiągniecia , rozpisywac sobie powtorki do matury itd ,taki mini pamiętnik ze skondensowaną treścią.
Dzisiejsze menu :
śniadanie :
duże jabłko ,3 owoce liczi,trochę pomelo , cała duża makrela ,50 g orzechów (mieszanka studencka)
II śniadanie : serek wiejski
obiad:
krem z brokułów i marchewki z soczewicą
podwieczorek: 120g orzechów (pistacje,nerkowca,migdały,laskowe,włoskie),marchewka
kolacja: jeszcze nie wiem ,ale pewnie coś lekkiego białkowo-warzywnego. Może ser biały+ pomidor i marchewka
Dzisiaj rano kumpel napisal mi ,że jego kolega zajrzy na uczelni do terminarza i może ze mną pójdzie na tą studniowkę. W sumie go lubię, był chyba najprzystojniejszym chłopakiem w szkole jak jeszcze do niej chodził ,ale wtedy był zajęty ;)
Alexis98
2 stycznia 2012, 17:06Powodzenia z ta studniowka ;D A niech uda się i pojdzie z Toba jak Ci się podoba ;D
totylkoja13
2 stycznia 2012, 17:03PCOS?? też się z tym zmagam... leczę się tabetkami anty. nie chcę ich brać, też zauważyłam wzrost wagi....
grubaskowa
2 stycznia 2012, 17:02Pyszności ;)
SheIsEvil
2 stycznia 2012, 17:01Wow! Gratuluje:) znam to uczucie:)