no moje drogie!! teraz sie biedzie dzialo!! weszlam na wage, bo musialam, wiedzialam ze nie bedzie najlepiej, jest jakies 66, ale spodziewalam sie ze bedzie gorzej, po moim potwornym objadaniu w tym tygodniu. :P zastanawiam sie czy sie zwazyc w srode, czy dopiero w sobote nastepnym razem. w pierwszej fazie SB chudnie sie ok 6 kg w 2 tygodnie, a jak zobacze spadek to mnie to zmotywuje do dalszej walki. mam zamiar za 2 tygodie wazyc 60, a potem jeszcze 1 kg i stabilizacja. to z nia bedzie najtrudniej, ale ja sie niedam, o nie!!
dzisiaj krotko, bo mam troche roboty w domu, no i mam malowac:) moj komputer znowu dziala! :) powoli, powoli bedzie lepiej. a w poniedzialek przyjezdza do nas do Sztokholmu ciocia z Francji:) jeszcze nigdy u nas nie byla, ciesze sie ze sie z nia zobacze.
trzymajcie za mnie kciuki kochane, bo zaczynam powazna walke, i nie mam zamiaru jej przegrac!!! milego weekendu wszystkim! :*
jedzenie:
1. szklanka soku pomidorowego, serek wiejski 1,5% z jogurtem 0,5%, kilka orzechow wloskich, ogorek
2. fasola, salatka z pomidora, avokado, papryki, szczypiorku i ogorka
3. pol szklanki jogurtu
4. 2 jajka na twardo, brokuly
cwiczenia: bieganie 30 min, 30 min rozne cwiczenia, rozciaganie
migotka69
23 października 2010, 11:32dasz radę!
Chomiczak
23 października 2010, 11:22Miłego weekendu!!!
Chomiczak
23 października 2010, 11:22Miłego weekendu!!!
hailstone
23 października 2010, 11:18Widzę, że mamy podobny cel i wzrost :) trzymam za Ciebie kciuki ;) Miłego weekendu ;*