ma mi się na umarcie. Nie mam ochoty na jedzenie ( zmuszam się ) wszystko mnie boli a na widok słodkiego bierze mnie obrzydzenie.Wyobrażacie sobie, że słodkie mnie nie kręci? Kurde blade wszystko mnie boli, wszystko mdli. Apetycie i dobre samopoczucie proszę wróćcie do mnie. Przynajmniej mam wtedy siły i mam z czym walczyć. Może do jutra przeżyję.Jeżeli się nie odezwę zmówcie zdrowaśkę bo póki co nie ma się ku lepszemu. Wasz zdychająca koleżanka. Buziaka nie dostaniecie bo rozsiewam wirusy, a temperatura ścina mi białka w oczach . Do usłyszenia w lepszej rzeczywistości. Pa, pa
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
megimoher
8 lutego 2011, 00:21lepsiejsza już? w każdym razie zdrówka życzę!
CherryBombbb
7 lutego 2011, 12:32dziekuje bardzo :) pozdrawiam
Alianna
7 lutego 2011, 07:53Nie odchodź, bo się zapłaczemy.... A na powaznie. mam nadzieję, że Ci lepiej, bo różne świństwa grasują po świecie i trzeba na cholery uważać... Wracaj do zdrowia , Mieciu!!!!
ewkada
7 lutego 2011, 07:11Życzę szybkiego powrotu do zdrówka i do nas !!!!!!!!! Choróbska ,wirusy brr.......... Pozdrawiam.Ewa
daszra
6 lutego 2011, 21:56powrotu do zdrowia!!
elasial
6 lutego 2011, 21:45lepiej juz? Swoją drogą -to ,ze nie masz na nic ochoty - to Ci tego wszyscy zazdroszczą. wracaj do zdrowia !
babeczkaprzykosci
6 lutego 2011, 18:17ale probowalam czosnku i tez nie pomaga,ani syrop z cebuli no po prostu katastrofa:( tez mi sie wydaje ze umre chyba:( pozdrawiam i rowniez duzo zdrowia zycze:)
dziejka
6 lutego 2011, 16:04wyskakałam tych kalorii od groma ,ale jeszce wiecej pochłonęłam jak odkurzacz wczoraj zasysałam jak opętana ,takie dobre jedzenie dali wrrrrrrrrrrrr.No ale co tu płakac nad rozlanym mlekiem ,trzeba się ogarnąc i dalej tyrać na siłowni i basenie. A jak zdrówko,mam nadzieje ,że lepiej.Buziaki
otyla1974
6 lutego 2011, 15:14mnie rozłożyło w piątek. Na razie bez temperatury ale z nosa ulewa a w gardle piekło. Córcia też chora - katar, temperatura i kaszel aż do wymiotów. Męża i syna też coś pobiera. Tak więc krąg się powiększa:( Pozdrawiam i zdrówka życzę
mamilaria
6 lutego 2011, 11:53Wracaj dziewczyno do zdrowia, jesteś nieprawdopodobna, poczucie humoru cudne. Pozdrawiam.
Envi40
6 lutego 2011, 11:21Zdrówka tobie (i sobie;) życzę:) Na jakie umarcie? To tylko przymusowy odpoczynek - tak ja sobie tłumaczę;)
CherryBombbb
6 lutego 2011, 10:47a tam lepiej patrzec na plusy choroby : ) ja tam bym nie tęskniła za apetytem . Życzę powroty do zdrowia pozdrawiam :)
uleczka44
6 lutego 2011, 10:13Złapało Cię choróbsko, ale długo nie potrzyma, bo jesteś twardy Mietek, i żadna choroba sie w Tobie nie ma szans rozpanoszyć na dłużej. Zdrówka i jeszcze raz zdrówka.
Breath..
6 lutego 2011, 00:41Wracaj do zdrowia:)
Kenzo1976
5 lutego 2011, 23:45Zdrówka życzę ci z całego serducha !
activebaby
5 lutego 2011, 23:32:)
filipinka1
5 lutego 2011, 20:34kuruj się szybciutko i wracaj do żywych, pozdrawiam
karioka97
5 lutego 2011, 19:56Jak ja koleżankę rozumiem, oj rozumie... łączę się w bólu mięśni i rozbiciu. Poznań i Gdańsk zaatakowany :) Pozdrawiam i życzę lepszego poczuciasamo :)
luckaaa
5 lutego 2011, 19:35Dobre samopoczucie niech natychmiast wraca do ciebie , apetyt niekoniecznie :))) . Zdrowiej Mieciu , buziaki bez wirusow ci przesylam :)
kiszonka
5 lutego 2011, 19:26cioteczka droga do łóżka i się nie wynurzaj dopóki nie wydobrzejesz!! a i jeszcze męża zaangażuj coby gazetkę przyniósł i herbatkę :) ściskam mocno i kuruj się!!:**********