Troszkę się za Wami stęskniłam więc postanowiłam skrobnąć parę słów. Mam w zanadrzu małą niespodziankę, ale o tym w następnym wpisie razem z fotkami. Mam się dobrze. Chodzę jak pisałam na zorganizowane zajęcia.
Pot po nich spływa po tyłku. Nadal ćwiczę na siłowni pod gołym niebem.
W wolne dni nie raz po 2 lub 3 razy. W niedzielę zaliczamy pływalnię.
Z występu irlandzkiej grupy jestem baardzo zadowolona.
1 kwietnia jedziemy do Szczecina na 50 kuzyna. Imprezka odbędzie się w lokalu.
Będą tance, hulanka, swawola jak na 50 latków przystało, he, he.
Jak szaleć to szaleć póki sił i chęci starczy. Co do wagi jestem póki co zadowolona i szykuję się do następnego natarcia.
Poniżej wierszyk Szymborskiej, który stał się inspiracją tego wpisu.
JAK SIĘ CZUJĘ - WIESŁAWA SZYMBORSKA
Kiedy ktoś zapyta, jak się dziś czuję
Grzecznie mu odpowiem, że dobrze, dziękuję.
To, że mam artretyzm, to jeszcze nie wszystko,
Astma, serce mi dokucza i mówię z zadyszką.
Puls słaby, krew moja w cholesterol bogata...
Lecz dobrze się czuję, jak na moje lata.
Bez laseczki teraz chodzić już nie mogę,
Choć zawsze wybieram najłatwiejszą drogę.
W nocy przez bezsenność bardzo się morduję,
Ale przyjdzie ranek...znów się dobrze czuję.
Mam zawroty głowy, pamięć "figle" płata,
Lecz dobrze się czuję, jak na swoje lata.
Z wierszyka mojego ten sens się wywodzi.
Że kiedy starość i niemoc przychodzi,
To lepiej zgodzić się ze strzykaniem kości
I nie opowiadać o swojej starości.
Zaciskając zęby z tym losem się pogódź
I wszystkich wkoło chorobami nie nudź!
Powiadają: "Starość okresem jest złotym".
Kiedy spać się kładę, zawsze myślę o tym...
"Uszy" mam w pudełku, "zęby" w wodzie studzę.
"Oczy" na stoliku, zanim się obudzę...
Jeszcze przed zaśnięciem ta myśl mnie nurtuje:
"Czy to wszystkie części, które się wyjmuje?"
za czasów młodości (mówię bez przesady)
Łatwe były biegi, skłony i przysiady.
W średnim wieku jeszcze tyle sił zostało,
Żeby bez zmęczenia przetańczyć noc całą...
A teraz na starość czasy się zmieniły,
Spacerkiem do sklepu, z powrotem bez siły.
Dobra rada dla tych, którzy się starzeją:
Niech zacisną zęby i z życia się śmieją.
Kiedy wstaną rano, "części" pozbierają,
Niech rubrykę zgonów w prasie przeczytają.
Jeśli ich nazwiska tam nie figurują,
To znaczy, że ZDROWI I DOBRZE SIĘ CZUJĄ.
Trzymajcie się i do usłyszenia
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
filipinka1
28 marca 2011, 23:25wierszyk cudny, a co do niespodzianki to już ciekawość mnie zżera, niech zeżre jak najwięcej to może moja szklana to jutro zauważy...
luckaaa
28 marca 2011, 21:56fajny wierszyk :))) ciekawam niespodzianki ????
Marekkk
28 marca 2011, 21:55juz nie moge sie doczekac
Karampuk
28 marca 2011, 21:48no to mnie teraz zaciekawiłas
karioka97
28 marca 2011, 21:44no nieźle się ubawiłam :) podoba mi się poczucie humoru. A Ty Miecia- skąd ta energia na przedwiośniu, zawstydzasz moje lenistwo :)