Cześć dziewczyny! Impreza- super! Było naprawdę fantastycznie. Na samym początku dostałam pozytywnego kopa, M. powiedział, że wyglądam ślicznie i będzie musiał mnie pilnować, żeby nikt mu mnie nie ukradł. Miłe :)
Sama impreza super. Oczko, ale było dużo ludzi, każdy miał swoje miejsce przy stole, wiadomo, nie jak na weselu, czy coś, ale ciepłe posiłki były, alkohol był, chipsy, słodycze, kolorowe kanapki itd. Muzyka super, wyszalałam się za wszystkie czasy.
Była blondynka o której Wam opowiadałam, wyglądała super, naprawdę. Troszeczkę się upiła, nawet nie troszeczkę, ale bardzo. przez całą imprezę ona patrzyła na mnie, jakbym była jakaś dziwna, podchodziła co chwila do M., a mnie totalnie zlewała. Jak coś mówiłam to udawała, że tego nie słyszy. Poznałam też koleżanki M. i kazały mi się nią nie przejmować, bo jest zazdrosna o M. Dziewczyny fajne, wyciągały mnie do toalety na pogaduchy, traktowały mnie tak jak siebie, to było bardzo miłe, to, że nie spędziłam całej imprezy kurczowo trzymając się chłopaka. Uwielbiam poznawać nowych ludzi. Zaczynam od zera itd :)
Ale najlepsze było kiedy leciało " Loca" Shakiry... Blondynka zaczęła na środku parkietu tańczyć i
kusząco wołać palcem mojego M, kręciła biodrami itd. Wkurzyło mnie to
trochę.. M. zaczął się śmiać, ja do niego " Nie idziesz?", a on, że no coś Ty, że on tu przyszedł ze mną i zresztą widzi, że jej tylko chodzi o to, żeby mi było przykro i zaprosił mnie do tańca. Jej mina- bezcenna. I wtedy właśnie przypomniałam sobie Wasze słowa, że nie mam się czym przejmować, bo on wybrał mnie, a nie tę lalę :) I to jest fajne :) Fajnie, że go mam:) Ale tak jak mówiłam, żadna blondi nie zepsuła mi zabawy, naprawdę, to była przefantastyczna impreza:) Nie da się tego porównać do imprez w klubach. Chyba sama zrobię sobie oczko na sali.. A na nim będę już szczupła, nie wierzę w to, ale dokonam tego:)
Na razie się nie ważę, bo na tej imprezie trochę i wypiłam i zjadłam, bez sensu się dzisiaj było ważyć, mimo, że już któryś dzień diety:) Ale od wczoraj dieta znowu:) Dam sobie jeszcze tydzień:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
dusza
26 lipca 2011, 17:44i tak trzymaj!!!!!
Talkaa
26 lipca 2011, 16:59hihihi ważne, że zabawa udana! :) mogę liczyć na głosik?? https://vitalia.pl/photos/show/pid/4486
lalala2255
26 lipca 2011, 10:56no to chyba znalazłaś prawdziwy skarb ;) doceń to ! ;) buźka
anik011
26 lipca 2011, 10:50niestety ale przyznaje racje że to bajeczka. Przeczytałam pamiętnik Ani i ten w całości i to na 99% pisze ta sama osoba. co więcej teraz pojawił sie nowy pamiętnik dziewczyny z podobną wagą z tym że ona ma juz chłopaka który ją wspiera. Te pamiętniki sa pisane identycznym stylem. Nie chodzi mi o treść ale o styl pisania...każdy jakiś ma. Zdania są w w tych przypadkach takie "ciepłe" dokładnie przemyślane, rozbudowane. Mają za zadanie sprawić wrażenie że pisze ja osoba nieśmiała, pokrzywdzona , bez pewności siebie. Jeśli ktoś analizuje to co czyta to z pewnością zauważy to o czym pisze. Oczywiście zaraz skoczycie że zazdroszcze itp...otóż nie. W pełni podziwiam, kibicuje i uwielbiam czytac o takich metamorfozach (prawdziwych). Sama miałam kiedyś podobny problem ale już jest ok. No i jeszcze zarzut że się nie pokaże...cóż nie każdy chce sie pokazywać w sieci..ja wole poczytać w wolnych chwilach i się zrelaksować przy tym. PS ciekawe czy mnie skasują...
patih
26 lipca 2011, 10:30ciesz się nim :)
Ankac1972
26 lipca 2011, 10:07No wlasnie czekamy na zdjecia ! Ja po utracie 20 kilogramow nie mialam wielkich problemow ze skora moze przez to ze uzywam kremy, balsamy itp.POZDRAWIAM!PS.Moglabys pokazac nam efekty twojego odchudzania wkoncu tyle kilo ci ubylo!
biedronka1985
26 lipca 2011, 09:40jak tam Twoja skóra po odchudzaniu? ja po schudnięciu 20 kg mam w opłakanym stanie, a Ty po 50 jaką? bo ani razu nie napisałaś, nie pokazałaś fotki. a ja chcę wiedzieć czy też mam szansę na wchłonięcie skóry
diakq
26 lipca 2011, 08:46no i świetnie! Cieszę się,że nie strzeliłaś fochem i bawiłaś się fajnie...blondyna tylko potwierdza ,że masz przystojnego faceta!!! :):)
Kinia199
26 lipca 2011, 06:23Typowa tleniona zdzira,trzeba mieć godność.Wybrał Ciebie a ona się poniżą i klei do niego...żałosne;/
Delicious1991
26 lipca 2011, 01:32Masz całkowitą rację ,on wybrał Ciebie, nie ma więc sensu przejmować się tą "blondyną" :P Ciężko mi obrażać posiadaczki tego koloru włosów (bo sama jestem jasnowłosa),ale zdarzają się też "wredne"blondyny, które myślą , że mogą wszystko ;/ Dobrze jej Twój M. utarł nosa :) Musiała mieć niezłą minę,jak ją totalnie olał,a Ciebie pociągnął na parkiet ;D Haa.. dobrze jej tak, nie zarywa się do facetów z partnerkami! Niech ma za karę :) Notka pełna optymizmu, życzę żeby taki nastrój utrzymywał się jak najdłużej :>
kraaa
26 lipca 2011, 00:27a napisz jak tam twoje ciało po odchudzaniu??? wessała się skóra, nic nie wisi itd??? normalnie naprawe jestes bohaterką, miło czytać twoje wpisy
marta7783
25 lipca 2011, 23:31super! ciesze sie, ze sie wyszalalas!!! glowa do gory, a ta adoratorke twojego lubego musisz zignorowac :D- nie daj sie zwariowac :)
christii
25 lipca 2011, 22:36bardzo dobre podejście, utarłaś jej nosa:) pozdrawiam serdecznie!
Goska1978
25 lipca 2011, 22:14MIŁOŚĆ DODAJE SKRZYDEŁ.BARDZO SIĘ CIESZĘ Z TWOJEGO SZCZĘŚCIA!FAJNIE SIĘ CZYTA TWÓJ PAMIĘTNIK.BUZIAKI
Aniiaaaa
25 lipca 2011, 22:02No i takiego wpisu się spodziewałam, i na taki czekałam o innym nawet nie myślałam. Wiedziałam że wszystko będzie ok;)
creative92
25 lipca 2011, 20:51Cieszę się Twoim szczęściem kochana :P Dobrze , że czułaś się świetnie i byłaś odważna !! Tylko tak dalej
Carmellek
25 lipca 2011, 20:24Najważniejsze, że zabawa się udała, a twój chłopak nie dał się sprowokować ;]
Aniusss
25 lipca 2011, 19:45Jak ja Cię podziwiam.. muszę tu do Ciebie częściej zaglądać bo to mnie strasznie motywuje do pracy nad sobą :) pozdrawiam!:)
Faithfull
25 lipca 2011, 19:17jak czytam o tych Twoich imprezach to aż Ci zazdroszczę:) pilnuj dirty i nie folguj sobie za bardzo bo łatwo się zapomnieć, szczególnie przy chłopaku który ciągle powtarza że jesteś idealna- wiem coś o tym;)
MajowaStokrotka
25 lipca 2011, 19:05No i właśnie o to chodziło:)Wybawiłaś się, poznałaś nowych ludzi i - najważniejsze - utwierdziłaś się w przekonaniu,że to właśnie TY jesteś wyjątkowa:)Buziaki!:*