Myszki, spadły na Mnie nie szczęścia przez
ostatnie dni jak grom z nieba :(
Z kolegą nic nie wychodzi, robi dalej to samo, ale
staram się go unikać :(
W pracy.... szkoda słów. Po Nowym Roku,
a dokładnie po podwyżkach na 15 osób napewno
7 osób odejdzie. Każdy czeka tylko na podwyżkę,
jeśli będzie marna, tak jak z ostatnich dwóch lat, to
odejdzie dużo ludzi. A czuję że będzie marna.
Moja firma w której pracuje, nie oszukujmy się,
nie jest biedna. Patrzą tylko na swoje kieszenie, a nie na kieszenie
osób niżej stanowiskami. Wiem, że to nie tylko
w Mojej firmie tak jest, w waszych pewnie też.
A co do mężusia, siedzi na L4.
Ma problemy z dyskiem, tłumaczył Mi co się dzieje :(
Biedak lezy, smaruje się i zażywa leki :(
ostatnie dni jak grom z nieba :(
Z kolegą nic nie wychodzi, robi dalej to samo, ale
staram się go unikać :(
W pracy.... szkoda słów. Po Nowym Roku,
a dokładnie po podwyżkach na 15 osób napewno
7 osób odejdzie. Każdy czeka tylko na podwyżkę,
jeśli będzie marna, tak jak z ostatnich dwóch lat, to
odejdzie dużo ludzi. A czuję że będzie marna.
Moja firma w której pracuje, nie oszukujmy się,
nie jest biedna. Patrzą tylko na swoje kieszenie, a nie na kieszenie
osób niżej stanowiskami. Wiem, że to nie tylko
w Mojej firmie tak jest, w waszych pewnie też.
A co do mężusia, siedzi na L4.
Ma problemy z dyskiem, tłumaczył Mi co się dzieje :(
Biedak lezy, smaruje się i zażywa leki :(
abiks
12 listopada 2007, 20:57P(^_^)G
abiks
12 listopada 2007, 20:56::))
abiks
12 listopada 2007, 20:56:)
maritza17
12 listopada 2007, 19:59ale chodzilo mi bardziej o to że by twój mężuś nawet przez sekunde w Ciebie nie zwatpił. Dobrze że go unikasz. Myślalam nawet żeby twój mężuś z nim pogadał, ale ten głupek moze pomyśleć że boi się konkurecji. Zawsze jest jakieś rozwiązanie ale czasem trzeba poczekać by je znależć albo samo się rozwiąże, oby szybko. A ty przypadkiem nie pracujesz z tym kolega ? Sweet dreams :* :* :*
gebus
12 listopada 2007, 19:40wiesz musze powiedziec ze wlasnie przerywam te cwiczenia,bo nie widze rewelacyjnych efektow tylko mnie boli kregoslup...pozdrawiam.
bober024
12 listopada 2007, 18:48i jak sliucznie wygladasz ...naprawde jako juz calkiem inna gosiasek...i pieknie wygladasz..naprawde slicznie jak soczysta brzoskwinka heheheh naprawde rewelka oby tak dalej...i polechtalas moje ego i kurde ja tez tak chce heheh naprawde...trzeba pomyslec o nowej "ja" na poczatek odkladany fryzjer i to w tym tygodniu koniecznie buzki:)
madziks85
12 listopada 2007, 18:35mąż najważniejszy!! a tamtego olej, przejdzie mu pa pozdrawiam
myszkasc
12 listopada 2007, 18:21Co do pracodawców to ja mam same złe przeżycia i jestem załamana :/ Dużo zdrowia życzę mężowi, a Tobie uśmiechu :*
teraznapewnosieuda
12 listopada 2007, 16:50tata przyjezdza dopiero w ten weekend ;) Zycze zdrowia mężowi ;);) he xD A kolega to jakis głupi xD Bez kitu xDxD I szczerze to ci wspulczuje, dobrze ze ja nie jestem jeszcze dorosła :D:P Pozdrooo:*
Goska211185
12 listopada 2007, 16:15JUZ JEST MOJE ZDJECIE, TROCHE MIALAM PROBLEM..ALE JEST..DUZZZZYYY MOTYL:) A TY KURUJ MEZA KOCHANA:):0 POZDRAWIAM!!
bluebutterfly6
12 listopada 2007, 15:49,że głodówki są niezdrowe ale ja się do niech przyzwyczaiłam więc nie ma dlamnie to problemy ale uważam na siebie i dziękuje za to ,że się martwisz ale nie trzeba :) Pozdrowionka
hollywoodstarlet
12 listopada 2007, 15:41Nie martw się, mąż sobie da rade, i wróci do zdrowia:)) A ty masz świetną figure- gratuluje ci takich wyników. Ja, można powiedzieć, mam bardzo podobny brzuszek do twojego z pierwszego zdjęcia ;) A więc jestem w punkcie zupełnie początkowym... obym doszła do tego, co sobie wyobrażam jako piekne:)
pannamigootka
12 listopada 2007, 15:29jak go tak bardzo boli to może mu się wysunął był u kreglarza, bo to najlepiej jak najszybciej"wepchnąć"...miłego dnia Gosiu i pozdrów męzusia
malutkafajniutka
12 listopada 2007, 15:29to okropnie.. :( Musi Go bardzo boleć.. dysk jest uciązliwy.. . NIe martw sie pracą, pracę zawsze się znajdzie:):):) Hehe.. :) Dużó osób mi osttanio mówi że promienieję:P:P heheh:D Bo się zakochałam:P:P:P:D Z WZJAMNOŚCIĄ:D hehe nie ma lepszej rzeczy:) Było sporo problemów ale juz jest ok:P Narazie się spotykamy ale to będzie cos więcej napenwoo:PP Hehe superrrrrr jesttt:P Zaczeło sie cos ukłądać hihih:P :D :):) POzdrawiam CIe gorąco hihihihi:P:P:P Wygrzej mężusia;P
HaniaT
12 listopada 2007, 15:26Nie znam się na tym...... Na macieżyńskim dostajesz chyba średnią z zarobków za jakiśtam okres i nie dostajesz podwyżek...... To w końcu płaci ZUS.....
aniahp
12 listopada 2007, 15:20Nie martw sie na zapas. Mezowi gotuj dobre jedzonko bo jak jest chory to musi sie dobrze odzywiac. A Ty Kochana jak cos od czasu do czasu podjesz to nie sadze,zeby to moglo zagrozic Twojeje super-figurce:))
dgamm
12 listopada 2007, 15:13...i niecg mąż szybko wyzdrowieje,pozdrawiam.Pa.!!
Sylw00ha
12 listopada 2007, 15:02przeciez unia daje 20 tys bez zwrotnych pozyczek na rozwiniecie firmy! czemu nikt nie chce z tego korzystac? trzeba pomyslec o czym np. maly sklepik czy bar. bierzesz ozyczke te unijna do tego kredyt w rzaie potrzeby i dzialasz. ja nie narzekam ze zle mi placa bo sama na siebie rpacuje i raz mam 50zł dniowki a raz 500zł wiec mozeu was tez mozna na bazarku jakis stragan oowrzyc lub jedzic po wioskach na rynki tak jak my? wtedy 10tys ci wystarczy spokojnie +samochod oczywiscie.
hesus
12 listopada 2007, 14:58kurcze na prawdę go wzięło jak tak chce to niech se kocha ciekawe na jak długo skoro jesteś dla niego nie osiągalna,może mu się znudzi albo pojawi się nagle jakaś inna która się nim zainteresuje i da sobie z tobą spokój.Co do L4 Mój miś też niedawno spędził tydzień w domu i miałam troszkę więcej luzu ze sprzątaniem a nawet gdy miałam dłużej lekcje(bo w weekend chodzę do szkoły)nawet zrobił mi obiadek!!!a w pracy Fakt nie wesoło masz ale bądź dorej myśli.Mam do ciebie pytanie które już pewnie nie raz ci zadawano jaką dietę stosowałaś i jakie ćwiczenia,chodzi mi o rozkład zajęć i dietę jak udało ci się to w takim czasie i tak regularnie dobrnąć do celu?Pozdrawiam pa!!!
aniahp
12 listopada 2007, 14:56Nie ma za co dziekowac. Wiem,ze czlowiek czasem potrzebuje,zeby ktos go podniosl a duchu. Niestety juz tak jestesmy stworzenie,ze sie potrzebujemy nawzajem:)) Mam nadzieje,ze Twoj maz szybko powroci do zdrowia a kolega z pracy w koncu oprzytomnieje i sobie uswiadomi,ze nie ma szans u takiej laski:))Buzka