Waga na dziś 78,6 kg (od wczoraj -0,1)
Byłam wczoraj na zakupach produktów potrzebnych do diety, bo to tak jest że jak w domu nie ma nic "mądrego" do zjedzenia to się je BYLECO....
Więc zamrażalnik mam załadowany na maxa mrożonymi warzywami, paluszkami krabowymi, filetami z kurczaka, rybami...., i znalazłam wczoraj w realu takie małe kubeczki sorbetów: marchew z truskawką - mrożone (taki sorbet), jeszcze nie jadłam ale pomyślałam że jak mnie najdzie tak gdzieś przed @@, to może lepiej zjeść takie coś niż szukać pokus! no, nie?!
W lodówce, serki wiejskie lekkie, sałata lodowa, twaróg chudy, pomidory, jogurty z bakteriami do picia, żeby mnie czasem ruszyło! :)), no, jajka to tam zawsze są....!
Moja synowa potrzyła na mnie jak na ufo. "po co ci tyle tego?", no jak to po co? Odchudzam się! :)))
aaaa i wiecie co jeszcze kupiłam sałatki z tuńczyka, bo jak czasem nie mam siły sobie nic ugotować wieczorem, żeby mieć do pracy na obiad, to w szafce w pracy mam takie puszeczki z sałatkami i to zamiast obiadu wcinam.
a więc wczoraj zjadłam:
śniadanie:
4 kromki weka żytniego posmarowane chudym twarogiem, obłożone pomidorem + kawa.
II śniadanie:
serek wiejski z truskawkami
Obiad:
sałatka z tuńczyka w sosie słodko - kwaśnym, sałata lodowa 1/2
Podwieczorek:
jogurt 0% z otrębami żytnimi.
Kolacja:
4 plasterki ozorków w galarecie i serek wiejski lekki
DUUUUŻO WODY!!!!
ZNOWU ZACZYNAJĄ MI WŁOSY LECIEĆ, kurde!
Już biore witaminy "wita-miner dieta" i "relastan" (coby się nie pomarszczyć!!), ale witamina A, D, E, K rozpuszczają się w tłuszczach i coś mi się widzi, że u mnie musiałyby pobrać ten tłuszcz z boczków, bo w jedzonku go prawie wcale nie ma!!! :))
Buziolki....
hoffnungsvoll
26 sierpnia 2011, 09:04jadłospis:), tylko ja ozorów nie lubię. Wogóle żadnych podrobów nie trawię, także odpada. Daj znać jak te sorbety smakują, patrzyłaś może czy w składzie cukier mają? Chyba tak, bo za pięknie byłoby, żeby nie miały:))
mundziu
26 sierpnia 2011, 08:51a propos jeszcze leków. Jak bierzesz magnez i potas - te najlepiej na noc zażywać. Jeżeli nie bierzesz , to witaminy bierz na noc. Mają podobno lepszą przyswajalność. I nie zdziw się jak Twój mocz po witaminach będzie miał mocno żółty kolor :) Ja witaminy biorę dopiero po porannej kawie. ( więcej staram się jej nie pić )
mundziu
26 sierpnia 2011, 08:33co prawda to prawda, jeżeli chodzi o zaopatrzenie lodówki...co do witamin, od swojego lekarza słyszałam, że należy kupować osobno witaminy, osobno minerały, że te łączone tak naprawdę niewiele mają wartości. Ja kupuję sobie vita-min firmy OLIMP dla sportowców ( nawet i magnez 1390 mg a nie 500 i glukozaminę od nich biorę ) . Koszt 23 złote za 30 dniową kurację. Jest tam 30 tabletek zawierających same witaminy - dawki niczego sobie i 30 tabletek samych minerałów. Przeczytaj i może zmienisz jak tamte Tobie wyjdą, może odczujesz różnicę.
alam
26 sierpnia 2011, 08:30Masz rację, co do zawartości lodówki! Inaczej rzuca się człowiek na byle co! Buziaczki!
pollla
26 sierpnia 2011, 08:29ja wcinam codziennie 10g masła normalnego i majonez i chudnę, ważne,żeby ni przeginać
pollla
26 sierpnia 2011, 08:13kurteczka no!!Jstem z Ciebie dumna, na początku wstępując do grupy już się bałas ,że Cię wywalę na dzień dobry, a tu dupka spięta widzę!!Co do tłuszczy to koniecznie cos musisz jeść, żeby to wszystko w brzuszku poslizg miało.Mi dietetyczka kazała jesc zwykłe jogurty nie o% i majonez zwykły , bo to skóra tez lepiej wygląda
kotkaGapcia
26 sierpnia 2011, 08:07Małgosiu jak Ciebie czytam to uważam ze jesteś wzorem odchudzaczki. Te zakupy to tak jak powinno być. Wszystko pod ręką i nie ma mowy o odstępstwach. Z włosami też mam problem, za bardzo wypadają. A co to te paluszki krabowe, mrożone gotowe?, nigdy ich nie kupowałam. Pozdrawiam, buziaczki.
Julietaaaa
26 sierpnia 2011, 07:53Mieszkacie razem???
velevitka
26 sierpnia 2011, 07:30... na witaminki rozpuszczalne w tłuszczach - do sałatek dodawać łyżkę sosu vinaigrette (3 części oliwy z oliwek, 1 część octu winnego + troszkę musztardy Dijon i ulubione ziółka, czosnek, miód... dowolność, co dzień sałata może smakować inaczej). Oliwa jest zdrowa, no i vit. mają się w czym rozpuścić ;)
Karampuk
26 sierpnia 2011, 07:16te musy to super pomysła, a jak juz zjesz to napisz czy było dobre. A co do wagi to nigdy nie mów nigdy
gwiazdolinka1982
26 sierpnia 2011, 06:48bardzo dobre podejscie do zakupów-ja staram się robić podobnie.I z włosami równiez miałam spory problem.Ale łykam witaminy i jakoś te kudełki mi się trzymają.Pozdrawiam i miłego,gorącego dnia życzę :)