Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)

Jaka z Gosi gwiazdeczka :o) Śliczności :o) Co do TV, to jak byłam singlem, to nie miałam. I do tej pory bym mogła bez niego żyć, bo go praktycznie nie oglądam. Ale mój mąż tak, dlatego Tv w domu jest. Z pewnością jest to duża oszczędność, nie tylko jednorazowa, ale i m-czna. Pozdrawiam!!!

i jaka duża! ale ten czas leci!

ślicznotka :)

Ale to Twoje dzieciątko szybko rośnie - niedawno się urodziła , a już próbuje chodzić - zuch dziewczynka !

Nie wyobrażam sobie domu bez tv, chociażby żeby czasem mieć czym zabić nudę lub obejrzeć wiadomości lub po prostu filmy :)

Super :) Taka byłam zajęta, że nawet nie zauważyłam, że zrobiłaś wpis, wypowiedziałaś się na forum, weszłam w Twój pamiętnik a Tu zdjęcie Maleńkości :)

ten Gosiaczek:-) to najpiękniejsze chwile:-) pozdrowionka!

ależ ona urocza!! nie dziwię się, że zwariowałaś na jej punkcie :) Co do tv- wszystko w nadmiarze szkodzi, więc jeśli zdecydujecie się na kupno teleodbiornika, to używajcie w rozsądku. Czytałam, że dzieci do 3 r.ż. nie powinny oglądać tv, a później jedynie pół godziny dziennie max. Szkoda mi tych dzieci, które rodzice "wychowują" dzięki tv- płacze- włączy bajkę, bawić się- przy tv, rodzinne wieczory- przy tv...

Gocha jest po prostu tak PRZEPIĘKNA, że Paskudniak będzie Ją musiał bardzo pilnować, żeby jakiś nieodpowiedni absztyfikant jej nie poderwał :D:D:D

trzymam kciuki za duuuuuuże sprzątanie ;) Gosieńka przepiękna! wszystkiego dobrego!

Super,że jesteście już na swoim...A Gosieńka to sama rozkosz:)

ja mam tv i raczej mi jest potrzebny bo czasem cos oglądnę chociaż wielkim maniakiem nie jestem :) śliczna ta Twoja maleńkość :)

przez pół roku żyłam bez, ale byłam wtedy szczęśliwa.... jednak syn uznał, że chciałby mieć możliwość obejrzenia wiadomości.... dla mnie leiej by nie było... moim zdaniem telewizja nie rozwija dzieci.... trzeba z nimi być, rozmawiać, stymulować własnym głosem, ... pozdrawiam

śliczna ta wasza maleńkość :O) jak moje siostrzenice zaczynały mówić to słowo mama traktowały jak "ratunku" jak tylko cos sie działo to krzyczały mama :O) buziaczki

Gratuluję zakończenia remontu!! I dużo sił życzę by sprzątanie poszło jak najsprawniej!! Hi hi...przypomina mi się nasza przeprowadzka - kiedy to sprzątałam w okresie już dość silnych mdłości i wymiotów - do dziś na niektóre płyny do mycia patrzeć nie mogę;P A jeśli chodzi o telewizor - to my nie mamy. Kablówkę mamy razem z internetem i jeśli chcemy pooglądać to korzystamy z takiej zewnętrznej karty telewizyjnej do laptopa. Jednak zauważam, że i to mało ma sensu - bo przy Młodym trudno zaplanować jakieś oglądanie;) A do tego wciąż czasu brak! Pozdrawiam!

super, że remont zakończony :) a Gosieńka już taka duża :)

widze ile mnie tutaj nie było:(

Fajnie,że remont już skończony. A Gosieńka prześliczna i słodziutka. :)

My nie mamy telewizora, zresztą nie oglądam tv od kilku lat to i po co mi on. Filmy sobie ściągamy i oglądamy na kompie. Teraz jak siedzę w domu to czasem żałuję, że nie mam tv, bo czymś by nudę zabić, ale tam i tak same głupoty, chyba żeby mieć 50 kanałów, wtedy to ma sens :D Pokiziania dla Gosi :)

po remoncie pracy owszem dużo ale jak poźniej będzie przyjemnie w czyściutkim mieszkaniu :-) a telewizor to pochłaniacz czasu, więc lepiej bez niego choć mi wcale nie przeszkadza jak coś w tle "gada" kiedy jestem sama w domu