Waga na dziś 77,4 ( +0,1)
Jak w tytule!!!
czyli dołek - tłumacze go sobie @@.
1) gruba - bo zobaczyłam się na zdjęciach!
2) głupia - bo dalej żre i nic z tym nie robie, jak tak dalej pójdzie to do Świąt dojdę do +20 kg
3) stara - bo tak się czuję!
4) niesystematyczna - nie potrafię zapanować nad własnym życiem (czyt. dietą)
5) naiwna - bo myślałam że wyglądam szczuplej, bo myślałam, że mogę jeszcze liczyć na Miłość, bo myślałam..... oj, oj, oj,.... naiwna!!!!
6) niekonsekwentna - bo nie potrafie konsekwentnie dążyć do celu!!!! bo nie potrafie być twarda w decyzjach "sercowych".
W niedzielę o 7.30 grała mi orkiestra pod oknami:
potem byłam na spotkaniu z Mikołajem i......, tam mąż od mojej koleżanki robił zdjęcia!!! jak się zobaczyłam, to się załamałam! brrrr!!!!!
no, to pomarudziłam.....
Buziolki...
blizka
5 grudnia 2011, 13:37wiesz co nigdy bym nie pomyślała o Tobie patrząc na to zdjęcie "gruba"
wandalistka
5 grudnia 2011, 13:16do świat mamy jeszcze prawie 3 tygodnie na działanie, a zwłaszcza jak masz teraz @ to za dzień-dwa bedzie z górki i tym bardziej bedziesz mogła chudnąć:)) nie tylko Ty masz chwile słabości i sie nie systematycznie odchudzasz, ja tez mam co 2-3 tygodnie kryzys i zreszta pewnie nie tylko ja:))) tylko jest nas wiecej! nie chce Cie dołowac ale nawet na tych zdjęciach z tańców wygladałas jakoś duzo lepiej .... może tak wyglądasz dlatego że siedzisz, na stojąco na pewno wygladałabys o niebo lepiej:)) głowa do góry!!!
sevenred
5 grudnia 2011, 13:12Każda z nas, bez względu na wagę i wiek, ma takie dni, gdy samopoczucie siada i wszystkie te niepochlebne określenia wobec siebie stosujemy wtedy :/ Otrzep się i jak ten Feniks...wzlotów życzę! :)
savelianka
5 grudnia 2011, 12:37oj tam,ale sobie słodzisz...od razu nie masz szans na miłość,bo przytyło się kilo???To tylko my,kobiety to zauważamy,dla facetów nie ma to znaczenia!!a z tego co u ciebie czyta,.powodzenie to ty masz!! Tak że uszy do góry!!!!!!!!!!!
KASANDRAAAA
5 grudnia 2011, 11:42Wszystko będzie dobrze ,i nie mów tak osobie zobacz ile już osiągnełaś .Pozdrawiam i myśl pozytywnie
agawaga
5 grudnia 2011, 11:41no nie załamuj sie głowa do góry, bo grudzień to już jest taki miesiąc ciężki, kryzysowy, utrzymaj chociaż wagę, a w styczniu z nowymi siłami damy czadu, pozdr
muminek19
5 grudnia 2011, 11:39kryzysy każdy miewa :* nie pozwól by kilka dni zniszczyło Twoją diete :* 3 mam kciuki ps , zdj zawsze dodaje kilka kg, i nie zawsze oddaje rzeczywistą figure;) pozdrawiam:*
MalaMili
5 grudnia 2011, 11:24no to teraz nie ma, ze boli- zobacz ilu ludzi Cię dopinguje :) do świąt zero słodyczy i smażonego a zobaczysz efekty!! pozdrawiam serdecznie :)
Inna30
5 grudnia 2011, 10:49Nie mów tak o sobie .
Karampuk
5 grudnia 2011, 10:45to zdjęcie moze zostac twoja motywacja
marta3114
5 grudnia 2011, 10:39ejjjjjj no głowa do góry, ten Twój wzrost to nie jest jakiś szaleńczy wzrost, więc myślę, że będzie dobrze, ze mną gorzej, bo ja ni cholery nie mogę suwaka dogonić....to dopiero mega głupota!
lwica1982
5 grudnia 2011, 10:131) staro to ty nie wygladasz!! 2) nie schudniesz w tydzien, sama wiesz - teraz to musisz sie wziac za siebie na maksa - zwlaszcza ze swita tuz tuz i wiesz jak przez swieta jest - obzarstwo i jeszcze raz obzarstwo 3)a na milosc to w mozesz liczyc ze zaleznosci od wagi ! wiez sie w garsc i nie przygnebiaj sie - najwazniejsze jest jak sie czujesz bo tak ci tez otoczenie odbiera...
izulka710
5 grudnia 2011, 10:10Wiesz Gosiu czuję się podobnie,choć może nie staro i grubo...bardziej czuję się zniszczona i zaniedbana:(Poza tym w niektórych ubraniach wyglądamy mniej korzystnie niestety:(Pozdrawiam cieplutko,trzymaj się!!!
losiewkosmosie
5 grudnia 2011, 09:40Nie martw się. Niektórych rzeczy się nie dostrzega u innych, a oni się tym zamartwiają. Ja na tym zdjęciu widzę sympatyczną babeczkę w stylowym ubraniu i z fajną fryzurą:) Nie kadzę. tak uważam. Poza tym masz dobrą cerę i nie wyglądasz na swoje lata:) ja schudłam 12 kg w zeszłym roku właśnie po świętach (podczas których przytyłam 5!) więc wierz w magię Makiełek;)!
agnes315
5 grudnia 2011, 09:34Pod wszystkimi punktami mogę się i ja podpisać więc don't worry, to dotyczy większości z nas :) Buziaki
iwonia8
5 grudnia 2011, 09:22Marudzenie też czasami jest potrzebne. Teraz bierz się do roboty! (Ha! dobrze tak komuś doradxzać a sama to nie potrafię się za siebie wziąć). Pozdrawiam
jerzokb
5 grudnia 2011, 09:00Też mam doła. Byle tylko go nie zajeść, bo będzie jeszcze gorzej.
ksemir
5 grudnia 2011, 08:48Ja nie wiem co ci powiedziec,bo czuje sie tak samo.Zdiecia juz dawno przestalam sobie robic..Pozdrowionka Gosiu i nie poddawaj sie mysl pozytywnie.
hoffnungsvoll
5 grudnia 2011, 08:02No dobra! Pierwszy etap masz za sobą. Marudzenie załatwione, to teraz co z tym fantem możesz zrobić dalej? Tylko Ty Małgosiu możesz sobie sama pomóc. Nikt inny! Wykrześ w sobie siły. Popatrz! Poniedziałek! Nowy, piękny tydzień nam sie zaczął. Co z nim zrobisz? Mnie też od rana bierze, pogoda pod psem, jakiś taki wisielczy humor mam, ale na Boga, nie dam się! I Ty też się nie daj! Trzymam kciuki. Idź może metodą małych kroków.
Justys7
5 grudnia 2011, 07:40A niż schudłaś te 18 kg to jak sie czułaś ?? Tak pieknie Ci idzie,a to zdjęcie powieś na lodówke.