Nie mogę sie doczekać jak będzie 10 kg mniej zrobię sobie wtedy foty porównawcze i wkleję dla was do oceny ale to pewnie za jakieś 2 może3 tygodnie jak dobrze pójdzie i chyba to jest jak narazie moja główna motywacja
wasza ocena moich postępów no i dzisiejsze oglądanie ciuchów po sklepach niektóre bluzeczki były po prostu cudowne ale niestety
nie mój rozmiar ale zrobiło mi się jakoś
miło na sercu bo pomyślałam że za jakiś czas ja taką będę mogła włożyć i
będę pięknie i seksownie wyglądać i to jest dziwne, że tak pomyślałam bo normalnie to albo bym potem w domu
ryczała, że tak się spasłam, że w nic nie wchodzę albo swoimi myślami zepsułabym sobie cały dzień;* narzekając, że ładne rzeczy robią tylko w małych rozmiarach;* bluzgając na cały świat, że propaguje tylko szczupłość i perfekcje zamiast pomyśleć nad tym że nikt nie kazał mi się spaść i potem doszukiwać się wad w całej reszcie tylko nie w sobie;*
Nie wiem jak wy ale taką pogodę jak dziś znoszę strasznie;*;* jakby śwince na żywca ktoś smalec wytapiał;*