Witam:)))
Nic nie pisałam bo jakoś mi się humor spsuł nie wiadomo skąd...
Ale już wróciłam do świata usmiechniętych:))
Pępek oczywiście przebity, aczkolwiek niestety nie z tym kolczykiem bo zdecydowałam jednak że w mniejszym na początek będzie mi wygodniej:)) Przebicie zupełnie nie bolało, nawet się uśmiałam:)))
Potem jak go wyoglądałam i wynaciągałam to wieczorem zaczął troszeczkę boleć - ale to z mojej winy bo mogłam nie ruszać... Dziś jest już dobrze.
Tamten kolczyk z motylkiem będzie dla mnie w nagrodę za 5 z przodu:)))))
A teraz dla Kamilki i tych, których trzeba dziś zmotywować:)))
fotki:)))
to te same spodnie ( pożyczone od dużo chudszej koleżanki) na 1 zdjęciu ledwo w nie weszłam i TROCHE tłuszcz wylazł...
Tak było - 86 kg i tak jest - 70,5:)
Widać różnicę???
i ta sama sukienka:)))
Nie mówię że jest cudownie i pięknie ale o niebo lepiej:)))
Po zdjęciach widzę żę pomęczyć się opłaca:)))
Ciekawe co będzie za kolejne 15 kg?....
ehh już nie mogę sie doczekać:)))
Pozdrawiam Was i baaardzo gorąco:))
Trzymajcie się cieplutko....
aanneett
1 czerwca 2007, 12:33hej hej.no pewnie ze widac roznice!i to jaka..w sukience, to jeszcze ale w spodniach widac oromna roznice...gratuluje sukcesu i zycze takiego nastepnego.miłego weekendu.pozdro:o)
asej3
1 czerwca 2007, 12:23Super...GRATULUJE!! Efekt widac golym okiem. Pozdrowienia w tak mily dzien i wszystkiego najlepszego:)
myszeczka83
1 czerwca 2007, 11:10witam serdecznie,jestem pełna podziwu dla ciebie,jak ty toz robilas?stoisujesz jakas diete z Vitali?czy cwiczysz?napisz mi prosze bo nie wiem normalnie nie umiem sie zmobilizowac:(
joasia33
1 czerwca 2007, 11:05Pięknie opłacało się pomęczyć.....a kolczyka zazdroszczę hihi ja bym się nie odważyła za stara jestem.....pozdrawiam i wszystkiego naj z okazji dnia dziecka...miłego weekendu i duża buźka...
pestkaaa
1 czerwca 2007, 10:49matko ile Ty osiagnelaas !! jestes moim mistrzem :) 3maj sie dzielnie buziaki i zycze wymarzonej 6 z przodu ja tez jej wyczekuje ciagle :D
hanisia
1 czerwca 2007, 10:37Różnica super! Powodzenia w dalszej walce!
abiozi
1 czerwca 2007, 10:27Gratuluję Ci z całego serducha. Chciałabym sie pochwalic podobnymi sukcesami. Mam nadzieję, że przyjdzie na to czas. Pozdrawiam - Ania
czarna88
1 czerwca 2007, 10:26wygladasz swietnie aby tak dalej ja nie mam sił mam taki wielki brzuch :( niewiem jak sobie z tym radzic:( ale widze tu ze nie jedena dała rade !!! moze i mi sie uda ale potrzebuje kontroli i motywacji i dziekuje ze motywujesz dziewczyny do działania buzka
mrowkojad
1 czerwca 2007, 10:26a na tym zdjeciu to bym ci dała 65 kg a nie 70.
Piraniaaa
1 czerwca 2007, 10:24super ci idzie wygladasz coraz lepiej :) .... pozdrawiam cieplo
nitusia
1 czerwca 2007, 10:02pikenie wygladasz:)O))))))))))
maloja1961
1 czerwca 2007, 09:57Jesteś extra!!!!!!!!
gocha1982
1 czerwca 2007, 09:45PEWNIE , ŻE WARTO SIĘ POMĘCZYĆ, ŻEBY POTEM MOC OGLĄDAĆ FAJNE REZULTATY!!!!!!!SUPER WYGLĄDASZ ALE NIE WYCHWALAM ZA DUŻO ŻEBYŚ NIE STARCIŁA MOTYWACJI CZEKAM KOCHANA NA FOTKI JAK BEDZIESZ WAŻYŁA 60:) BUZIAKI!!!!!!!!!!!!!!
9ewelina9
1 czerwca 2007, 09:33Gratuluję :))
anesia9009
1 czerwca 2007, 09:05Widze żę już dużo osiągnęłas :)
Desperatka75
1 czerwca 2007, 08:54Jest super.....figurka lux :-)Buźka!
Demonek27
1 czerwca 2007, 08:45Faceci..ja mam szwagierkę, która je jak koń i waży 48 kg, a jest mojego wzrostu, a ja:(( A przepis zamieszczę w pamietniku za chwilkę..może jeszcze komuś się przyda.
Cherry91
1 czerwca 2007, 08:38Widać różnicę, świetnie! Na prawdę motywuje. Ja także życzę dalszych suksesów, nie tylko w odchudzaniu ;)
Demonek27
1 czerwca 2007, 08:34dzięki za odwiedzinki..ja zamierzam upiec dla siebie ciasteczka z musli, zdrowe i niskokaloryczne. Jeśli chcesz dam Ci przepis..robi się naprawdę bardzo łatwo.
clocktime
1 czerwca 2007, 08:23Niesamowite, jak nadwaga dodaje lat...