Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przyjemność to :)

No to w takim razie zastanowię się nad tym :D Dziękuję, że tak miło piszesz, takie komentarze dodają pewności siebie ;) Nie ma to jak Vitalia :D

<img src="http://img144.imageshack.us/img144/9665/r56u6nv1.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />

ciesze się że masz dobry humorek. U mnie też słoneczka brak a wnocy padał deszczyk. Moja dieta leci dalej na pysk tak mi ciężko zacząć od nowa !!! Jak tak dalej będe robić to wkrótce powróci 80kilo. Straszne

a przynajmniej jak narazie swieci, ale jest wietrznie brrr... Dziękuję za wsparcie, to baaardzo pomaga :) Życzę powtórki z "oglądania filmu" ;-)

Planować to ja sobie mogę, jak narazie to stramy się już chyba ponad 2 lata,przez pierwszy rok się leczyłam puźniej brakło funduszy i teraz od 2 miesięcy znów się leczę i z tym jest ściśle związana moja dieta.Dzidziusia najchętniej bym chciała juz:(

W Gdańsku jest chłodnie i wietrznie, ale za to słonko swieci. A co najwazniejsze - nie pada! POzdrawiam :)))

słonko ucieklo od nas na kilka dni ...ale u mnie cos zaczyna sie pomalu przebijac przez chmurki .... a mialam jechac z mezem polazic po gorkach :( ... a tu padalo .... echhhh .... pozdrawiam

słonko ucieklo od nas na kilka dni ...ale u mnie cos zaczyna sie pomalu przebijac przez chmurki .... a mialam jechac z mezem polazic po gorkach :( ... a tu padalo .... echhhh .... pozdrawiam

dalej sie leczymy słońce chociaż meza tez brało ale poszedł do pracy- mam tylko nadzieje ze nadgodzin nie wezmie. Kuba dalej słaby i zaczynam sie martwić ale w ksiazce piszą ze słabosc ustepuje od 7- 14 dni . Niezła perspektywa. BUzka xxx

z tego co wyczytałam Ty korzystasz z przyjemniejszej formy uprawiania sportu :)))) pozdrowionka i dużo słonka w ten pochmurny dzionek:)

ALE JAKOŚ TAK... OBOK MNIE

no to niedziela upłynie Ci w błogim nastroju - taka wypieszczona jesteś . Milej niedzielki xxx

i pewnie będzie skwar wczoraj było na sloncu 42 stopnie C szook kilka razy na termometr patrzyłam :) na pewno się wypogodzi :) Oj milusko dzionek spędzaszwidzę- no no Ci kochani faceci :) miłego dnia buziaki słoneczne :* pozdro dla Męza i Ciebie oczywiście:)))

u mnie też leje. jest szaro i ponuro. Blee... Kurczę też by mi sie przydał taki wieczorek z mężem :)

dziękuje bardzo za wpisik, życzę słonka i równie udanego weekendu jak wyżej opisywana noc <img src="http://img82.imageshack.us/img82/2479/sexyanioih0.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />

to życzę przyjemnej powtórki dzisiaj :)

ty swinko hahahhahha zamiast filmu co ty robilas? chipsy jadlas? HAHAHHA juz ci wieze . pozdrawiam kochana i zycze sloneczka bo u mnie go duzo. buziak

świeci dziś na warszawskim tarchominie ku mojej uciesze. Fajne taki wieczorki przy filmach ;) Ja z moim też ciągle się mijamy, czasami mam tego serdecznie dość. Równie miłego jak ostatni wieczór weekendziku.

Dziękuję Ci ślicznie za komentarz :) Jednak modelką nie chciałabym być, bo to strasznie męczące, no i nie chcę się cały czas katować dietami ;P Pozdrawiam i życzę milusiej niedzieli! :)

Ciesze sie bardzo. milego dnia. Buzaki