Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
i co tu pisać?

zdecydowanie nie sluza ;) ale z nowu jak tu nie imprezowac... ;)a jak waga mniej wiecej ta sama, to tak trzymac ;)

Ech te krążenie wokół jednej cyferki, mnie to dobija hi :) ale trzeba sie namęczyć, żeby cel osiągnąc... ty prawie masz już koniec ale napewno nie jest ci łatwij niż mi, bo każdy kilogram to koszmar... :)buźka

mama miała wczoraj imieniny, nie muszę juz chyba nic wiecej pisać. Pozdrawiam, buziaczki ,mimo wszystko - nie załamujemy się bedzie dobrze.:-):-):-):-)

wic u ciebie nie ma tragedi , pozodrawiam :))<img src="https://vitalia.pl/img505/7945/motyledo9.png" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />

Coś o tych imprezowych wagach wiem ;) dla mnie waga też dziś nie jest łąskawa. Pozdrawiam!

no wieczorem zawsze waga jest o wiele wyższa! POZDRAWIAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Skacze Ci ta waga...ale meta tuż,tuż...mnie wykańczają te upały...okropność :( No to 0,10 kg i cel osiągniesz!Masz rację , że jak ktoś zacznie odchudzanie to już musi dbać o to co je...trudne...Pozdrawiam. :)

pamiętaj, że odliczamy... koniec roku za 5 dni :D jupi, hura, radocha jak nie wiem :D

sliczne zdjecia i sliczna waga!!!!!pozdrawiam kochana z całych sił!

patrz jak sie roznimy ja dzieki iprezkom schudłam 2 kg^^ a ty i tak slicznie wygladasz! pzdr;*

Oj nie służą nie służą :))) Ale nie martw sie;p niedlugo ci waga powroci to takiego stanu w jakim bylas;p;p;p chociaz jeden kg to nie jest duzo;p;p pozdrawiam:*

bedzie dobrze... sliczna jestes!

może i to nie jest pocieszające ale ja też wczoraj przecholowalam. 3 kawałki pizzy dają znać jeszcze dzisiaj... jak ja się źle czuję... myślłam że jak zjem coś lekkiego dzisiaj od rana to brzusio wróci do normy...a tu nic... jeszcze jadę na święcenia kapłańskie mojego kuzyna i z brzuchem jak balon! dziękuję za odpwiedzanie mojej stronki i tak w ogole za wszystko!

a widzisz dzis juz lepiej..super..nie martw sie i tak jestes super laska! Buziaki

Raz jest lepiej, raz gorzej. Teraz jest gorzej wiec moze byc juz tylko lepiej :)) Buziaki i ciesz sie niedzielka, zamiast sie smucic :))

no to niewiele poszlo w gore. nie martw sie. a imrezy maja swoje dobre i zle stron :))

zabawa była extra. Mnie słuzą natomiast bo spalam kcal-koncert Dżemu to poprostu spalacz kcal! Pozdrawiam Miłej niedzieli!!!!!!!!

Hej przedemna tez dzisiaj imprezka, niestety a moze stety beda same pyszności ---bo sama przygotowywałam z mama ohhhh bedzie ciezko Pozdrawiam

no jak tłuszczyku na brzuszku nie mam :))

utrzymanie wagi to nie łatwa rzecz ;-)) pozdrawaim