.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
przedszkolanka3
30 kwietnia 2010, 19:01czytam Twój pamiętnik od samego początku jak go założyłaś, jesteś cudowną, ciepłą, miłą, serdeczną osobą. Odważyłam się wstawić komentarz, ponieważ ciesze się Twoim szczęściem! Czytając dzisiejszy Twój wpis wzruszyłam się... trzymam mocno kciuki za Ciebie :)) jola
MalaNanami
30 kwietnia 2010, 18:51jeju jak milusio Aniu:) Ciesze się, że wreszcie zaczyna Ci się wszystko układać:)))
malami93
30 kwietnia 2010, 18:11ale cudnie..:):):):) jak to czytam to mam usmiech od ucha do ucha:)
deli.
30 kwietnia 2010, 18:07zaglądam do Twojego pamiętnika już od dłuższego czasu (choć swój mam od niedawna) i ciesze się, że tak dobrze Ci się układa z dietą i wogóle ;) kibicuje Ci z całego serca! pozdrawiam
akitaa
30 kwietnia 2010, 17:58wspaniałe:) oby to trawało jak najdlużej Kochana! tego Ci życzę:) ... a ile sie juz ''znacie''? :)
ThankGodIAmWoman
30 kwietnia 2010, 17:52to takie piękne
prawiefashiontv
30 kwietnia 2010, 17:43zasługujesz na miłość jak i każda z nas:) dzielna jesteś, nie mogę uwierzyć że jestes tylko kilka lat starsza, tyle w zyciu przeszlas..
anulek13
30 kwietnia 2010, 17:36Cieszę się z twojego szczęścia(jesteśmy z mężem 21 lat po ślubie) ja równiez poznałam najpierw głos mojego męża przez telefon......bardzo mnie oczarowal i rozmowa byla iście przyjemna ..... następnie gdy go spotalam zakochalam sie w nim i do dziś to trwa. Bądż szczęśliwa i ciesz się Życiem, ONO jest naprawdę bardzo krotkie i CENNE. Ciesz sie chwilą . :) powodzonka
ZagubionaMyszka
30 kwietnia 2010, 17:31znajomych, bo często czytam:) i z zachwytem się zatapiam w Twoje wzloty serducha, mam nadzieje, że wszytko się ułoży:)
dorotkaw22
30 kwietnia 2010, 16:58hihi no ja tez jak czytalam to az sie buzia usmiech bardzo fajnie ze ci sie uklada oby tak dalej powodzenia ci zycze głowa do gory bedzie dobrze
minako21
30 kwietnia 2010, 16:54ale tu u Ciebie romantycznie, aż miło się czyta taki optymistyczny wpis:) pzdr
asiorajda
30 kwietnia 2010, 16:18Pamiętam jak dodałam kiedyś Twój pamiętnik do ulubionych i dziś uważnie czytam Twoje postępy w odchudzaniu, ale także z radością czytam każde miłe doświadczenie jakie Cię spotkało ponieważ zasługujesz na to :) Dalej będę śledzić Twój pamiętnik i trzymać kciuki by wszystko było ok :) Pozdrawiam :)
Klara76
30 kwietnia 2010, 16:11....Jacek i Barbara, lalalalalla-laaa ;) Super Anka, teraz to odzyjesz! Naprawde sie ciesze Twoim szczesciem!!!
niesmialamala
30 kwietnia 2010, 15:54Przeczytałam cały Twój pamiętnik, historię odchudzania i historię z Twoim mężem i szczerze Ci gratuluje sukcesów w odchudzaniu i współczuje tego co musiałaś przejść, ale z tego co czytam widzę, że wszystko się układa tak jak powinno, szczególnie z Tomkiem. Zasłużyłaś na to, żeby być szczęśliwą i tego Ci serdecznie życze :) Trzymam kciuki i za dietkę i za Tomka :) Pozdrawiam.
ZlotaRybka25
30 kwietnia 2010, 15:46super Kochana :) życzę Ci dużo szczęscia bo zasługujesz na nie jak mało kto po tym co przeszłaś :) trzymam kciuki i nie będę już nic mówić zeby nie zapeszyć :)
dorotaiwiki
30 kwietnia 2010, 15:45od niedawna czytam twój pamiętnik, życze ci powodzenia nie tylko w odchudzaniu , wysyłam zaproszenie :)
misssy
30 kwietnia 2010, 15:40ahh ta wiosna :)))) strasznie przyjemny wpis !
monnak
30 kwietnia 2010, 15:38Jak milo czytać takie rzeczy..:))) Duuużo miłości i dalszego c.d. ze szczęśliwym "happy end-em":) pozdrawiam cieplutko:-)))
WonderfulGirl
30 kwietnia 2010, 15:38az serce kwitnie jak sie czyta :) kochana zycze Ci zebys juz zawsze byla taka szczesliwa :) i jeszcze bardziej :) a jak bys naprawde nie miala planow na weekend to moze jednak nie opieraj sie mu :) przeciez mozecie np spedzic razem jeden dzien...pojsc do kina czy na spacer:) wydaje mi sie ze to nie jest az tak wczesnie...duzo piszecie do siebie wiec przez to szybko se zblizyliscie do siebie :) to super ...znacznie lepiej niz kiedy ludzie chodza na poczatku na randki trwajace po 2 godzinki na ktorych sie nie poznaja wcale...taka emailowa i smsowa znajomosc jest fajna bo poznajesz czlowieka najpierw od srodka :) wiem co mowie bo ja swojego mezczyzne poznalam przez neta i jestem z nim juz 4 lata...i Tobiie tez zycze samego szczescia :)
ewisko
30 kwietnia 2010, 15:36śledzę sobie Twój pamiętnik i z niecierpliwością czekam i czytam co u Ciebie. Kochana życzę Ci by to co się zaczyna dziać u Ciebie było piękne i przez duże M. Pozdrawiam ciepło