DZIĘKUJE WAM MOI DRODZY ! JESTEŚCIE WIELCY!
Ok więc, w pracy było ok,choć pod koniec bylam już zestresowana tym że mam przed sobą godzinę prawdy w może mojej przyszłej pracy.. Na kasie juz jestem pewniejsza ;) uff, teraz czas na pakowanie rzeczy :O jestem w tym strasznie powolna, a ludzie są nawet wyrozumiali :)
Jak juz tam poszłam na ta godzinę prawdy, to była tam taka jedna, wrrrrr, nos zadarty, i ani me ani kukuryku, ja nie wiem skąd się tacy ludzie biorą.. Ogółęm szału nie było więc nie wiem jak to bedzie.. i czy cos z tego będzie ( one wszystkie tam są szczupłe jak patyki
I dadzą mi znać jeśli mnie wybiorą do końca następnego tyg. ...
No i to tak.. Z dietką , jak widać wyżej w końcu cos ruszyło ;D A jutro tłusty i zamierzam zjeść 2 pączki jak nic :D ot co.
Menu :
Śniadanie :
Owsianka bananowa -
Lunch :
kanapka z ogórkiem, sałatą i polędwicą - w pracy
Obiad :
To co wczoraj - ryż + kurczak i warzywa
Kolacja :
Brak - jadłam obiad o 18 ..
Ćiwczenia :
Zumba + boxer Tiffany :)
Chudniemy!!
Jo.