Kiedy przytyję moje galoty udają stringi.
I nie mogę się wcale na nie gniewać bo muszą jakoś to dupsko które urosło ogarnąć.
Tak zrobiło mi się po wakacjach. do tego wokół pasa zrobiło mi się coś w rodzaju koła ratunkowego i wcale to cholerstwo nie służy do pomocy w pływaniu w wodzie ale raczej, żeby mnie psychicznie podtopić. A ponieważ mnie to unerwia nie ze mną te numery i postanowiłam szybko coś z tym zrobić.
A poniżej tabelka moich pozytywnych zmagań zmierzających do tego, żeby moje gatki znalazły sobie właściwe miejsce.
Data | Waga | Spadek |
30.09.11 | 66,00 | 00,00 |
01.10.11 | 65,30 | -0,70 |
02.10.11 | 64,50 | -0,80 |
03.10.11 | 64,10 | -0,40 |
| Razem | -1,90 |
Od dzisiaj wchodzę na zdrowe żywienie. Co wyjdzie nie wiem, ale będę się starać, żeby moje galoty siedziały tam, gdzie ich miejsce, a za koło ratunkowe w pasie też Miecia podziękuje bo póki co pływać umie.
No to do chudszego jutra. Buziaki
Kasia.Ruda86
3 października 2011, 22:49niedobre gatki, daj im popalić, a ja kibicuję :)
elasial
3 października 2011, 21:19to niezadługo znikniesz nam w ogóle...Zwolnij,Kobieto!!!! Takich osiągów to ja nigdy nie miałam!!!
dziejka
3 października 2011, 21:04bo ja to noszę takie majtki z golfem , prawie do kolan i mnie sie w rowek nie wcisną he,he. Majtki i buty mnie kiedys do ruiny doprowadzą.Buziaki
mirabai
3 października 2011, 18:17Ja mam prawie 12 kilo za soba,ale jak by sie uprzec to jeszcze i dwa kola ratunkowe mozna znalezc :)) Brrrrrr... Pozdrawiam
baja1953
3 października 2011, 18:12Brawo, Mieciu!! Ja tez z całego serca nie znoszę swojego kola ratunkowego...I tez postaram się je zwalić z siebie... dziś niby zaczynam, ale tylko niby, jako że byłam na imieninach u koleżanki.... Cmok, do boju:))
elka65
3 października 2011, 15:22Mieciu stringi buhaha:)))))))))))))))))))))))))) Gratuluję !!!! zmasowany atak na wroga daje dobre rezultaty, pozdrawiam:*
izulka710
3 października 2011, 15:00stringi mnie rozwaliły!!!!!!!!!!!!Ale kochana co robisz,że ta waga tak leci?Zgubiłam wątek chyba....Pozdrawiam!
kasia8147
3 października 2011, 14:11Mieciu te Twoje wpisy normalnie czasami powalają :) pozdrawiam ;)
agunia1960
3 października 2011, 14:11jak ty to robisz, że tak szybko chudniesz? Podasz mi swój jadłospisik?
SYLWIULA.sylwia
3 października 2011, 13:05Ale mnie rozbawiłas tymi gatkami i tym kołem ratunkowym jakos tak bardzo podziałały na moja wyobraźnię:) Ta twoja tabelka mnie bardzo zawstydza i jednoczesnie mobilizuje do działania. Biore z Ciebie przykład Cmok:)
angmatel
3 października 2011, 12:38... działamy Mieciu kochana działamy!!! :o)
Alianna
3 października 2011, 12:21Zaiste galoty udające stringi moga wnerwić. Trzeba przeprowadzić zmasowany atak na wroga. Buźka.
Karampuk
3 października 2011, 12:21poczatek juz zrobiony !
ZawszeZdrowa
3 października 2011, 12:05I prawidłowo:):):)
MAMWIAREWSUKCES
3 października 2011, 12:05TEŻ MAM TO "KOŁO RATUNKOWE"...POWODZENIA I POZDRAWIAM.
kulka55
3 października 2011, 12:052 kg w 4 dni???!!! Jak to robisz? To jakas dieta cud??? Do chudszego jutra i wygodnych gatek, hihi.
kotkaGapcia
3 października 2011, 12:05Chyba w ogóle nie jadłaś, bo ta waga spadała z pieca na łeb. Pozdrawiam, grunt to motywacja i samozaparcie.
luckaaa
3 października 2011, 12:05ale ci zlecialy szybko te urlopowe kilosy ! Z reszta tez dasz sobie rade - jak cie znam :) Po co nam te dodatkowe kilosy na zime ... zaraz swieta i znowu przytyjemy ;) Lepiej zzucic zapobiegawczo troche teraz, nie ? :)
barbra1976
3 października 2011, 12:02powodzenie:))
mrowaa
3 października 2011, 11:59Trzymam kciuki i wiem, ze za chwilę zgubisz cały nadbagaż:))) Buziole:*