Wczoraj zostalam skomplementowana i to tak ze az nie wiedzialam co powiedziec. Nie za piekne oczy (ani za usmiech ;) a za znajomosc sprzetu komputerowego, oprogramowania i umiejetnosci utarcia nosa pewnemu informatykowi :) Do tego te komplementa padaly w jezyku obcym. O! :) I jak to baba chce wiecej! Hihihi.... Sporo wskazuje ze jest szansa na powtorke.
ps. za tydzien o tej porze bede juz w drodze do Katowic :)
ps. za tydzien o tej porze bede juz w drodze do Katowic :)
rowerek: 60 km (945 z 1143)
motylek: 300
motylek: 300
Asia1511
24 listopada 2007, 19:46Hmmm... komplement to mila sprawa;) Buzka:*
laluna33
24 listopada 2007, 16:10ze wpis masz nieaktualny bo za tydzień o tej porze będziesz w Krakowie .....co jest?gdzie jesteś?
Survine
24 listopada 2007, 11:27fajnie, bardzo sie ciesze! Szczegolnie kiedy jeszcze otrzymujemy komplementy wydawałoby sie w dziedzinie raczej męskiej;-) Pozdrawiam serdecznie.
mmMalgorzatka
24 listopada 2007, 06:14fajnie, ze utarłas nosa......... pozdrawiam
kilarka2
23 listopada 2007, 23:04i co się chwalisz? ja ponoć za 3 tygodnie będę w Rzeszowie jadąc do Krakowa ;) no bo przecież Rzeszów po drodze :D
Kometka81
23 listopada 2007, 19:30Wy gdzieś w tych dniach miałyście nawiedzić Kraków? Czy to nadal aktualne? ja tracę rachubę czasu...
jbklima
23 listopada 2007, 18:33są faceci...................którzy myślą , że po świecie chodzą tylko blondynki.............................i tyle!
Cwalinka
23 listopada 2007, 18:21ja zaraz tez wsiadam na rowerek, wczoraj sobie odpuscilam, :)
Ramazotka
23 listopada 2007, 15:35DZIEKI ZA KOMENTA.....TROCHĘ OPRZYTOMNIAŁAM....POZDRAWIAM:)
oficjalnaJ
23 listopada 2007, 15:30ale przez Kraków - nie zapominaj :-) Bo ja obiecałam pomponisi jak leżała na oiomie, że jeśli wróci do domu to zaraz do niej przyjadę - Asia jest w domu :-)
ako5
23 listopada 2007, 13:29Fajnie masz z ta wycieczka....Pozdrawiam:)
bojza
23 listopada 2007, 12:47ja akurat w BP nie mam stoiska, bo to typowo odzieżowo-obuwnicze bazarki, ja jeżdżę na te ogromniaste takie jak w Piszczacu, Parczewie, Radzyniu Łosicach itp... bo w BP na mój towarek zbytu bym nie znalazła.
danuta1975
23 listopada 2007, 12:42a to dobre,obym to była ja...bo inaczej machająca Ci osoba bedzie myslała ze chcesz ją zabrać na bagaznik jako autostpowicza albo razcej rowerstopowicza.....
Hejho
23 listopada 2007, 12:38Co za próżność. Dopiero zaczynam i już się chwalę! a co tam...
Hejho
23 listopada 2007, 12:35zaczynałyśmy w tym samym czasie. W maju. Ważyłam wtedy 84 kg. Mój wynik jest więc dużo gorszy od Twego, ale i tak się cieszę.
denzel
23 listopada 2007, 12:28hehehe dzis znowu mgla ...ale bedzie lepiej zapowadaja :) co prawda w obcym jezyku nie umiem prawic komplementow i to jeszcze o tematyce informatycznej ale obiecuje ze przygotuje jakis zestaw na podroz :) zaczne od prostych "ale ladnie znasz worda i MS office:) a skoncze na czym powazniejszym ;P gratuluje ,poza tym tez mialam przyjemnosc poznac sie na Twojej wiedzy kiedys juz dawno dawno ;) nic nie kumalam:P
danuta1975
23 listopada 2007, 12:25bede na Vitalii do konca zycie i jeszcze dzień dłużej...Qrcze musze tam wstawić jakąs poprawke bo wiele osob mysli ze ja teraz w gary polecę i za miesiąc wroce otyła jak ten facet w reklamie co to wzdecia niby miał... A Ty jak po wczorajszych lodach sie czujesz???...P.S. jak do tych Katowic pojedziesz to sie dobrze rozgladaj bo Ci pomacham łapka....
Donnka
23 listopada 2007, 11:24Skad tak mloda osobka, jak TY zna takie stare nr?Gratuluje, jestem pod wrazeniem:)wszystkiego co tu wyczyniasz i jak piszesz:))Z pozdrowieniami z GRANDE POLOGNIA:))
asej3
23 listopada 2007, 11:16To z Ciebie zdolniacha informatyczna:) barwo-kobitki gora:) jak tam twoja pociecha? Biega za toba nadal? i mialczy? Pozdrowienia.
laluna33
23 listopada 2007, 11:16w piatek mamy spotkanie z Inianas...sobota kraków a wieczorem moze cos jeszcze w mojej ukochanej galerii,niedziela góry...ale gdzie to nie powiem....ale mozna zmienic jak bedziecie chciały