Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejna przygoda z hormonami. Fotomenu.


Hej dziewczyny !

Pamiętacie jak wkleilam zdjęcie nafty z olejkiem,która miała pomóc na wypadające włosy? Niestety ,nie pomogła. Robiłam sobie ostatnio badania hormonów ,wyszły słabo ,luteina w ogóle nie pomogła i zaczynam brać jakiś inny lek ,niestety jest on przeznaczony dla kobiet przed menopauzą ,nikt nie wie jak mój organizm na niego zareaguje,chcę tylko żeby wrócił mi okres ,a włosy same powinny wrócić do normalności. Mama mówiła ,że mogą mi nawet wszędzie rosnąć włosy ! Miałam zacząć go łykać po powrocie z Hiszpanii ,ale wczoraj ,w czasie mycia włosów ,jak zobaczyłam ,że zmywając woda szampon z głowy mam dwie pełne garście włosów ,a potem czesząc je kolejne dwie ( została mi jakaś 1/3 włosów ,które miałam) po prostu przeraziłam się i chcę to leczenie zacząć jak najszybciej ,żebym zupełnie nie wyłysiała... tak się o to martwię.. Boję się też ,że przytyję albo na przykład urośnie mi broda ,wiem ,że to się może wydawać dla Was śmieszne ,ale takie przypadki się zdarzały ,tymbardziej ,że te tabletki są dla osób dużo starszych,nieźle poprzestawiałam sobie gospodarkę w organizmie , naprawdę sie boję !

30.06.11

śniadanie :
twaróg+jogurt naturalny+aromat waniliwy+fruktoza - pyyyycha ,tak sie rozpedzilam ,ze zjadlam polowe i zapomnialam cyknąć zdjęcia.
Dwie kanapki z polędwicą drobiową ,salata , rzodkiewką ,jajkiem i szczypiorkiem.


+ cukierek toffino

II śniadanie : nektarynka ,jabłko ,migdały ,orzechy ,ciasteczko orkiszowe.


Obiad : pierś z kurczaka w przyprawie gyros ,kasza gryczana ,ogorek , marchewka , fasolka.


Podwieczorek : dwa kawalki upieczonego przeze mnie chleba ( wyszedl jak pita - bardzo płaski. Jedna z serem bialym i szczypiorkiem ,druga z polędwicą drobiową , migdały ,arbuz ,jabłko ,nektarynka.



kolacja : pomidory z cebulka ,solą i pieprzem ,skropione oliwą i miseczka ciecierzycy +marchewka.



Wszystko u mnie w domu się skończyło. Migdałów zostało może z 10 w opakowaniu ,fistaszki się skończyły , warzywa też ( nie ma żadnych!) ,owoce też (została nektarynka i dwa jabłka), przyprawy ,mięso ,woda niegazowana,  otręby ( jem codziennie rano) , twaróg chudy. Po prostu nie ma nic ,co ja preferuję ,ciekawe kiedy się to zmieni ,pewnie najszybciej jak wyzdrowieję i pójdę sama sobie kupić..

1.07.11

śniadanie: Kanapki z mojego chleba : dwie z białym serek i szczypiorkiem ,jedna z makrelą w sosie pomidorowym ,jedna z sałata ,polędwicą drobiową ,serem żółtym i ogórkiem. Borówki amerykańskie z działki i dwa ciasteczka orkiszowe.


II śniadanie : dwie nektarynki i jabłko 


Obiad :

Przystawka : surówka z pekińskiej ,ogórka zwykłego ,ogórka konserwowego ,papryki i kukurydzy z sosem greckim i oliwą. i tarta marchew z łyżeczką fruktozy.


Danie : pizza na jajkach. 

Chciałam jakoś obniżyć ilość węglowodanów ,bo wczoraj zaszałałam - były w każdym posiłku i to w dużych ilościach ! Doszłam do wniosku ,że musze je ograniczać na rzecz tłuszczów ,dlatego zamiast klasycznego spodu na pizze z mąki pełnoziarnistej zrobiłam spód omletowy.
Na oliwie podsmażyłam pokrojoną w kostkę cebulę ,zalalam roztrzepanymi dwoma jajkami ,posoliłam ,na to trzy plasteki pokrojonej szynki drobiowej ,podduszone bez tluszczu pieczarki z przyprawa do pizzy , papryka ,kukurydza i zółty ser ,przykrylam pokrywką i trzymalam na małym ogniu aż do rozpuszczenia sera ,potem tylko ketchup i gotowe ! :)


Podwieczorek :

Kolacja : chipsy z szynki ,dwa jajka na miękko , surówka ,3 marchewki ,papryka + NEKTARYNKA.

Trzymajcie się !
  • MUFINKA4

    MUFINKA4

    1 lipca 2011, 16:57

    Oj Karolinko,o mnie to by długo można mówić... teraz pierwszy raz od 8iu lat jem normalnie:) Ale dlatego,że chodzę do psychiatry od ponad pół roku i jestem na lekach:) Niby mam anoreksję bulimiczną... Staram się z tego wyjść i dzięki lekom czuję się dobrze psychicznie i potrafię świadomie myśleć o jedzeniu. Teraz jestem na etapie powolnego spadania z wagi i na razie czuję się szczęśliwa:) u dietetyka nigdy nie byłam,bo ja znam zasady zdrowego odżywiania tylko przez chorobę nigdy nie potrafiłam się do nich dostosować. A teraz jest światełko w tunelu:P Przez te 8 lat moim życiem rządziło jedzenie... Chcę z tym skończyć i normalnie żyć:) U mnie najbliżsi o mojej chorobie wiedzą:)

  • PaulinaZberlina

    PaulinaZberlina

    1 lipca 2011, 15:48

    Oj ale masz pecha ! mi tez wypadaja wlosy, ale zbilansowalam diete w kasze, witaminy, owoce, warzywa, wszystko co zdrowe...i dziala nawet...ale masakre masz :o

  • kamila19851

    kamila19851

    1 lipca 2011, 15:03

    nie, nie chodzę do kosmetyczki. Trzeba mieć czas i pieniądze. Sama w domu się tym zajmuję

  • MUFINKA4

    MUFINKA4

    1 lipca 2011, 13:39

    Hehehe,mój tata też jest lekarzem:P Uważam,że naprawdę jesz bardzo fajnie i zdrowo;) No chyba,że rzeczywiście Twój organizm potrzebuje więcej. Ja też mam zaburzoną gospodarkę hormonalną i również do tej pory nie mam regularnych miesiączek... Jak mam raz na dwa,trzy miesiące to sukces.Bardzo chciałabym Ci pomóc,ale nie mogę:( Sama się boję,że mogę mieć problemy z zajściem w ciąże i rozumiem Twój strach o włosy. W końcu każda dziewczyna chce mieć jak najpiękniejszą czuprynę... Jesteś między młotem i kowadłem,ale bądz dobrej myśli:) Wszyscy życzymy Ci jak najlepiej:)

  • kamila19851

    kamila19851

    1 lipca 2011, 13:37

    ja w tym miesiącu zapiszę się do endo-, muszę sprawdzić czy z hormonami nie jest coś nie tak, bo już od dłuższego czasu podejrzewam u siebie jakieś problemy. A co do "rośnięcia włosów", to ja Cię pocieszę, że ja nie biorę żadnych hormonów a na rękach zarastam i muszę się pozbywać wąsika - może to nie jest jeszcze jakieś straszne, ale kiedyś tak nie miałam i zmiana w "zarastaniu" dla mnie jest zauważalna (pomimo, że inni nic nie widzą). Dlatego m.in. właśnie z tego powodu chcę iść się przebadać

  • Bobolina

    Bobolina

    1 lipca 2011, 13:36

    ale Ty masz menu rozmaite! wszystkie wit. tam masz i niezbedne skladniki odzywcze!! co do wypadania wlosow to z mam nadzieje ze przesadzilas z ta 1/3 wlosow bo mnie przerazilas!! jezus maria, czemu one Ci tak wypadaja?! no bierz te tabletki jak CI lekarz przepisal.. tylko faktycznie jest troche niebezpiecznie, ale kazde tabletki maja jakies skutki uboczne. ja, jak bralam tabletki na cere to tez bylo ich mnostwo, od depresji, bezsennosc, suchosc w ustachh, przez utrate wzroku, po urodzenie dziecka na 100% niepelnosprawnego, takze.. masakra. ale oby cos pomogly..

  • AnnaAleksandra

    AnnaAleksandra

    1 lipca 2011, 13:21

    A w jakim celu zażywałaś tą Luteinę?

  • mephalisko

    mephalisko

    1 lipca 2011, 12:59

    Ja polecam szampon z Joanny z czarnej rzepy dla wypadających włosów. Mi pomógł, u Ciebie oczywiście sprawa jest poważniejsza, ale na pewno po wyleczeniu przyda się wzmocnienie włosów.

  • shizaxa

    shizaxa

    1 lipca 2011, 12:28

    a od czego masz tak niski poziom hormonów?? innych leków, mniej inwazyjnych nie można??

  • MUFINKA4

    MUFINKA4

    1 lipca 2011, 12:16

    A te leki proponował lub przepisał Ci jakiś konkretny lekarz??? Sama moim zdaniem nie powinnaś ryzykować... Uważaj na siebie!!!!

  • BedeSzczuplaa

    BedeSzczuplaa

    1 lipca 2011, 11:34

    Jak tylko kupie makę orkiszową to od razu robię te ciasteczka :) poważna sprawa z tymi hormonami, skoro takie tabletki ci przepisali. Rozumiem twoje obawy.A co do włosów to jeszcze niedawno mi też strasznie wypadała. Zaczęłam brać tabletki "Silica" i pomogło. Trwało to co prawda ze 3 miesiące, ale warto było czekać :)

  • yogna

    yogna

    1 lipca 2011, 10:47

    Ja kiedys tez miałam problemy z wypadającymi włosami, mimo że mam ich jak to mówia wszyscy nadmiar! Wtedy skorzystałam z rady Pani dermatolog. Przepisała mi robiony w aptece lek, który okazał się strzałem w dziesiątkę, nie musialam brac żadnych leków hormonów itp. Jak znadje w domu recepturkę to Ci napisze skład.. o ile odczytam, bo wiesz jak oni wszycy pisza na tych receptach...

  • pingwinka7

    pingwinka7

    1 lipca 2011, 10:44

    Nie no może broda ci nie urośnie, oby! Ale faktycznie skoro aż tak ci wypadają włosy to zacznij jak najszybciej łykać te tabletki. Mi kiedyś też wypadały (co prawda nie aż tak) i stosowałam wax i pomógł. Muszę spróbować tego twarożku z aromatem :> coś czuje że to będzie mój smak :D U mnie właśnie też się powoli wszystko kończy, naszczęści dzisiaj na zakupy :)

  • olik123a

    olik123a

    1 lipca 2011, 10:43

    ja mam pytanko czy ty ćwiczysz moze codziennie?

  • creative92

    creative92

    1 lipca 2011, 10:40

    Wszystko będzie dobrze :) Nie denerwuj się tak !!

  • Katarzyna364

    Katarzyna364

    1 lipca 2011, 10:38

    wiesz co dopytaj najpier lekaza czy tabletki na menopauze nie zaburza twojej plodności. to wazne bo pewnie bedziesz chciała miec dzieci. A po drugie zetnij troche włosy zrób takie mozliwie najkrótsze dlasiebie. Mi zawsze obciecie pomaga. mam teraz do ramion włoski i nie sa one takie obciazone wiec nie wypadaja

  • .PeggyBrown.

    .PeggyBrown.

    1 lipca 2011, 10:11

    Może powinnaś iść do dermatologa zamiast kombinować z tabletkami, którymi możesz sobie jeszcze zaszkodzić :)

  • AnnFit

    AnnFit

    1 lipca 2011, 09:59

    Jej, kochana ! To na prawdę nie dobrze z tymi włoskami ; ((( Mam nadzieję, że po tych nowych lekach nie staniesz się jednak włosata wszędzie ;)) Będzie dobrze, musi zadziałać !! ;-) A jedzonko smaczne. A tak w ogóle chciałam właśnie zapytać czy ta ciecierzyca jest dobra ? W smaku podobna do czegoś ? ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.