Decyzja została podjęta - zamykam pamiętnik tylko dla znajomych.
W najbliższych dniach robię porządki na liście znajomych i w ulubionych pamiętnikach. Jakiś czas mnie nie było i niestety kilka ważnych dla mnie osób przestało tu pisać albo zmieniło pamiętnik.
Musze posprawdzać czy jeszcze piszecie i czy chcecie mieć ze mną jeszcze kontakt :) Bo tak naprawdę od mojej "prawdziwej" obecności na Vitalii minął prawie cały rok. :)
Do tej pory przyjmowałam wszystkie zaproszenia do listy znajomych. Uważałam, że skoro komuś zależy to musi mieć powód ;p Teraz z listy usuwam wszystkich z którymi nie mam kontaktu. To będzie osobisty pamiętnik dla osób, które do mnie zaglądają, i do których ja zaglądam. :)
Nie będą miały dostępu osoby, które swojego pamiętnika nie mają lub nie prowadzą (z małymi wyjątkami ;p bo jest kilka osób, które teraz nie prowadzą pamiętnika, ale nadal mamy kontakt).
Bo w "znajomych" nie chodzi o osoby, które będą mi pisały komenty (czy też do tej pory pisały). I nie chodzi o kółeczko wzajemnej adoracji :)
Z niektórymi z Was piszę np tylko wiadomości prywatne....i to wystarczy :)
Mamy wspólną przeszłość i chciałabym także abyśmy miały wspólną przyszłość tu na Vitalii :)
Teraz ważna sprawa :) proszę o wyrozumiałość.
1. minęło sporo czasu i niestety nie wszystkie z Was moje kochane pamiętam. Nicki często macie podobne, a jeśli przy tym zmieniacie awatary....ciężko ;p
więc jeśli usunę kogoś kto ze mną pisał i chce pisać dalej.... proszę odezwijcie się. Dotyczy to szczególnie osób, które zmieniły pamiętniki, bo mogę ich nowego nicku po prostu nie łączyć ze starym.
wiem, że część z Was pisała mi, że jest pod nowym nickiem, ale było to od razu gdy wróciłam po porodzie i nie miałam wtedy czasu zmieniać w ulubionych.... Teraz spróbuję zrobić porządek, ale tak jak mówię - błędy też mogą wystąpić.
Dotyczy o również osób, z którymi kontakt miałam raczej sporadyczny, ale jednak osobisty i nadal chcą go podtrzymywać :) Jeśli Was usunę, proszę nie obrażajcie się, tylko napiszcie.
Nie mam liczby, do której chcę zredukować znajomych, ale chciałabym mieć możliwość na bieżąco do Was zaglądać. Wiedzieć co się u Was dzieje, potrafić doradzić w problemach i cieszyć się zwycięstwami :)))
Sama do tego będę mogła wrócić do pisania z swoim stylu :))) będę mogła wstawić swoje zdjęcia (tragedia po porodzie), wstawiać zdjęcia Maleńkości), pisać o swoich prywatnych sprawach czego ostatnio zaprzestałam :) I aż się na to cieszę :)))
dobra, biorę się więc do pracy. Muszę przejrzeć pamiętniki ponad tysiąca osób. Dla mojej pamięci to prawdziwe wyzwanie ;p
Buziaki :*
berbie
28 lutego 2011, 20:53mam nadzieję, że mnie nie wykasujesz, nie mamy ze sobą żadnego kontaktu, ale na vitalię zaglądam tylko po to aby zobaczyć, co u ciebie i zaledwie kilku innych osób. swój pamiętnik skasowałam, bo nie mam motywacji do odchudzania, do tej pory były same porażki, więc go zaprzestałam.mam nadzieję, że znajdzie się dla mnie miejsce wśród twoich znajomych abym dalej mogła ci kibicować w życiu i diecie. pozdrawiam
Anulkalove
28 lutego 2011, 20:31Oj... ja też zaglądam i zawsze wszystko czytam. ;) buziaki. :**
Mageena
28 lutego 2011, 20:28Twoj wpis w moim pamietniku sprawil mi radosc,bo nie sadzilam,ze mnie pamietasz. Zwlaszcza,ze nie jestem teraz zbytnio aktywna. Sledze jednak Twoje poczynania w nowej roli i podpatruje jak Gosia rosnie.Jesli chodzi o mnie jak widzisz skasowalam dotychczasowe wpisy z nadzieja,ze zabiore sie porzadnie za odchudzanie.Buziaczki.:*
TlustaMyszka
28 lutego 2011, 20:21ja zaglądam :)
mamazabki
28 lutego 2011, 20:18Porządek zawsze się przydaje! Pozdrawiam!!
jalosia
28 lutego 2011, 20:17Normalnie nawet sobie nie zdajesz z tego sprawy jaka radość mi sprawiłaś tym, że nie skreśliłaś mnie z grona swoich znajomych :D
trinity801
28 lutego 2011, 19:44Sama zrobiłam jakiś czas temu taki porządek :-) Więc rozumiem :-) Pozdrowienia dla Ciebie, Paskudniaka i mojej imienniczki :-)
mystique89
28 lutego 2011, 19:39ja juz jestem tez z powrotem:))) i ciesze sie ze wrocilas juz:)))
pinia0
28 lutego 2011, 19:39Śłoneczko, strasznie Ci kibicuję , we wszystkich Twoich poczynaniach, jak zniknęłaś bez wieści, martwiłam się , tak zwyczajnie, po ludzku... wręcz miałam obciążona podświadomość...Ale jeśli mnie usuniesz ze znajomych...uszanuję to, Zyczę wszystkiego dobrego!!!!!
anusia888
28 lutego 2011, 19:26Nie usuwaj mnie z listy Twoich znajomych. Uwielbiam czytać Twoje wpisy, jestem z Tobą od bardzo, bardzo dawna :) Pozdrawiam
Leilla85
28 lutego 2011, 19:19Nie prowadzę własnego pamiętnika ale uwielbiam czytać Twoje wpisy. Bardzo się martwiłam gdy długo nie dawałaś znaków życia. Szkoda ze podjęłaś taka decyzje. Będzie mi bardzo brakowało Twoich wpisów.... Bardzo mi smutno :( :( :( Pozdrawiam Cie gorąco !!!
WooHoo
28 lutego 2011, 19:18podjęłam wczoraj, tylko nie mam jak zabrac się do remontu.... :) my razem wieki temu zaczynalyśmy Asiu, chyba byłas piewszą osobą, która zostawiła u mnie komentarz - nauczylas mnie wstawiać zdjęcia do pamiętnika, pamiętasz...? :)
Nelpomena
28 lutego 2011, 19:13Szkoda, że tak zadecydowałaś.. ponieważ bardzo lubię czytać Twój pamiętnik. Może i się nie udzielam ale taka już jestem.. Nie umiem pisać.. Umysł ścisły.. :( Pozdrawiam.. Wielka szkoda.. Będzie mi brakowało Twojego pamiętnika..
calcjum
28 lutego 2011, 19:09Cieszę sie , że juz jestes z nami i to nie sama tylko ze swoja piękna księżniczką. Dziewczyny bede do was napewno zaglądać i cieszyc sie Waszym szczęściem. I zapraszam równiez do mnie , oczywiscie jak starczy mi czasu aby cos naskrobać!! Buziaki serdeczne
andziag21
28 lutego 2011, 19:04często zaglądam do twojego pamiętnika,ale czy zawsze muszę pozostawić komentarz byś o tym wiedziała i nie usunęła mnie???mi nie zależy na zbieraniu znajomych w vitalii, tylko na odchudzaniu. Więc nie zrobi na mnie to większego znaczenia czy mnie usuniesz czy nie:)pozdrawiam
ewelina880724
28 lutego 2011, 18:55mam nadzieje, że mnie nadal pozostawisz w znajomych-bo ja zbieram siły do ataku:) hihi
ozarysmarta
28 lutego 2011, 18:30ja bardzo często cię czytuje ale szczerze to nie wiem czy masz mnie w znajomych , ale właśnie sprawdziłam że nie więc napewnowyslę zaproszenie , pozdrawiam
Aiden
28 lutego 2011, 18:29szkoda, bo bardzo lubie do Ciebie zagladac:) czekalam niecierpliwie kiedy się pojawisz znow i myslalam ze juz do nas nie wrocisz, ale rozumiem:) nie mam nawet 1/8 ilosci twoich znajomych a i tak nie mam jak zagladac do wszystkich:) moze kiedys jeszcze bede miala okazje poczytac co u was slychac :) Powodzenia w remoncie mieszkanka :)) pozdrawiam!
grubasek855
28 lutego 2011, 18:25Jestem Kochana.. tylko mnie nie wywalaj ze znajomych, złamiesz mi serce.. :) Czytam na bieżąco, zaglądam, ale nie potrafię się przemóc, by znów zacząć pisać.. To co się dzieje na vitalii mnie przerosło.. Zresztą wiesz o czy mówię.. Czytam natomiast na bieżąco, co słychać u moich ulubionych vitalijek :)
vvena
28 lutego 2011, 18:14no proszę ja Ciebie, chwilę mnie nie było i ot takie rzeczy! jestem jestem, może mniej regularnie, ale lajf is brutal;) Jak się zrobi "luźniej" i w pracy i w życiu to nadrobię braki;) pozdrawiam gorąco!