Obiecałam Wam małą niespodziankę więc dotrzymuję słowa.
Pamiętacie jak pisałam kiedyś, że rano oprócz rytuałów tybetańskich stoję na głowie? Przeszkodziło mi w tym złamanie barku 1 września 2010r. Po małej rehabilitacji i mozolnych ćwiczeniach przywróciłam sprawność ręki i ....ZNOWU STOJĘ NA GŁOWIE.
Pierwszy raz dokonałam tego w wieku 40-tu paru. Motywacją dla mnie stała się książka "Spóźnieni kochankowie - Williama Whartona. Jedna z bohaterek posiadała ta umiejętność. Powiedziałam sobie, że skoro ona potrafi to ja też. Kupiłam sobie podręcznik do jogi i tak zaczęła się moja przygoda ze staniem na głowie i trwa nadal.
Chcę Wam pokazać, że nie ważne ile mamy lat, ale co dla siebie robimy. Może będę zawsze sprawna, a może skończę
o kiju, ale będę wdzięczna niebu za te lata sprawności które mi były dane, a póki co staram się ich nie zmarnować a poniżej obiecane fotki:
Bardzo lubię to ćwiczenie bo pięknie rozciąga kręgosłup..
A tutaj jestem w pionie do góry nogami, he, he..
Świeża krew dotlenia mój mózg :-))
Na tym koniec zdjęć.
Myślę, że teraz uwierzyłyście, że pomimo posiadanych 57 lat potrafię stać na głowie i jestem z siebie dumna, a co. Tak jestem dumna z tej posiadanej umiejętności i zawdzięczam to sama sobie i swoim nieustającym staraniom.
Kochane kobietki to od nas samych zależy na ile będziemy sprawne.
Nie musicie stać na głowie ale ćwicząc też możecie być niezłe laseczki, ale nie te od podpierania, he, he.
Więc go, go, go nie marnujcie czasu bo czas ucieka i nie czeka.
Ja coś niecoś o tym wiem.
Ps. Na rodzinnej imprezce było super, ale o tym może w innym wpisie.
Buziaczki
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
hezof
5 kwietnia 2011, 09:44MISTRZU łoł!
znudzonaona
5 kwietnia 2011, 09:40Super !!!! Ja zapisuję się na jogę już od września . Właśnie chciałam na kręgosłup. Słoneczne pozdrowienia !!!!
JoaskaGR
5 kwietnia 2011, 09:16nic więcej nie przychodzi mi do głowy. WOW, normalnie SZACUN :-) co tam moje bieganie..... Twoje stanie na głowie to coś :-) i to po 50tce extra. Normalnie trzymasz się cool jak Madonna :_) BRAWO
karioka97
5 kwietnia 2011, 09:04I jak tu nie wierzyć, że życie po 40 do góry nogami się wywraca :) No gratuluję gibkości :)
Karampuk
5 kwietnia 2011, 08:59szacunek!! mam pytanie czy tv tez jest postawiony do góry nogami ?:P
baja1953
5 kwietnia 2011, 08:58jesteś bardzo szczupła!! taka zostań, a moja waga Twoją goni...:)
baja1953
5 kwietnia 2011, 08:57Jesteś rewelacyjna... Chylę głowę z uszanowaniem...:) Pięknie ćwiczysz, to pierwsze ćwiczenie też potrafię wykonać( to krowa? czy jakoś tak...), ale o wiele bardziej niechlujnie... natomiast stanie na głowie jest nie do osiągnięcia!!! I chwała Bogu...ja mam już 58 lat, w tym wieku nie muszę zaczynać akrobatyki sportowej...Dobrze, że nie spotkałam Cie wcześniej, ani chyba wskoczyłabyś mi na ambicję...:)) Mieciu, rewelacja!!! Cmok, Poznanianko:)
ewkada
5 kwietnia 2011, 08:13Spychalko jesteś wspaniała i życzę sobie, aby być w przyszłości (jak będzie mi dane) tak wysportowaną kobietką jak Ty. Masz rację,nie każdy musi umieć stać na głowie ale jak wybierzemy za przyjaciela sport i pokochamy aktywny tryb życia ,wtedy nawet sylwetka schodzi na drugi plan a ważne staje się jak się czujemy i co sobą prezentujemy. Podziwiam Twoje chęci i umiejętności.Dziękuję za dobrą radę !!! Pozdrawiam.Ewa
kiszonka
5 kwietnia 2011, 08:04mateczko kochana!!!!!!!!!!ciociu Mieciu!!!!!!!!!!!jasny gwint!!!!!jestem pod ogromnym wrażeniem!! jesteś cudowna i na pewno zawstydziłaś turbodymomena !! no i mnie- borę się jak nic za to :))) a co do słodyczy no to właśnie- jak ich nie jeść? zreszta- po co sobie odmawiać ;)buziaki :*
zoykaa
5 kwietnia 2011, 07:50Aaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!1Mam mnacie czlowieka gume.!11Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!:)cmok
Alianna
5 kwietnia 2011, 07:43przenigdy nie wątpiłam, że robisz to, o czym piszesz... Takie Kobiety przez duże "K" trafiają się niezmiernie rzadko. Jestem zaszczycona, że mogę sobie z Toba "popisać"... Daleko mi do Twojej sprawności, ale nic straconego.... póki co... Buźka.
SYLWIULA.sylwia
5 kwietnia 2011, 07:41Mieciu chylę czoła! Jestem pod ogromnym wrażeniem! Uwielbiam cie czytać masz tyle w sobie pozytywnej energii i jesteś dowodem, że jak się chce to mozna wszystko. pozdrawiam:)
Elamela.gd
5 kwietnia 2011, 07:19stoisz na głowie jak mój pan instruktor od jogi !!!!!!! moja grupa stoi tak przy ścianie i dzisiaj mam właśnie przy pomocy instruktora tak właśnie stanąć i strasznego mam cykora !!!!!!!
keli1979
5 kwietnia 2011, 06:28a mam 25 lat mniej ... czuje się zawstydzona ... JESTEŚ WIELKA ... próbowałam wykonać to ćwiczenie, ale się nie udało, ...prawie kręgosłupa nie złamałam ... PODZIWIAM !!
shawty
5 kwietnia 2011, 06:12wow to jest niesamowite:) chce miec taką kondycje w Pani wieku:)) ps. dziękuje bardzo za te słowa:) ) pozdrawiam
gwiazdolinka1982
5 kwietnia 2011, 05:50chylę czoła....zawstydzasz nie jedną z nas....
alkapisz
5 kwietnia 2011, 05:31no zatkało mnie ... a gdzie pisałas o tych rytualach tybetańskich ,chetnie czegos sie o tym dowiem...
loteria
5 kwietnia 2011, 00:34...wymiataczka:))) Wiedziałam,że jesteś pewną kandydatką do sklonowania :)) Jaki piękny byłby świat:) A tymczasem jest jedna,niepowtarzalna i niezwykła Miecia:)
mama0712
5 kwietnia 2011, 00:12Jesteś Wielka, podziwiam:)
elasial
4 kwietnia 2011, 23:05Jesteś WIELKA!!!! S Z A C U N !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!