Kochane, na początku
chciałam wam podziękować za wszystko!!!
Za smsy, komentarze, dobre słowa, modlitwe.
Wierzę że to wszystko wiele dało.
Mama czuję się w miarę dobrze.
Wycieli jej lewą nerkę i śledzionę.
Szczegółowe wyniki będą znane za 2 tygodnie;/
Boże kochany, żeby tylko nie było przerzutów :(
I do tego czasu trzeba jakoś żyć.
Przetaczali M.. krew, bo kruszyna z niej.
Niestety ale do pracy już nie wróci :(
Niemoże, lekarze jej zabraniają :(
swinecka88
27 listopada 2007, 21:22Kochanie,na pewno wszystko bedzie dobrze!tO wspaniale,ze Maz jest przy Tobie...i wspiera Cie swoja Miloscia!!!jestem z Toba!
klussska
27 listopada 2007, 21:10Kochana zagladalam tu caly czas,żeby dowiedzieć się czy jest lepiej - ciesze się,że operacja się udała! Teraz trzeba dużo siły i wytrwałości! trzymam kciuki za Ciebie i za Mamusię - życz jej zdrowia i spokoju - bo to teraz bedzie potrzebne1 p.s. Gratuluje męża- dobrze,jak się wie,że jest ktoś u Twego boku gdy jest ciężko!Całuje i pozdrawiam!
Justynka19
27 listopada 2007, 19:55Kochana trezeba wierzyc miec nadzieje bo ona potrafi gory przenosci... Jestem z Toba.
zuzanna01
27 listopada 2007, 19:37myslami i modlitwą z Wami i trzymam kciuki bardzo mocno, żeby się wszystko udało. A mężowi super, bardzo się cieszę, że okazujesz uczucie na codzień. Czasem tego nie robimy a powinniśmy. Pozdrowionka:))
ataga23
27 listopada 2007, 19:34trzeba być dobrej myśli.Będę trzymała mocno kciuki aby wszystko było dobrze.
agnieszek2
27 listopada 2007, 19:25Teraz z mamą będzie tylko lepiej zobaczysz :)
jkniki
27 listopada 2007, 19:19duzo duzo zdroweczka dla twojej mamy:)ach zeby wrocila do zdrowka mam nadzieje ze tak sie stanie :))))a tobie wytrwalosci pozdrawiam trzymaj sie kochana:))))
Eleyna
27 listopada 2007, 19:17zdrowka mamie zycze,pozdrawiam