Nie mam nic wiecej do dodania poza tym ze chce zeby byla dzis sobota :)
Cztery kawalki makowego zostaly zagospodarowane przez zaproszonego celem konsumpcji znajomego. Jedyny minus to brak czasu na rower. Ile sie da nadrobie wieczorem (a mam nadzieje ze da sie ... ;). Zlecialo troche z obwodow i drgnela waga, czyli w koncu weszlam na ostatnia prosta swojej drogi.
Cztery kawalki makowego zostaly zagospodarowane przez zaproszonego celem konsumpcji znajomego. Jedyny minus to brak czasu na rower. Ile sie da nadrobie wieczorem (a mam nadzieje ze da sie ... ;). Zlecialo troche z obwodow i drgnela waga, czyli w koncu weszlam na ostatnia prosta swojej drogi.
rowerek: 33 km (705 z 1143)
motylek: 350 (+120)
motylek: 350 (+120)
wiesinka
19 listopada 2007, 08:45Nie wiem co na to szefowa...Dopiero na razie z Tobą dzielę się tą propozycją......Mogę najechać trochę km innym i je im bardzo chętnie dać....Ale to na końcu, bo się rozleniwią........
mmMalgorzatka
19 listopada 2007, 08:40trzymaj sie dzielnie, serdecznie pozdrawiam, dobrze, ze pozbyłas sie ciastaa:)))) i to nie sama:))))
wiesinka
19 listopada 2007, 08:39he he he he.......Fajny komentarz...he he he....Marzy mi się , aby ostatniego dnia finału wyścigu ,żebyśmy wszystkie dojechały w jednym czasie.....Gdyby mi się zdarzyło coś nadrobić ,to przed wybiciem 1143 km zaczekam na Was....Póki co jedziemy ile się da.......i co ?
laluna33
19 listopada 2007, 08:39chce już soboty,w pracy atmosfera kiepska,szef sie czepia a ja licze do 100 albo i wiecej,źle mi popadam w doła,czuje ja mnie wciąga i nie mam siły sie bronić...miłego
Demonek27
19 listopada 2007, 08:33Wypróbuję go na pewno.
wiesinka
19 listopada 2007, 08:25Jak najbardziej trzymam kciuki za nadrobieniem km....Chciałabym, abyśmy wszystkie dojechały do mety razem....Co o tym sądzisz ?.....
Demonek27
19 listopada 2007, 08:25Dobrze, że tak rozsądnie zagospodarowałas to ciasto.Czy propozycja podzielenia się przepisem jest nadal aktualna? Pozdrawiam.