Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Krótko i ....
24 września 2007
...na chwilkę.
Kochane kiedy ja Wam poodopisuję?
Normalnie już głupio mi jest.
Ja nie wiem jak Wy znajdujecie czas...bo ja zupełnie nie mogę się wyrobić.
Może zdradzicie mi kilka tajników by pogodzić pracę, dom i Vitalię?
Co do diety to jest super!
I jestem z siebie tak dumna.
Jak znajomi pytają mnie jak to robię i zaczynam mówic o Was to patrzą na mnie jak na nawiedzoną. Wręcz ostrzegają mnie przed sektą. Brak mi słów. Więc ostatnio doszłam do wniosku, że już lepiej jak nic nie będę mówić. Czy Wy też spotykacie się z taką reakcją?
Co do operacji to właśnie mijają dwa tygodnie. Właściwie to czuję się już jakby tej operacji w ogóle nie było. Nic nie boli i świadomość, że nie powinno już boleć. - rewelacja!
Pozdrawiam Was z całego serducha i trzymajcie się dietkowo najlepiej jak możecie;)
mmMalgorzatka
25 września 2007, 07:39zobaczysz, że cm lecą.... powodzenia
mmMalgorzatka
25 września 2007, 06:09z tym czasem to krucho, ale tak mi się spodobała ta strona, i Wasze wsparcie, że zaniedbuję inne rzeczy, a do Was zaglądam. Na prawdę pomagacie mi schudnąć.... Nawet przestałam oglądać swoje ulubione seriale, bo muszę zobaczyć, jak WAm idzie.... pozdrawiam
Ambrozja32
25 września 2007, 04:32fajnie że dietka dobrze ci idzie,tak trzymaj:)
Inga2
25 września 2007, 03:06Vitalia zabiera strasznie dużo czasu. Pół biedy jak się pracuje przy komputerku i co jakiś czas ma się trochę wolnego czasu. Ja właśnie tylko dzięki temu tu zaglądam. Chociaż jakby ten czas tu poświęcić na ćwiczenia to pewno lepiej dla sylwetki by było.
innocent88
25 września 2007, 02:54Praca,dom vitalia, a mnie szkoła nawet dojdzie ;O<br>pozdr;*
conversion
25 września 2007, 00:53Ty też się trzymaj;*