Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Miesiąc z "Vitalią" - małe podsumowanie


Ponieważ w sprawach finansowych załatwianych przez internet bywam - delikatnie mówiąc - roztargniona, mąż towarzyszy mi,  ... tfuuu!..., ja towarzyszę mężowi w procedurze przedłużania abonamentu.

- Chyba wezmę "siłę błonnika" tylko na kolejny miesiąc, bo może mi się znudzić... - jak zwykle moje decyzje są asekuracyjne.

- Ile schudłaś w lipcu?

- Tak ze 6-7kg - rzucam od niechcenia, choć wiem z chirurgiczną precyzją, że dziś waga pokazała o 7.3 kg mniej niż przed miesiącem.

- Mało, nic nie widać! Bierzemy promocję na 3 miesiące! - (klik) - wyrok zapada błyskawicznie.

- No, jak to nie widać? - oburzam się. - Wbiłam się wczoraj w spodnie z zeszłego lata.

- Taaak, a kto rozsuwał suwak w kościele? Bierzemy dietę i fitness!

- Fitness?!

- No pewnie, żeby cycki pozostały na swoim miejscu, a nie robiły za pelerynę - złapał mnie za omawiane miejsce.

- Tylko nie fitness ... - zajęczałam, wyrywając się.

- No, dobrze..., na razie fitness na tydzień, a potem ... zobaczy się. (klik) Tu pytają, czy masz miażdżycę.

- Wiesz, że nie mam. I niewydolności i zaparć też nie.

- Zaparć to nie masz, ale zapierać się, oj, to potrafisz. Ale ja sobie nieźle z tym radzę, prawda?

  • magpie101

    magpie101

    1 sierpnia 2011, 22:20

    Jestescie rewelacyjni :)!

  • elzunia1974

    elzunia1974

    1 sierpnia 2011, 20:42

    widzę,że jesteście bardzo wesołą rodzinkę, a mężuś to ma chyba nie zły temperamencik..haha

  • gilda1969

    gilda1969

    1 sierpnia 2011, 20:20

    Wszystkie Vitalianki są zachwycone Twoim mężem:) A o Tobie ani słowa? Ojjj.. nie wolno tu Twej umniejszać roli, wszak jakbyś nie miała tak fajnego podejścia do świata, to i mąż by nie miał:) Tak to już działa:) Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dużo radości z odchudzaczkowej przygody:)

  • savelianka

    savelianka

    1 sierpnia 2011, 19:58

    ale słyszałam że dziewczyny z tych diet vitalijkowych szczególnie zadowolone nie są:))

  • swinecka88

    swinecka88

    1 sierpnia 2011, 19:42

    nie no...super masz tego Mezulka :D gdzies Ty go znalazla??? :))) jeszcze raz dziekuje za Twoje wiadomosci :*

  • zwiedly.blawatek

    zwiedly.blawatek

    1 sierpnia 2011, 19:40

    Twoje historyjki są jak anegdoty z jakiejś super produkcji hollywodzkiej hihi zawsze się uśmieję,że ho ho,pozdrawiam i moja droga uściśnij dłoń ode mnie swojemu facetowi aaa i spytaj czy nie ma jakiego brata dla mnie;D

  • jendraska

    jendraska

    1 sierpnia 2011, 19:39

    Świetne te twoje wpisy. Gratuluję poczucia humoru i dystansu do samej siebie;) Pozdrowionka:)

  • MajowaStokrotka

    MajowaStokrotka

    1 sierpnia 2011, 19:36

    Nie ma to jak zdecydowany facet:)

  • kaola6

    kaola6

    1 sierpnia 2011, 19:00

    Dziękuje bardzo :) Kurcze, ale masz fajnego męża :D Powodzenia w dalszym gubieniu kilogramów :)

  • Milly40

    Milly40

    1 sierpnia 2011, 18:43

    jedna dieta dla dwojga, nie było ??? ;-)

  • katrzyna69

    katrzyna69

    1 sierpnia 2011, 17:53

    Aż miło poczytać, jaki zaangażowany małżonek. Pozdrów GO ode mnie :)

  • koralina1987

    koralina1987

    1 sierpnia 2011, 17:39

    i tym klik zmienił Twoj świat...i jeszcze powie, że nie widać...a ten suwak w kościele to ja wiem po co był rozsuwany..."i kusić na pokuszenie - Małża oczywiście ;)"

  • optymiistka

    optymiistka

    1 sierpnia 2011, 17:36

    Oddaj mi podejście swojego męża! :D Że niby wszystko takie łatwe.. taa faceci :D

  • karamija77

    karamija77

    1 sierpnia 2011, 17:35

    hehehe, tak się fajnie czyta twoje wpisy że hej!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.