Dziewczyny, przepraszam za nieobecność. Mam straszne problemy rodzinne. Już jest lepiej, jakoś daję radę. Nie chcę tu opisywać tego co się stało, bo jak najszybciej chcę o tym zapomnieć. Teraz studia się liczą.
Od ostatniego wpisu ważę duuużo mniej !! ale wszystko opiszę jak będę miała chwilę wolnego. Wtedy opiszę moje zmagania z wagą i zmienię pasek:):)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
energeticgirl
4 października 2010, 18:53juz sie zastanawialam co sie z Tobą stalo, dobrze, ze jestes
maidanka
4 października 2010, 18:48Czekam z niecierpliwością na kolejny wpis:)
serdelkaa
4 października 2010, 17:53czekalam na Ciebie!!!! milo ze sie pojawilas
stellanutella
4 października 2010, 17:46i ja również czekałam aż się pojawisz:D i jesteś, teraz czekam na opis . Jetsem ciekawa ile Ci sie udało schudnąć.
sweetqueenXDwrocilam
4 października 2010, 17:30tesknie !!eheehehe
Stokrotka3333
4 października 2010, 17:19najważniejsze to sie nie załamywać :* sama ostatnio miałam w rodzinie nie za dobrze problemy itp , w czwartek zmarła moja babcia ,czasami w życiu nie jest wesoło ale po każdej burzy nadchodzi słońce;* tego i tobie życze kochana trzymaj sie ;* buziole
crystalair
4 października 2010, 16:38Nareszcie jesteś!! Wiedziałam, że się nie poddałaś!! :*
Ruciaa
4 października 2010, 16:14Już parę razy zaglądałam zobaczyć, czy coś napisałaś. Dobrze, że już jesteś:)
zagadka89
4 października 2010, 16:06Zaglądałam do Ciebie często czy coś nie piszesz. Czekam więc z niecierpliwością na kolejny wpis i pozdrawiam!:)
yoaannaa
4 października 2010, 15:12Fajnie, że wróciłaś - zastanawiałam się co się z Tobą działo ;) fajnie, że waga spada - to znaczy, że ciągle trzymasz dietkę i ćwiczysz :) tak trzymać :) czekam na większego posta :* nie martw się problemami, w każdej rodzinie się zdarzają :) :*
sthlike
4 października 2010, 14:56Wróciłaś! Czekam z niecierpliwością na relację :)
gwiazdolinka1982
4 października 2010, 14:38noooo ja już się zastanawiałam czy żyjesz??? czekam z niecierpliwością na twój wpis :)))
tyniulka
4 października 2010, 14:18i daj znac jak idzie przyjaciolkom?
shizaxa
4 października 2010, 14:14czekam na relecje, mam nadzieje ze jak najszybciej wszystko sie u Ciebie ułozy!!:)
tyniulka
4 października 2010, 14:12a wiesz, ze ostatnio zastanawialam sie co sie z Toba dzieje? kibicuje Ci od dnia w ktorym zalozylas pamietnik - trzymaj sie dzielnie buziaki
Orzeszek1985
4 października 2010, 13:56nooo czekamy na dalsze informacje :) dobrze, ze jestes :)
kuroineko
4 października 2010, 13:48wracaj! 3mamy kciuki!
joannnnna
4 października 2010, 13:46strasznie sie ciesze ze do nas wrocilas a co najwazniejsze ze mimo klopotow rodzinnych nie porzucilas walki o nowa siebie i ze nadal walczysz z kilogramami... tak na uszko ci powiem, ze troszke balam sie ze moglas zrezygnowac... ale wlasnie kamien z serca mi spadl i strasznie sie ciesze ze znowu tu jestes i walczysz o swoje zdrowie !!!
nereida20
4 października 2010, 13:12widzę że jesteś z Łodzi...co studiujesz?
konrado.barbara
4 października 2010, 13:11bo już myślałam że zrezygnowałaś