Swobodnie zapinam przed lustrem stanik, z którego jeszcze przed miesiącem piersi niemal wychodziły mi na spacer. Mąż obserwuje uważnie.
- No! biust mi zmalał - stwierdzam z satysfakcją (uwaga: kto nigdy nie osiągnął miseczki F, nie zrozumie tej radości).
- Szkoooda - mówi mąż głosem Pawlaka z filmu "Sami swoi", który cieszy się, że Kargulowi ktoś ukradł "amerykaNskiego ogierka".
Jakoś irytuje mnie ten ton, wietrzę podstęp:
- Bo ty ciągle myślisz wyłącznie o swoich przyjemnościach... - rozpędzam się.
- Ja? No skąd? - wchodzi mi w słowo. - Ja tylko szczerze żałuję, że nas ominęła piękna wycieczka do Legionowa.
- ??? - moje brwi ze zdziwienia przekraczają linię demarkacyjną włosów.
- Bo tam szyją odpowiedniej wielkości ... namioty.
aranasweb
2 sierpnia 2011, 14:04Tęsknię za F! chcę F spowrotem :( Teraz mam I !!!! I !!!! wyobrażacie sobie? 75 I !!!!! Nie dość, że namioty to jeszcze wąskie w obwodzie :( Chcę F... malutkie, śliczniutkie F... :P A swoją drogą to Twój mąż taki sam zgrywus jak i mój ;) Pozdrawiam cieplutko sąsiadkę :)
sylwia12498
2 sierpnia 2011, 10:52dowcipnisia masz za męża;)
asienka21xxx
1 sierpnia 2011, 19:44A ja sie ciesze ze swojego F :)) Jednak zanim zaczelam odchudzanie to byly wieksze,ale ciesze sie ze wrocilam do swojego rozmiaru z przed kilku lat i mam nadzieje,ze tak juz pozostanie chociaz jeszcze daleka droga przedemna do celu :))
braks855
1 sierpnia 2011, 19:25tez mialam f dzis mam c i jestem zalamana, a myslenie mialam takie jak ty
Merve
1 sierpnia 2011, 19:25Ja mam E i cię rozumiem! Marzy mi się miseczka C :)
agam82
1 sierpnia 2011, 16:54Dobre he he he ! Fajne poczucie humoru ma mąż. pozdrawiam.
swinecka88
1 sierpnia 2011, 14:27Tego mi było trzeba.... KOCHANA JESTEŚ!!! Naprawdę!!! A czy po "byciu żoną męża tam" znalazłać tu w Polsce pracę? Jesteś super Babką i widać,że szczęśliwą! Najlepszy dowód na to,że mozna byc szczęśliwą, mieć super meża ,dzieci nawet majac te pare kg nadwagi :)
Epestka
1 sierpnia 2011, 13:39Bez przesady. To tylko pokazuje, że potrzebujesz dobrej braffiterki i ustalenia Twojego prawdziwego rozmiaru. Ja noszę FF i nie uważam swojego biustu za duży. Reakcja moich koleżanek po zakupieniu dobrze dopasowanego stanika:"Znowu schudłaś?"
cuksy
1 sierpnia 2011, 12:41Równa babka z Ciebie :)
cuksy
1 sierpnia 2011, 12:40Równa babka z Ciebie :)
iamnotperfect
1 sierpnia 2011, 12:32Ja mam duże D i to dla mnie udręka:(
bubus2359
1 sierpnia 2011, 11:15też miałam F .. więc wiem co to za radość kiedy robią sie mniejsze :) pozdrawiam serdecznie ;*
justynaw1975
1 sierpnia 2011, 10:45ale szarmancki gość..... buziaki
zaczarowana23
1 sierpnia 2011, 10:21ale tez sie cieszylam jak mi sie zmniejszaly hehehehe :)))
teverde
1 sierpnia 2011, 10:00Lubie twoj pamietnik. Szybko, tresciwie i zabawnie. Masz swietne poczucie humoru.
MajowaStokrotka
1 sierpnia 2011, 09:44He,he,he:)Mam nadzieję,że jednak wyprawa do Legionowa już nie będzie potrzebna:)
funnynickname
1 sierpnia 2011, 09:38powiedz malzu, ze zawsze mozna zszyc dwie siatki na zakupy ;) Podoba mi sie u Ciebie!
mawi83
1 sierpnia 2011, 09:36ostatnio wymieniałam stanik na mniejszy (z rozmiaru I 80 na G75) jakaż to była radość!!! Chociaż to i tak ciągle namiot :) Trzymam kciuki za coraz mniejszy biust :)
Alice1992
1 sierpnia 2011, 09:01Skoro tak, to gratulacje ;)
pendraiw
1 sierpnia 2011, 08:37ale fajny pamiętnik :) Będę wpadać, by trochę humorka poprawic :)