Wstawiłam Wam fotki domku z piernika który został upieczony przez znajomą koleżanki. Zabieram go jako świąteczny prezencik na wizytę w I święto do przyszłej teściowej mojego syna. Będzie to wizyta zapoznawcza. Mam nadzieję, że będzie ok. a smaczny domek będzie się teściówce podobał. Jest już zapakowany w folię i czeka na wyjazd.
A to propozycja, ale nie moja jak można polukrować pierniczki, hi, hi.
Jak skosztować 12 potraw i nie przytyć przeczytałam czyli teoria chyba jest opanowana. Co pokaże rzeczywistość to dopiero się okaże. Teoria to jedna strona medalu, a życie to druga strona. Wy bawcie się dobrze w gronie najbliższych, róbcie to na co macie ochotę i co serce i rozum Wam podpowiada. Jak to nie raz mówiłam.. "Żyje się raz później się straszy".
Póki co, zawieszam wpisy w moim pamiętniku na czas Świąt, żeby odpowiednio się do nich przygotować i dlatego już dzisiaj życzę Wam kochane koleżanki :
fajnych prezentów od Gwiazdora i żebyście podchodziły do siebie z dużą wyrozumiałością i miłością bo każda z nas na nią zasługuje nie zależnie od tego ile by nie ważyła. Bądźcie szczęśliwe chociaż w tym świątecznym okresie.
PRZESYŁAM WAM SŁODKIE PIERNIKOWE BUZIAKI i do usłyszenia.
Ps. Do Waszych pamiętniczków z pewnością będę zaglądać i będę czytać.
haanyz
16 grudnia 2010, 19:38cudne te pierniczki w gatki i staniczki! Az geba mi sie usmiechnela!
luckaaa
16 grudnia 2010, 19:27Miecia ?! Juz zmykasz ? Buuuuuuu , co ja bez ciebie zrobie przez cale swieta, przed i po ?
elissa1973
16 grudnia 2010, 19:26a pierniczki smiechowe bardzo mi sie podobaja ,dopiero dzisiaj sie kapnelam ze do Swiat tylko tydzien zostal a ja caly czas w pracy i nic niewiem nie mam pojecia kiedy cokolwiek zrobie narazie umylam tylko czesc okien hihi
marzeniak
16 grudnia 2010, 19:21ależ się uśmiałam czytając Twój wpis ale nie tylko ten :DDD masz tyle latek a taka śmiechowa z Ciebie kobitka :D ciasteczka wymiatają :D3maj sie ;***