Pamiętnik odchudzania użytkownika:
majeczka1166

kobieta, 44 lat, Opole

168 cm, 77.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 marca 2009 , Komentarze (6)

WYOBRAŻENIE SOBIE SUKCESU JEST NAJLEPSZYM ŚRODKIEM OSIĄGNIĘCIA CELU.
                                        ****

PODĄŻAĆ NIEUSTANNIE DO CELU-OTO TAJEMNICA SUKCESU.
                                        ****

MUSISZ WIEDZIEĆ CO CHCESZ OSIĄGNĄĆ.
                                       ****

NASZĄ WIELKA SŁABOŚCIĄ JEST TO ŻE SIĘ PODDAJEMY.NAJPEWNIEJSZĄ DROGĄ DO SUKCESU JEST WCIĄŻ PRÓBOWAĆ,JESZCZE TEN JEDEN RAZ.

5 marca 2009 , Komentarze (1)

KOMUŚ SIĘ WYBITNIE NUDZIŁO ŻE TAKI DZIEŃ WYMYSLIŁ

5 marca 2009 , Komentarze (2)

kOCHANE NIE BYŁO TAK ŹLE-66,5KG,NO JEST PRZYROST ALE NIE TAKI JAK MYŚLAŁAM CZUJE SIE JAKBYM Z 10 KG PRZYBRAŁA,TAKA NAPOMPOWANA CHODZE.

  TAK MNIE TO UCIESZYŁO ZE HEJ NO I ZMOBILIZOWAŁO BY NIE PSUC SIE DALEJ I OD RANA JESTEM NAPRAWIONA,JEM SKROMNIE I MAŁO, PIJE WODĘ I HERBATKI, BYŁAM NA SPACERZE,PO KTÓRYM MAM LŻEJSZY PORTFEL NIESTETY,ALE ZA TO FAJNE ZAKUPKI:  KUPIŁAM SOBIE SLICZNY SZALICZEK NA WIOSNE, KREM Z LOREALA BRĄZUJACY BO PO SOLARIUM STRASZNIE MAM SKÓRE ZNISZCZONA WIEC POSTANOWIŁAM TERAZ SPRÓBOWAC KREMAMI SIE POOPALAC.jESZCZE KUPIŁAM KOLCZYKI KOŁA NA WEKENDOWE SZALEŃSTWA,BEDA PATRZEC NA NIE A NIE NA MÓJ WYDETY BRZUCH, KUPILAM SOBIE ŚWIETNY KAPELUSZ-BRZMI SMIESZNIE ALE PODOBA MI SIE ZROBIE SOBIE WNIM ZDJĘCIE POTEM I WKLEJE TO SAME OCENICIE. nO I DLA MAŁEJ FARBY-UWIELBIA JE (ja troche mniej) ,KREDKI BLOK I BLUZECZKE. NO I ODDAŁAM AUTO DO MYJNI RAZEM Z ODKURZANIEM I CAŁOSCIOWYM SPRZATANIEM -STARSZNIE DUŻO ZAPŁACIŁAM ZA TO 50ZŁ ALE JEST BŁYSK ŻE HEJ. nO SAME WIDZICIE ŻE USZCZUPLIŁAM PORFEL NA MAKSA.

           NO I NAJWAZNIEJESZE- ZANIOSŁAM C.V DO PRZEDSZKOLA W KTÓRYM JEST WAKAT, ROZMAWIAŁAM Z PANIA DYREKTOR-ZOBACZYMY CO Z TEGO BEDZIE. WZIEŁAM PODANIE BY ZAPISAC MAŁA MAM NADZIEJE ZE JA PRZYJMA BO TERAZ STRASZNIE TRUDNO O DOSTANIE WOLNEGO MIEJSCA W PRZEDSZKOLU.

   JUTRO MAM PLAN NA GENERALNE WIOSENNE PORZADKI I MYCIE OKIEN-PONOC DUZO SIE TRACI KALORI PRZY TYM...
A DZIS JESZCZE ĆWICZONKA I OBIECAŁAM SOBIE ZERO JEDZENIA PO 18.....-WYTRWAM.


                 pikula -dziekuje za miłe słowa i wsparcie,ucałuj mojego zięcia
                                                                                            

4 marca 2009 , Komentarze (1)

 BOJE SIĘ PATRZEC NA WAGE-NAWET NIE PATRZE,POZWALAM SOBIE ZA DUZO ZE SŁODYCZAMI ZWALAM NA ZBLIŻAJĄCY SIE @@ I TAK W KOŁO CO MIESIĄC-PRZECIEZ TO NORMALNIE NIE DA SIE SCHUDNĄC.
 
RATUNKU

DO IMPREZY 2,5 DNIA A JA WYDETA JAK BALON

3 marca 2009 , Komentarze (4)

Maja wstała i nic jej nie jest-ciesze si epewnie ale ale nie wiem co to było.

Ale sie zdenerwiłam  pojechałam na cwiczenia a tam dzis nie ma bo jutro jakies egzaminy dzieci pisza i na sali stoly są rozłożone,no to wróciłam,szkoda bo zawsze w grupie razniej sie cwiczy.Teraz czekam na tesciową-HUURRRA-A JAK WYJDZIE MIEJMY NADZIEJE ZE SZYBKO TO POCWICZE NA STEPERZE BO TROCHE SIE PRZYKURZYŁ OSTATNIO.


2 marca 2009 , Komentarze (4)

Poszłam na basen z moja mała i co i teraz 39*,człowiek chce dobrze zabiera dziecko na zabawe i funduje mu temperature-dupa,wkurzona jestem i mam mega wyrzuty.

2 marca 2009 , Komentarze (3)

DO ŚWIAT WIELKANOCNYCH 40 DNI

DO IMPREZY IMIENINOWO-URODZINOWEJ KOLEŻANKI-
 5 DNI-OSTRA DIETA ,BY NIE PÓJŚC Z WYDĘTYM BRZUCHEM


Tydzien w którym trzeba sie ostro pilnować,a ciezko bedzie bo zachcianki przed  @  są i bedą,ale spróbuje dać rade. Wczoraj po 18 juz nie jadłam i jestem dumna,brzuchy tez były,dzis basen planuje, po nim czuje sie leeka jak piórko. Miłego dnia laseczki

1 marca 2009 , Komentarze (1)

Kochane i mamy marzec czas leci ale ja sie ciesze bo coraz blizej wiosna,a w zasadzie kalendarzowa to juz za 21 dni,i czas przesuną pod koniec marca-same plusy. Ja poranek marcowy rozpoczełam rozwolnieniem,nie wiem co sie dzieje??wczoraj jak wracałam ze szkoły byłam juz tak głodna ze skusilam sie na dwa chesburgery z mcDonalda i moze przez to?? Sorki ze o tym pisze ale to wazne w odchudzaniu bo wyczyszcze sobie jelito i złogi a potem to bede chudła ze hej.

Jak tam wasz zapal na odchudzanie,ja lubie poczatki miesiąca bo mozna planowac. Ja planuje:  dużo duzo pic, codzien brzuszki,zero jedzenia po 18,00.

Ja co sobote jezdze do szkoły bo robie studia podyplomowe na dwóch kierunkach-nauczanie zintegrowane,czyli krótko mówiac bede nauczycielką od wrzesnia.Mam nadzieje ze prace znajdę,chciałbym w szkole ale jak nie to w przedszkolu na dobry poczatek. Jest takie niemiłe zyczenie-BYS CUDZE DZIECI UCZYL-no i ja bede,ale widze sie w tym na maksa.

Waga rano pokazała mi 66kg,czyli wzrost ale pomiary w pasie mniejsze,juz o tym pisałam,jestem przed BALONOWEM jak to mówi joowi,wiec waga moze rosnąc nie martwi mnie to tak bardzo.I znów wiesiolek mi pomaga,zapomniałam go łykac i juz fochy i czepainie mi przyłaziło,łykam i cisza narazie.

Pędze do rodzinki-sniadanko im zrobic-ja zostane narazie przy sucharkach lepiej

ŻYCZE WAM SAMYCH SUKCESÓW W MARCOWYM ODCHUDZANIU

1 marca 2009 , Komentarze (1)

PIKULA DZIEKUJEMY SERDECZNIE



© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.